Dziś uroczy duet :) Lavender SPA oraz Honey Glow.
Lavender SPA. Moją miłość do lawendy już zapewne znacie i rozumiecie dlaczego akurat po ten wosk sięgnęłam najpierw. Idealnie lawendowy, W niczym jednak nie przypomina zapachu z babcinej szafy wypełnionej kulkami na mole. To lawenda elegancka, odprężająca, kwiatowa. Jeśli tak jak ja kochacie jej aromat, musicie koniecznie zaopatrzyć się w ten wosk ):
Honey Glow. Ciężkie i słodkie nuty miodowego nektaru flirtują z ... mężczyzną :)) Tak, tak, razem z miodem wyczujecie tu męską kolońską wodę. Ciekawe i nietypowe połączenie. Wosk ma bardzo intensywny zapach więc palcie go w naprawdę małych ilościach, w przeciwnym razie zdominuje całe mieszkanie i przydusi swoim wyrazistym i konkretnym klimatem.
Mam dla Was rabat w wysokości 10% na zakupy wszystkich nieprzecenionych produktów Yankee Candle w sklepie Goodies.pl .
Wystarczy użyć kodu AGOWEPETITKI podczas składania zamówienia i już :)
Kod jest wielokrotnego użytku i działa do końca tego roku czyli do 31
grudnia 2014.
Pozdrawiam, Aga
daaaaj powąchać lavender :)
OdpowiedzUsuńWpadaj :)))
UsuńAch te woski sama spróbowałam i się zakochałam.
OdpowiedzUsuńO tak, uzależniają :)
UsuńJa chyba nawracam się na woski, przechodziłam dziś koło standu i kupiłam 4 ;)
OdpowiedzUsuńWoski jesienią są niezbędne :))
Usuńale sliczne zdj robisz;)
OdpowiedzUsuńDziękuję BERY :)
UsuńU mnie właśnie pali się lawendowy, ale z YC, pachnie cudnie :)
OdpowiedzUsuńTen też YC :)
UsuńLubię Honey Glow, ale właśnie małą ilość, bo w większej mnie drażni. Lawendę mam, ale z cytryną, samej bym nie polubiła, a tak cytrusowy zapach ją przełamuje i bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWersję z cytryną też bardzo lubię :)
UsuńJa też uwielbiam zapach lawendy, ale wosku o tym aromacie jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńSporo jest lawendowych wosków, choćby w ofercie YC kilka :)
UsuńZdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuń:) nie ma jak w jesienny wieczór zapalić wosk, prawda?
UsuńDziś kupiłam ten miodowy. Ale jeszcze nie odpaliłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń Kasiu :)
UsuńSzczęściara! Tyle zapachów! Probowałam już kilku i moim ulubionym jest żyrawina :) Teraz zastanawiam się nad Kringle.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Wypróbuj koniecznie :)
Usuń