Tydzień temu zerwałam się z łóżka bladym i zimnym świtem by wybrać się do Warszawy na spotkanie z zupełnie nieznaną mi marką Trind. Jako że firma pochodzi z Holandii, spotkanie zostało zorganizowane (przez polskiego dystrybutora Medical Beauty Group) w ambasadzie holenderskiej.
Trind oferuje nam specjalistyczne preparaty do pielęgnacji paznokci, dłoni stóp oraz kolorowe lakiery do paznokci. Na rynku działa już 25 lat więc ma spore doświadczenie w tej kwestii. Każdy produkt jest doprecyzowany, od opakowania aż po zawartość.
Spotkanie zaczęło się od części merytorycznej. Dowiedzieliśmy się sporo zarówno o samej marce Trind jak i produktach które pomagają walczyć z praktycznie każdym problemem paznokciowo-dłoniowo-stopowym :))
Na spotkanie założyłam niesamowicie efektowną a przy tym komfortową sukienkę Bee Collection. Pudrowy odświeżający róż i niezwykła faktura sprawiają że sukienka zwraca na siebie uwagę :) Dobrze się czujemy w swoim towarzystwie. Na pewno zobaczycie ją niedługo w stylizacji.
Na spotkaniu była też mała przekąska :) Smaczna ale mała, dobrze że w domu zjadłam śniadanie. Jestem osobą która lubi i musi jeść dużo. A śniadanie powinno być królewskie :)
Każdy uczestnik otrzymał mały prezent- wybrany przez siebie produkt (ja zdecydowałam się na ich flagową odżywkę do paznokci) oraz mini krem do rąk.
Jeśli zainteresowała Was marka Trind, to zapraszam na zakupy KLIK znajdziecie tam m.in. piękne zestawy, idealne na zbliżające się Święta.
Pozdrawiam, Aga
Bardzo fajne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńByło naprawdę sympatycznie :)
UsuńNiestety nie mogłam tam być, a szkoda... Dobrze chociaż zobaczyć relacje. :-)
OdpowiedzUsuńO nie :((((( szkoda że Cię nie było
UsuńSzkoda, że nie mogłam przybyć, ale rozłożyła mnie choroba :(
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda :( mam nadzieję że już jesteś zdrowa
UsuńTrzeba przyznać, że mnogością produktów firma robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńI co ciekawe, nie na tu produktów typu all in one czy 8w1. Każdy produkt jest ukierunkowany na konkretny problem
UsuńSzkoda, że musiałaś tak szybko uciekać po spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńNo niestety Moniko :/ przyjechałam samochodem i kierowca się niecierpliwił
UsuńPiękna ta sukieneczka :) Swoja drogą, gdzie Ci się te ubrania mieszczą ?;)
OdpowiedzUsuńBasiu, nie mam ich tak dużo :))
Usuń