środa, 8 lipca 2015

Kamuflaż Long Life 100% Pure

Latem, gdy stosuję samoopalacze i pudry brązujące, moje gigantyczne cienie pod oczami nie są tak bardzo widoczne więc wystarcza mi lekki korektor do ich zakrycia. Jednak inne pory roku i moja jasna cera wymagają już mocniejszego kalibru jeśli chodzi o tuszowanie sińców. I tu dylemat- postawić na mocne krycie i obciążyć skórę czy nie do końca zakryć niedoskonałości w obawie przed złym wpływem kosmetyku na delikatną skórę pod oczami. Hmmmm...


Naturalny, długotrwały korektor odporny na wodę , pot , nie zbryla się i świetnie kamufluje wszelkie niedoskonałości. Kolorowe pigmenty są pełne przeciwutleniaczy z owoców i warzyw. Trwałość- cały dzień. 
Działanie :  Korektor na wszelkie niedoskonałości, można aplikować czystym palcem ( ruch wklepujący) lub pędzelkiem. 

Dla kogo: Dla tych, którzy  pragną  długotrwałego  krycia, i odporności  na działanie wody i  potu . Korektor zastyga i pozostaje w miejscu aplikacji , zapewniając jednocześnie nawilżenie i odżywienie , antyoksydanty chronią skórę.
opis plantsforbeauty.pl


Naturalny kamuflaż 100% Pure trafił do mnie jeszcze wiosną i mocno go eksploatowałam.  Najlepiej sprawdzał się pod oczami, zresztą głównie tam potrzebujeę dobrego krycia.
Korektor Long Life zamknięty jest w małym okrągłym pudełeczku- puzderku. Nie ma żadnych problemów z otwarciem go więc bez obaw o paznokcie.
Jego konsystencja jest kremowa, ale nie sucha i ciężka jak w przypadku profesjonalnych kamuflaży tylko raczej mokra. Dzięki temu nie podkreśla zmarszczek czy suchych skórek. 
Produkt ten jest naprawdę nieźle napigmentowany i nie ma potrzeby aplikować dużej ilości by zapewnić porządne krycie.
Posiadam odcień White Peach czyli jasny naturalny beż.


Aplikuję go pędzelkiem i delikatnie wklepuję palcem. Na koniec utrwalam odrobiną podkładu mineralnego i pięknie się trzyma do wieczora. Gdy przesadzę z ilością, czasem nieco zbierze się w zagłębieniach skóry ale nie jakoś bardzo tragicznie. Dlatego trzeba oszczędnie go dawkować by efekt był więcej niż satysfakcjonujący.



Kryje świetnie, zresztą sam fakt że używałam go codziennie jest dowodem na to że naprawdę znakomicie się sprawdza nawet przy dużym problemie z cieniami pod oczami. Poza jego niezaprzeczalnymi zaletami kamuflującymi nie mogę nie wspomnieć o bardzo dobrym składzie i właściwościach pielęgnujących skórę.

Inci: Zinc Oxide, Shea Butter, Candelelia Wax, Extracts of Organic Green Coffee*, Organic Rice Powder*, Peach, Carrot, Cocoa, Apricot, Lavender Powder, Chamomile, Organic Rosehip Oil*, Vitamin E (a-tocopherol), Vitamin C (ascorbyl palmitate), Cocoa Butter, Extracts of Organic Rosemary*, Organic Oregano*, Organic Thyme*, Organic Grapefruit Seed* and Organic Goldenseal*.

* Certified Organic


Zawiera w swym składzie antyoksydanty oraz substancje nawilżające i odżywiające skórę. Kamuflaż o działaniu pielęgnacyjnym? Czemu nie :)

Kamuflaż Long Life 100% Pure można zakupić u polskiego dystrybutora marki- Plants For Beauty KLIK

Znacie markę 100% Pure? Niedługo opowiem Wam o kremie nawilżającym i prześlicznej naturalnej paletce do makijażu. 

 Pozdrawiam, Aga

26 komentarzy:

  1. Ja znam tylko kamuflaż Kryolanu. Cena obu jest niestety i tak dość wysoka. Znasz jakąś tańszą alternatywę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten kamuflaż to naturalny kosmetyk bez świństw w składzie więc raczej tańszej alternatywy nie ma :)

      Usuń
  2. Naprawdę ładnie wygląda ;) I do tego w końcu coś jasnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to nie jest chyba najjaśniejszy odcień Chochliku :)

      Usuń
  3. Ładnie kryje, przydałby się w mojej kosmetyczce :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale fajny ja mam problem z korektorem bo albo widać że go mam albo nie kryje nic

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem szczerze , że zainteresowałaś mnie bardzo tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten kamuflaż, ale u mnie podkreśla bardzo zmarszczki, ale spróbuję jeszcze nakładać oszczędnie, bo w sumie nie skupiałam się nad ilością zbytnio. Może rzeczywiście za dużo nakładałam, krycie rzeczywiście fajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korah, przetestuj koniecznie bo u mnie też włazi gdy sporo napaćkam.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Warto się nią zainteresować :) zwłaszcza jeśli lubisz proste naturalne składy

      Usuń
  8. bardzo przypomina mi wlaściwościami Pixie kremowy korektor :) też mocno kryje ale jednocześnie ładnie skórę pielęgnuje. Pierwsze słyszę o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię tę markę Kasiu o juz mam kilka rzeczy z niej : szminki, tusz, eyeliner, podkład czy krem do twarzy

      Usuń
  9. O kurcze, wygląda całkiem nieźle. Nie znam firmy, ale zdecydowanie się nią zainteresuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firma godna zainteresowania i wypróbowania :)

      Usuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)