Dzisiaj zaproszę Was na luźny wpis , w którym pokażę moje prezenty gwiazdkowe oraz zdobycze wyprzedażowe :) Lubię takie podsumowania a Wy?
Zaczynamy od prezentów. W tym roku sama byłam sobie Mikołajem i wszystkie prezenty kupiłam sobie sama! Nie ma co liczyć na tego grubasa w czerwonym, prawda? ;) Od lat zostawiał mi pod choinką jakieś prezentowe pomyłki, typu blender. W tym roku byłam swoim Mikołajem, gwiazdorem itp i zaszalałam prezentowo :)
Skórzana listonoszka Creole (kupiona na www.eobuwie.pl) w moim ukochanym kolorze czyli bordo! Szukałam, przebierałam, kręciłam nosem. W końcu zdecydowałam się na nią. Byłaby moim torebkowym ideałem gdyby zapięcie miała na zamek błyskawiczny a nie na magnes- ciężko się ją zapina :/ Ale i tak ją uwielbiam.
Zestaw oświetlenia ciągłego z parasolkami. Będzie więcej makijaży (pilot do aparatu też kupiłam, wyzwalanie telefonem nie zawsze daje dobrą ostrość).
Marzenie od bardzo dawna- zegarek w różowym złocie. Zdecydowałam się na Cluse, wahałam się tylko między dwoma modelami: Minuit który posiadam w wersji srebrnej a La Vedette. Postawiłam na La Vedette i jestem w szoku jaki on malusi (po ogromnym cyferblacie Minuit przeskok na La Vedette jest trudny). Prezent nie dotarł przed Świętami, mimo zapewnień sklepu ale i tak polecam www.timeandmore.pl
Cały czas zastanawiam się czy jednak nie wymienić go na Minuit choć ta różowa tarcza jest piękna. Mam drobne nadgarstki ale uwielbiam duże cyferblaty. Myślę mocno i chyba zostawię ten drobiazg.
Święta a po Świętach wyprzedaże. Moje pierwsze podejście do nich było we wtorek. Odwiedziłam wszystkie sklepy w Galerii Łódzkiej i kupiłam marny sweterek w Zarze.
Potrzebowałam na już czarnej dopasowanej góry do pewnej stylizacji i zdarłam obcasy w kozakach szukając bluzki/ swetra/ body/ czegokolwiek. W końcu zrezygnowana i zmęczona nabyłam czarny zwykły dopasowany sweterek.
Moje zniechęcenie marnymi zakupami spowodowało że dzisiaj wybrałam się o 8 rano (!) do dwóch innych galerii handlowych z mocnym postanowieniem że muszę coś kupić.
Lubię gadżety domowe i to bardzo. Szukam wciąż pięknych zestawów filiżanka plus talerzyk i sztućców na sztuki. Jeszcze nie znalazłam ideałów ale dziś w A TAB wpadła mi do koszyka całkiem całkiem filiżanka z talerzykiem, szklana bombka i zabawna łyżeczka.
A jednak wróciłam do Galerii Łódzkiej (czyli dziś zaliczyłam aż 3 galerie handlowe)
Jeszcze we wtorek wpadło mi w oko to futerko w Stradivariusie. Piękne, krótkie i ...bordowe. Musiało być moje. Planowałam jakieś jasne w Orsay ale nie do końca byłam przekonana więc stanęło na bordo.
To już totalne niczym nieusprawiedliwione szaleństwo zakupowe. Po co mi futrzany plecak? Był też czarny cekinowy, hmmm. Ale stanęło na futerku. Też Stradivarius.
Uff! Wydałam mnóstwo kasy, nawet nie liczę bo włos mi się jeży na głowie. Zasłużyłam.
Pochwalcie się swoimi prezentami i zakupami z wyprzedaży, strasznie jestem ciekawa co Wam wpadło do kosmetyczek i szaf :)
Pozdrawiam, spłukana totalnie Aga
Ja dopiero wyruszę na podbój wyprzedaży, aż sie boję, bo dużo rzeczy mi potrzeba :D
OdpowiedzUsuńZegarek Cluse mi się marzy, ale nie umiem zdecydować który chcę i ciągle odkładam zakup :)
I coraz to nowe modele Cluse dochodzą♥ faktycznie wybór jest trudny.
UsuńJa dopiero mam zamiar się gdzieś wybrać, a futerko jest rewelacyjne :). Zresztą wszystkie zakupy super :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu!
UsuńJa na zakupy wybrałam się wczoraj, ale nieziemskie tłumy mnie mocno zniechęciły, więc jedynie kupiłam sukienkę na wesele, które znajomi wyprawiają w sylwestra i drobne dodatki do kiecki i szybko uciekłam z powrotem do domu :) Ta bordowa torebka urocza!
OdpowiedzUsuńAsiu, u nas nie ma tłumów, w żadnej z galerii handlowych nie było tłoku. Tylko ja na samo otwarcie poszłam. Potem może faktycznie więcej osób
Usuńfuterko wygrało :) ♥
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem że po nie wróciłam :)
UsuńFuterko boskie i torebka bardzo mi sie podoba. Tu Mikołaj sie postarał :-).
OdpowiedzUsuńCzyli lubisz miziaste i przytulaste rzeczy Janielko :)) jak ja
UsuńOczywiście uwielbiam fytrzaki. A poza tym ten kolor pięknie sie komponuje z szarościami :-)
UsuńO tak, zdecydowanie!
UsuńSuper futerko, zegarek też mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Zapraszamy na Rozdanie :)
Dziękuję Kingo :)
UsuńUbierz futerko i ten plecaczek i wiedz, że sie nie odkleję od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miziać i miziać :)) są mięciutkie i taaaakie przyjemne w dotyku haha
UsuńFutrzany plecak jest super. Stradivarius, powiadasz? Wieki tam nie byłam, ale specjalnie pójdę!
OdpowiedzUsuńI chrzanić, że taki "dziecięcy" (mam lat... tyle, ile mam i ostatnio przy okazji rodzinnych spotkań nasłuchałam się co nieco, jak to się ubieram nieodpowiednio do wieku ;-P więc: tak! Chcę jeszcze plecak puchaty! ;-) )
Filiżanka i talerzyk oraz łyżeczka też mi się podobają. Też lubię domowe zakupy. :-)
Uno, mają w Stradivariusie sporo plecaków na wyprzedaży. Był jeszcze inny futrzasty- z klapą i z łańcuszkiem srebrnym. I piękny cekinowy który strasznie chciałam kupić ale był nieco droższy. I metaliczne w kolorze złota i srebra ♥ Piękne wszystkie.
UsuńCo do rzeczy do domu - uwielbiam! Home&you odwiedzam przynajmniej raz na 2 tygodnie, szkoda że do A TAB mam trochę dalej bo też mają świetne drobiazgi.
U Ciebie na blogu kocham wpisy wnętrzarskie marząc po cichu o urządzaniu własnego kąta.
Zaraz Cię chyba dopytam, który to plecak! ;-P
UsuńJa ostatnio w domu niewiele robię, ale sobie to kompensuję oglądaniem po nocach zdjęć wnętrzarskich na Pinterest. I też marzę! :-) Nie byłam w tym A TAB - zaraz poszukam, czy jest w W-wie.
Same perełki :) Ja na wyprzedaży kupiłam tylko szary żakiet w sportowym stylu i na razie udaję, że temat wyprzedaży mnie nie interesuje :D
OdpowiedzUsuńHaha, twarda jesteś :))
UsuńFuterko cudne !
OdpowiedzUsuńO tak♥ dobrze że wróciłam po nie
UsuńZegarek jest uroczy:-) futrzaki czaderskie dla takiej niegrzecznej dziewczyny:-) pozazdrościc. Chyba muszę powiedzieć mojemu Mikołajowi, że za rok sama sobie poradzę:-D
OdpowiedzUsuńAniu, chyba po raz pierwszy dostałam tak trafione prezenty haha.
UsuńBędąc w związku, zwłaszcza długoletnim zwykle zna się na tyle partnera że prezenty powinny się spodobać ale ja nigdy nie miałam szczęścia. Nawet gdy robiłam (i nadal robię) list do Mikołaja na blogu ;)
Zegarek chyba że mną zostanie :)
Futrzany plecak też by mi się przydał:D
OdpowiedzUsuńEdytko, Stradivarius za 49 zł. Piękne też były małe torebki w moim ukochanym Mohito ale się oparłam bo czarne i czerwone tylko.
UsuńJa też uważam, że najbardziej udane są prezenty od samej siebie. Na gwiazdkę, korzystając z dużych promocji 25-30% sprawiłam sobie sławne Meteoryty - różne są o nim opinie, ale ja jestem zdecydowanie na tak. Do tego trzy pędzelki do makijażu, w tym 38SS Inglota, który idealnie sprawdza mi się do konturowania. Z wyprzedaży sprawiłam sobie niedużą torbę z Venezii o ciekawym fasonie.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje zakupy są piękne, też lubię bordowy kolor.
Zaintrygowały mnie parasolki do zdjęć, napisz może,jak się sprawdzają w praktyce.
Wszystkiego najlepszego e Nowym Roku.
Czasami trzeba skupić się na sobie i rozpieścić się :)
UsuńCiekawa jestem Twojej nowej torebki Anito. Ostatnio bzikuję trochę pod kątem torebek i muszę przyznać że jestem uzależniona :))
Miałam Meteoryty ale w końcu sprzedałam, u mnie się nie sprawdził. Ale wiele osób je kocha.
Oświetlenie ciągłe z parasolkami zakupiłam nie tylko do zdjęć ale i do video, zobaczymy jak się sprawdzi :)
Dużo szczęścia w Nowym Roku Anito!
To jest ten model torebki. W naturze ptrzentuje się jeszcze lepiej. Pozdrawiam.
Usuńhttps://www.venezia.pl/torebka-p-43678-168-14.17.168.html
Świetna! I do tego skórzana, warto było ♥
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZegarek, futerko i drobiażdżki z A TAB ♥ Przygarnęłabym!
OdpowiedzUsuńLeć na wyprzedaże po A TAB i futerko, zegarek znajdziesz na www.timeandmore.pl :))
UsuńWspaniałe zdobycze. Szczególnie wpadł mi w oko zegarek (muszę zajrzeć na stronę sklepu o którym wspominasz) oraz torebka bordowa.
OdpowiedzUsuńZajrzyj tam koniecznie, www.timeandmore.pl to sklep pełen pokus. Dopiero kupiłam wymarzony zegarek a już myślę o kolejnym ♥ i bransoletki MyaBay, przepiękne!
Usuńo jaaaa! są parasolki, będą makijaże :)))))
OdpowiedzUsuńMoże może :P
Usuńjak to może :P ? no Agaaaa! :D
UsuńTorebka fajna. Kolor i fason dość oryginalne. Ja póki co kupiłam tylko kurtkę puchówkę i buty. Mam ochotę na wełniany sweter, ale te upatrzone zostały wykupione :)
OdpowiedzUsuńAnito, zdradzisz gdzie kupiłaś buty i kurtkę? :)
UsuńTorebka ma idealny kolor <3
OdpowiedzUsuńPlecak wymiata! Co prawda nie mój styl, ale na kimś potrafię docenić takie drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej z Twoich powyższych zakupów podoba mi się parasol!
OdpowiedzUsuńDlaczego ? Bo jak sama napisałaś będzie więcej makijaży :))))))))
Oczywiście na stylizacje również będę czekać :)
Tak jak wspominałam, lubimy tą samą gamę kolorów i już widzę, że będę mogła podpatrzeć to i owo.
Dodam koniecznie, że ostatnio róż zaczął mi się podobać :)
Ja miałam już okazję być na wyprzedażach i kupiłam sobie parę ciuszków - spódnicę czarną, sweterki czarne i bluzkę czerwoną :)
Może jeszcze uda mi się odwiedzić jakąś galerię i coś ciekawego kupić :)
A parasolki po ile byly?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTo było rok temu.
Usuń