sobota, 2 grudnia 2017

Naklejki termiczne Manirouge- co, jak i po co?

Lubię mieć ładne paznokcie a Wy? Kolorowe lakiery, hybrydy, czasem pokuszę się o zdobienie choć to dla mnie zawsze duże wyzwanie. O ile lewa ręka zawsze wychodzi cud miodzio, prawa wygląda jakby ozdabiało ją 2-letnie dziecko. Z ręką w gipsie.

Jednak nigdy nie ciągnęło mnie do gotowców- stempli czy naklejek wodnych. Parę epizodów, efekty takie sobie, rzuciłam to w kąt. Do czasu aż na naszym rynku pojawiły się ozdoby termiczne Manirouge. Tadam!




Widzicie to cudo na moich paznokciach? To właśnie Manirouge, przyklejane PO RAZ PIERWSZY. Jak widać, to nic skomplikowanego i ciężko coś skopać. Efekty zaś zapierają dech w piersiach ♥

MANIROUGE to sztuka zdobienia paznokci ozdobami termicznymi, które dzięki unikalnej technologii i użyciu specjalnie przygotowanych do tego celu produktów pięknie wyglądają na paznokciach do 14 dni. W odróżnieniu od tradycyjnego manicure, sztuka nakładania i ściągania MANIROUGE jest bardzo prosta i szybka. Wystarczy tylko 20 minut i możesz cieszyć się własnym MANIROUGE. Duży wybór wzorów MANIROUGE pozwala na pełną indywidualizację piękna paznokci dłoni lub stóp w każdym momencie.

Ozdoby termiczne MANIROUGE to produkt przetestowany dermatologicznie i bezpieczny dla Twoich paznokci. Ze względu na swoje właściwości MANIROUGE polecany jest także do paznokci zniszczonych ponieważ maskuje niedoskonałości płytki paznokcia i chroni ją przed urazami mechanicznymi. Jeden zestaw ozdób termicznych MANIROUGE pozwala na wykonanie do 4 kompletnych aplikacji na paznokcie dłoni lub stóp. Ozdoby termiczne MANIROUGE produkowane są na terenie Unii Europejskiej z zastosowaniem zasady 3R – reduce, reuse, recycle.

Dodam, że Manirouge to nasz polski produkt! Produkowane są w Gdańsku. Super!





Swoją przygodę z Manirouge rozpoczęłam od wypasionego zestawu Maxi Plus, który znajdziecie TUTAJ 

Co znajdziemy w tym secie?

∙6 zestawów ozdób termicznych Manirouge (wzory wybieramy sami)
∙Oliwkę do paznokci
∙Odtłuszczacz Manirouge
∙Mini Heater Manirouge
∙Gumowe kopytko
∙ Pilnik płytka 180/240
∙ Polerka 1200/4000
∙ Metalowe radełko
∙ Nożyczki do paznokci
∙ Folię do wygładzania Manirouge

Takie zestaw warto nabyć na początek przygody z naklejkami termicznymi. Potem dokupujemy tylko poszczególne wzory których jest prawie 200! Każdy znajdzie coś dla siebie, ja miałam spory dylemat jak się ograniczyć do tych sześciu sztuk :))) Wzory znajdziecie TUTAJ



A cóż to takiego ten mini-heater, zapytacie. Nazwa brzmi intrygująco, nieprawdaż?


To urządzenie przypominające (w działaniu a nie wyglądzie) mini suszarkę wydmuchującą ciepłe powietrze. Mini-heater ma stopkę, dzięki czemu podczas nagrzewania naklejek jest nam wygodnie operować przy dmuchawie urządzenia. Dość szybko się nagrzewa, wystarczy kilka chwil po włączeniu go, by móc działać. Kabelek ma 1,5 m długości, mógłby być nieco dłuższy :)

Okej, bajo bongo , przynudzam o sprzędzie ale jak to się robi???!!!


Naszą zabawę zaczynamy od wykonania tradycyjnego manicure typu pilnik, polerka itp. Ważnym elementem przygotowania paznokci by móc przykleić naklejki Manirouge, jest odsunięcie skórek kopytkiem. W tym celu nie szukamy na łące pełnej kwiatów kucyka, sięgamy po kopytko dołączone do zestawu Manirouge ;))


Skórki odsunięte, czas na odtłuszczenie płytki. W tym celu sięgamy po specjalny płyn do odtłuszczania (niestety działa tylko na płytkę, nie odtłuści bioder itp. ;)))

Przemywamy płynem dokładnie wszystkie paznokcie.


Jaki wzór by tu wybrać, hmmm. Może stylowa i zawsze modna pepitka (nie mylić z Agową Petitką)

Wzór wybrany, czas dopasować do każdego paznokcia odpowiednią naklejkę. Posiadają one różne szerokości, tak jak nasze pazurki. Zawsze wybierajcie naklejkę nieco węższą, ułatwi to Wam przyklejenie jej i da lepszy efekt, nie tylko wizualny ale też większą trwałość (naklejka nie powinna nachodzić na skórki, ani na te boczne ani na dolne, bo po łapach dam!)

Jak dobrać odpowiedni rozmiar? Manirouge pomyślało o nas i naklejki są umieszczone na przejrzystym arkuszu, tak by paznokieć był widoczny spod niego. Fajnie :)

Naklejki mają jednakową długość- 4 cm. Zazwyczaj wystarcza to na dwa razy, dlatego zwykle przecinamy naklejkę na pół.


Tak prezentuje się wybrana na kciuk, przecięta w połowie długości, naklejka. Nie bójcie się, nie gryzie.


Czas na podgrzanie naklejki. Włączamy mini-heater, czekamy 2 sekundy aż się nagrzeje i przykładamy naklejkę w pobliże otworu. Naklejka nie może być zbyt blisko wydmuchu, nie nagrzewamy jej dłużej niż 5-6 sekund, gdyż zacznie nam falować jak góry i doliny, pomarszczy się co utrudni aplikację.


I siup! Przyklejamy naklejkę na paznokieć. Ta okrągła część ma znaleźć się przy dolnych skórkach, to się wie :)) Potem wygładzamy, pieścimy, jednym słowem robimy naklejce dobrze. Najpierw w górę, potem w dół. Następnie wygładzamy od środka na boki. Jeśli coś nie wyjdzie, nie martwcie się i nie wyrywajcie włosów z głowy, tak jak ja to robiłam. Zbliżcie paznokieć do mini-heatera, podgrzejcie naklejkę by stała się bardziej elastyczna i poprawcie ewentualne marszczenia. Warto ją też lekko naciągnąć na wolny brzeg paznokcia.


Wystające części naklejki przycinamy nożyczkami z zestawu, a krawędzie wygładzamy pilnikiem. Wykonujemy ruchy pionowe, w górę i w dół, by naklejka jeszcze bardziej przytuliła się do krawędzi paznokcia. Na koniec warto przelecieć brzegi polerką, by mieć pewność, że nic, absolutnie nic nie będzie nam się zadzierać i haczyć.


Jeśli nadal nie jest idealnie, znowu przypiekamy (pardon, ogrzewamy) paznokieć i wygładzamy. Dociskamy naklejkę do płytki by efekt był trwały.


Bardzo pomocnym patentem jest myk z folią. Owijamy paznokieć , lekko zawijając folię do dołu przy czubku i znowu do pieca.


Teraz nie ma bata, będzie pięknie i gładko. Polecam Wam ten sposób z folią, wiele ułatwia i przede wszystkim utrwala.


Koniec! Agowe Petitki ma pepitkę na paznokciach, wow! I jest pięknie :)
Efektownie, naprawdę prosto (choć po przeczytaniu tutoriali miałam dziki strach w oczach). 
A ile naklejki wytrzymują na paznokciach, przy normalnym, codziennym korzystaniu z dłoni? Manirouge wspomina że do 14 dni, u mnie naklejki wytrzymały 10 dni co jest sporym i przede wszystkim pozytywnym zaskoczeniem, byłam przekonana (i założyłam się sama ze sobą) że po max 2 dniach zaczną odchodzić od paznokci.

No dobrze, a co ze ściąganiem? Uwielbiam hybrydy ale ich zdejmowanie to horror przy którym wysiada Teksańska masakra piłą łańcuchową.

Jak zdjąć naklejki termiczne Manirouge? Bardzo prosto :) Na całe paznokcie aplikujemy oliwkę z zestawu, szczególnie na nasadę przy skórkach. Drewnianym patyczkiem podważamy naklejkę właśnie przy dolnych skórkach tak, by oliwka wpłynęła pod naklejkę. Łapiemy brzeg naklejki pęsetą i delikatnie odciągamy od płytki, pilnując by oliwka docierała coraz dalej.

Uwierzcie mi, to dziecinnie proste a naklejka schodzi błyskawicznie. Nie niszczymy w żaden sposób paznokcia, jest on bezpieczny i nietknięty. Resztki kleju z naklejki można usunąć zmywaczem. I już :))

Naklejki termiczne Manirouge to świetna rzecz, zamierzam często się nimi bawić. Nie zawsze na wszystkich paznokciach ale wybiórczo, np. na kciuk i serdeczny. Super sprawa i super zabawa.

Jeśli macie wciąż macie wątpliwości jak je nakładać, obejrzyjcie tutoriale video na stronie Manirouge KLIK

Pozdrawiam, wierna fanka Manirouge, Aga


19 komentarzy:

  1. Świetne są te naklejki, a i efekt powalający. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze myślałam że to bardzo skomplikowane a tu proszę, Aga pokazała, wytłumaczyła i namówiła :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, jak to genialnie wygląda! Przejrzałam wzory na stronce i niektóre są mega! Zamawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja sama źle się czuję we wzorzystych paznokciach ale podsunęłaś mi Agnieszko świetny pomysł dla mojej siostrzenicy. Kupię jej ten zestaw o którym wspominasz we wpisie.

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze brzmi to bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł z tymi naklejkami ♥ chcę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne Ci to wyszło :) Widziałam wzory na stronie, muszę coś wybrać :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)