Listopad zamrugał trzy razy i rozpłynął się w powietrzu :) Mamy grudzień, magia Świąt i coraz bliżej do wiosny!
Ostatnio lubię takie niezobowiązujące stylizacje na włóczykija :)) Za duży sweter, długa spódnica, wygodne botki i kapelusz. Otulająco, miękko i kobieco zarazem. I bardzo beżowo, jak to ja :P
Torebka Fabiola
Botki Walkon Tijn
Pozdrawiam, Aga
Śliczna spódnica, od dawna noszę się z zamiarem kupna plisowanki :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta spódnica :) kocham plisy :)
OdpowiedzUsuńStrasznie ten rok zleciał, ale oby faktycznie szybko przyszła wiosna😁 Lubię takie spódnice 👌🏼
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta spódnica, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem, kiedy listopad się skończył, a już połowa grudnia... Cudownie wyglądasz w takim zestawieniu 😀
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoja umiejętność łączenia tego wszystkiego w taka spójną całość
OdpowiedzUsuńUwielbiam plisowanki już od jakiegoś czasu i mam kilka w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuń