piątek, 2 września 2022

Dark Chocolate

Macie w swoich szafach ubrania zapomniane, wciśnięte w najdalszy kąt? Bo wyszły z mody, brak okazji by je założyć, bo trochę za ciasne?


Dzisiejsza bohaterka to sukienka uszyta przez moją mamę ponad 15 lat temu na pewne wesele :) Założyłam ją tylko jeden raz, przetańczyłam w niej cała noc i wylądowała na najwyższej półce w szafie. Zwinięta w kłębek przeżyła kilka przeprowadzek, zapomniana i nienoszona. Nie pozbyłam się jej wyłącznie z sentymentu, w końcu stworzyły ją ręce mojej kochanej mamy.

Dwa tygodnie temu, przy okazji porządków w garderobie, wpadła w moje ręce. Przymierzyłam ją i spontanicznie postanowiłam zabrać na zdjęcia. Radośnie zatańczyła wokół moich nóg, wciąż piękna i kobieca. 



Sukienka handmade by mama


 Pozdrawiam, Aga

8 komentarzy:

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)