Last Minute to tytuł sierpniowego pudełka beGLOSSY Abstrahując od zawartości, tytuł na koniec wakacji trafiony w dziesiątkę :)
Czy produkty mnie zadowoliły? Są trafione? Przydadzą mi się czy raczej puszczę je dalej? Czy zawartość sierpniowego pudełka poprawiła mi nastrój na koniec wakacji?
Bielenda Botanical Clays, wegańskie serum booster z zieloną glinką - pełen wymiar 30 ml |
Pierre Rene Medic Laboratorium, woda termalna - pełen wymiar 75 ml |
Biotaniqe, skarpetki regenerująco-wygładzające - pełen wymiar, 2 x 15 ml |
Depilacja.pl, voucher o wartości 20 zł |
NOU Cherry Blossom, mgiełka do ciała - pełen wymiar |
Soraya Plante, hydrolaz rumiankowy - pełen wymiar 90 ml |
Serum booster - żelowa konsystencja bardzo na plus, skład całkiem miły dla skóry
Woda termalna - skutecznie łagodzi podrażnioną skórę, wzmacnia ją i odświeża
Skarpetki regenerująco-wygładzające - szkoda, że nie znalazły się w majowym albo choćby czerwcowym beGLOSSY, kupiłam podobne przed sezonem sandałkowym :) Ale i teraz się przydadzą
Voucher na depiluje laserową - powędruje do kogoś innego, u mnie ta metoda nie do końca jest skuteczna
Mgiełka do ciała - czy w lipcowym pudełku nie było czasami mgiełki NOU?
Hydrolat rumiankowy - wolałabym ten neroli, byłby bardziej odpowiedni dla mojej skóry. Ale i ten się przyda
Kolejny box całkiem przyzwoity choć bez produktu wow. A Wy co sądzicie o sierpniowej edycji beGLOSSY? Który kosmetyk przypadł Wam do gustu?
Pozdrawiam, Aga
bardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje podsumowania beglossy. Zawsze podajesz konkrety, to się ceni.
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe pudełko.
OdpowiedzUsuńAle ma fajną zawartość!
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy znalazłaś w środku.
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił ten hydrolat rumiankowy :)
OdpowiedzUsuńWydaje się trochę mało produktów, ale ogólnie ok;)
OdpowiedzUsuń