Z delikatnym poślizgiem prezentuję Wam zawartość lipcowego beGlossy :) Jeśli śledzicie mnie na
Instagramie to już dawno widzieliście co kryje to pudełko. Kto przeoczył, zapraszam na poniższy wpis :)
Kurczę ale gorrrąco
Pudełko praktyczne, dość przydatne ale czy ... podniecające? :)
|
Baza wygładzająca Cashmere |
|
Tonik nadający włosom gęstość Head&Soulders |
|
Chusteczki do demakijażu postQuam |
|
woda termalna Vichy |
|
Krem-żel nawilżający Ives Rocher |
I co sądzicie? Tak naprawdę najbardziej ucieszyła mnie
woda termalna, jej niewielkie opakowanie idealnie nadaje się do torebki a sprawdza się genialnie podczas upałów.
Chusteczki do demakijażu ok ale czy 24szt muszą kosztować aż 40zł? I trochę wątpię w to całe dotlenianie ;)
Baza wygładzająca to silikony jednak akurat ta jest całkiem fajna. Tylko mam już kilka podobnych dlatego podarowałam ją koleżance.
Tonik do włosów nadający gęstość ... hmm, średnio lubię markę Head&Soulders. Skład mnie nie zachęca do stosowania. Miniaturka
kremu nawilżającego zawsze spoko ale mam tych tubeczek od groma. Choć opis kusi, gdy tylko minie uczulenie na twarzy, wypróbuję :)
Czekam niecierpliwie na sierpniowe beGlossy. Mam nadzieję że na otarcie łez że to już sierpień i lato mija ekipa beGlossy zachwyci nas jak nigdy. Trzymajmy kciuki :)
pozdrawiam, Aga
Dla mnie ciekawy jest ten tonik do włosów, chociaż skład nie zachwyca i krem z YR. :)
OdpowiedzUsuńKrem-żel z YR miałam i byłam zadowolona :) Do mojej mieszanej cery okazał się idealny. Był lekki, dobrze nawilżał, szybko się wchłaniał i nie zapychał. Bardzo mnie zainteresował tonik do włosów :)
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił krem z YR i tonik do włosów :)
OdpowiedzUsuńBe glossy to zdaje sie odpowiedniak GlossyBoxa... za calej tej ferajny najbardziej bym chciala sprobowac Vichy :)
OdpowiedzUsuńSkład składem, ale jakby ten tonik fajnie odbijał włosy od nasady, to chętnie bym po niego sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńTonik Head&Soulders jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńKrem z YR bardzo lubię. Szkoda, że to miniatura.
OdpowiedzUsuńWypatruję listonosza ze swoim pudełeczkiem. Nie używałam jeszcze kosmetyków z poprzedniego, ups... Jedynie wypróbowałam pomadkę. Reszta dopiero czeka na swoją kolej, jak tym razem będzie tak samo, to zacznę budować wieżyczki z tych pudełek.
OdpowiedzUsuńLubie kosmetyki z YR :o)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest średnio..
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie tylko ten tonik dodający objętości, naoglądałam się reklam :D Chciałabym się przekonać czy faktycznie działa.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym wodę termalną z tego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńLudzie coraz bardziej zachęcają mnie do kupna Begloosy :)
OdpowiedzUsuńhttp://weronika-werciia.blogspot.com/
Z tego pudełka tak naprawdę zadowolona byłabym jedynie z wody termalnej...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A