sobota, 2 maja 2015

Mad About You Bath and Body Works

Mad About You to linia zapachowa Bath and Body Works która pojawiła się w sprzedaży rok temu,  latem. W jej skład wchodzą: żel pod prysznic, peeling i balsam do ciała, mgiełka zapachowa oraz woda perfumowana. 



Mad About You- czy oszalałam na puncie tego zapachu?

Ten namiętny zapach wyraża prawdziwe, głębokie uczucie miłości, od którego przyjemnie kręci się w głowie. Bath & Body Works uzyskał go, łącząc ze sobą ekscytującą czarną porzeczkę i różową piwonię,
doprawioną kremowym, waniliowym piżmem.

Główne nuty zapachowe:
Nuta głowy: czarna porzeczka, soczyste truskawki, likier z czarnej porzeczki/ Creme de Cassis
Nuta serca: lilia, świetlista piwonia, różowy jaśmin
Podstawa: drewno bursztynowe, biała paczula, waniliowe piżmo
opis producenta

Mad About You to zapach miłości, taki miał być z założenia. Czy wzbudza we mnie cieplejsze uczucia? Czy moje serce zadrżało? 


Jeśli miałabym wyrazić miłość zapachem, byłby to zapach bardzo złożony, zbudowany z wielu warstw. Na sam początek nieśmiało by zwracał uwagę lekkimi nutami powietrza, słońca i płatków kwiatów. Z czasem rozwijał się i kusił soczystym owocem którego sok kapie nam po brodzie aż ma się ochotę go zlizać :) Na koniec uwodził rozgrzaną skórą i zmysłowym piżmem. Otulał i mieszał w głowie. Mad About You na pewno dociera do kwiatowej bazy. Ba, zdobywa nawet owocowy próg ale, mimo moich usilnych prób, nie wyczuwam w nim erotycznych piżmowych nut. Może w wodzie perfumowanej która powinna być bardziej złożona niż żel pod prysznic czy mgiełka? Nie wiem. Jednak Mad About You i tak jest jednym z moich ulubionych aromatów na wiosenno-letni sezon. Żel dobrze się pieni, nie wysusza skóry a mgiełka daje naprawdę trwały zapach i traktuję ją jako letnie perfumy :)

Pozdrawiam, Aga

17 komentarzy:

  1. kusząco sie prezentuja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa kompozycja, zapach mógłby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz kwiatowo -owocowe nuty to na pewno :)

      Usuń
  3. Bardzo lubię mgiełki B&BW, jak wchodzę do sklepu to zawsze trudno mi się zdecydować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda że u mnie w mieście nie ma sklepu B&BW. Pewnie obłędnie w nim pachnie :)

      Teraz mam ich nową serię Lush Pink Dragonfruit ♥ cudnie pachnie

      Usuń
  4. Posiadam balsam do ciała z tej serii. I jestem zachwycona tym zapachem. Pozdrowienia

    http://mitt-nye-liv.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię kwiatowe kompozycje, więc opis produktów brzmi niezwykle zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego zapachu nie pamietam, ale sama mam 3 inne, z zeli Endless Weekend (bardzo rzeski), z balsamow - Cashmere Glow (otulajacy, waniliowy) i Sweet Pea (relaksujacy, perfumeryjny, zdecydowanie ulubiony) :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmmm chętnie bym go wywąchała :D

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)