Pierwsza książkowa recenzja na blogu, fanfary!
Dziwnym trafem nigdy nie recenzowałam książek a od dziecka uwielbiam czytać, ba- pochłaniać książki.
Niedawno trafiła do mnie nowa pozycja Penny Vincenzi "Doskonałe dziedzictwo" z księgarni Świat Książki.
Próbuję sobie przypomnieć, kiedy ostatnio trzymałam w dłoniach tradycyjną, papierową książkę i ... nie mogę. E-booki wyparły w moim życiu zwykły papier, więc powrót do niego był nieco nostalgiczny.
W kwestii praktycznej- książki tych gabarytów lepiej sprawdzają się jednak jako e-booki. "Doskonałe dziedzictwo" liczy sobie bowiem, bagatela, aż 700 stron i mało poręczne jest w czytaniu.
Nowa powieść autorki światowych bestsellerów
House of Farrell to słynna na świecie firma kosmetyczna prowadzona przez założycielkę, legendarną Athinę Farrell. W eleganckim sklepie w Berkeley Arcade lojalna Florence Hamilton sprzedaje kosmetyki firmy, zachowując wielką dyskrecję. Wszystkie sekrety są u niej bezpieczne.
Sytuacja się jednak zmienia i wspaniała niegdyś firma podupada. Wkracza Bianca Bailey, przebojowa bizneswoman, matka trojga dzieci. Spiera się z Athiną, rzuca wyzwanie Florence. Mimo to wszystkie trzy kobiety pragną tego samego – aby firma przetrwała i odniosła sukces.
Miła dla oka, bardzo kobieca okładka od razu przyciąga wzrok. Otwieram książkę na pierwszej stronie i ... wpadam w świat wielkiego biznesu, kosmetyków, potyczek, romansów. Początkowo ją delikatnie smakuję ale po ok 100 stronach wsiąkam w nią totalnie.
Książka lekka, przyjemna, sporo się dzieje. Wolę kryminały ale przyznaję, klimat wielkiego świata, wielkiej firmy i wielkich emocji wciągnął mnie na tyle, że przeczytałam ją w tydzień! Przypominam- 700 stron a ja biedna pracująca po ok. 10 godzin dziennie.
Czytając ją, przypomniałam sobie o innej książce, którą uwielbiałam jako uczennica podstawówki i potem młoda nastolatka. Mam na myśli " Wszystko dla pań" autorstwa Emila Zoli. Tu z kolei mamy do czynienia z wielkim (na miarę naszych galerii handlowych) sklepem z ubraniami, dodatkami krawieckimi. Akcja rozgrywa się w Paryżu. Jest romans ale przede wszystkim przekrój przez wszystkie warstwy społeczne, ukazanie budującego się kapitalizmu. Genialna, kto nie czytał polecam gorąco!
Książkę "Doskonałe dziedzictwo" Penny Vincenci kupicie w księgarni internetowej Świat Książki.
Wersję tradycyjną macie TUTAJ, elektroniczną TU
Aktualnie jest na nią duża promocja więc warto skorzystać :)
Pozdrawiam, Aga
Ja ją połknęłam w trzy dni, gdzie też pracuję niemało :) Dawno się tak nie wciągnęłam, a zupełnie się takich emocji po tej książce nie spodziewałam, myślałam, że raczej będzie to przyjemne czytadło, ale nic ponadto, a zaskoczyłam się bardzo miło ;)
OdpowiedzUsuńJa przez 7 dni w tygodniu pracuję :( często siedzę do 22 przy komputerze.
UsuńKsiążka faktycznie wciąga, te wszystkie intrygi, powroty do przeszłości ...
Przyznam Ci się że jeszcze nigdy nie czytałam e-booka i nie zaczynam z tym:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś nie lubiłam czytać książek a teraz je uwielbiam :)
No ale tylko i wyłącznie tradycyjne prawdziwe, pachnące i do ręki :D
Tylko trzeba mieć w domu miejsce na te wszystkie tradycyjne książki ;) ja czytam nałogowo i Lubię wracać do ulubionych książek więc musiałabym mieć gigantyczną biblioteczkę
UsuńJa również "połykam" książki choć ostatnio, z braku czasu, nie czytałam nic konkretnego.
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę się bliżej tej pozycji. Zawsze preferowałam książki tradycyjne ale masz rację, 700 stron zdecydowanie wygodniej czytać jako e-book.
W tym konkretnym przypadku na pewno e-book lepiej się sprawdzi, na pewno
Usuńzapisuje .Ja uwielbiam czytać.Wole papierowe książki ewentualnie audiobook do pociągu czy auta.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie lubię audiobooków Janielko :) rozprasza mnie jakiś głos
UsuńKusisz ksiazka:-) miło wiedzieć, że jest tyle czytających, dobrze to o Nas świadczy:-) Twój blog jest dla ciała a teraz i dla duszy:-)
OdpowiedzUsuńLubisz czytać Aniu? Może polecisz jakaś fajną pozycję na jesienne wieczory? :)
Usuńuwielbiam czytać,
OdpowiedzUsuńciekawa historia
Wero, gorąco Ci ją polecam, bardzo wciąga.
UsuńNowy dział na blogu? :D
OdpowiedzUsuńBez bicia powiem, że kiedyś na imieniny dostałam od bratowej Greya, trylogię - nie miała pomysłu co mi kupić, a pozycja była number one w Empiku ;) Od bardzo długiego czasu preferuję ebooki - multum książek zabieram na urlop i nie muszę tachać kolejnej torby z samymi książkami (tu radość męża jest uzasadniona) ;)
Po przeczytaniu wszystko grzecznie trzymam w domowym archiwum i czasem wymieniam się z żoną kolegi z pracy (jeszcze większa maniaczka ebooków) ;)
Teraz ugrzęzłam w serii Larssona ;)