Niedziela wieczór... dla wielu z Was rozpoczął się długi weekend. Nie wiem czy uda mi się wziąć jutro wolne, chciałabym. Poleniuchować, pójść z Kluskami do parku, tak po prostu przebumelować cały dzień.
A jak wyglądał u mnie ostatni tydzień?
Zabiegany choć psychicznie nie taki ciężki. Dzisiaj już padam na nos, dopiero wróciłam z kilkugodzinnego spotkania z przyjacielem i mimo miło spędzonego czasu cieszę się że jestem już w domu. Za chwilę wezmę książkę, napiję się ciepłej herbaty z cytryną i odpocznę.
1. Moja stała miejscówka ostatnio to miejsce przy toaletce i laptopie. Piszę, poprawiam, edytuję. Jednym słowem, dużo pracy.
2. W perfumeriach Douglas pojawiła się właśnie nowa seria Aqua Focus. Mocno nawilża!
3. Nie wiem czy wiecie ale w listopadzie w Rossmannie będzie można kupić hybrydy Escala. Póki co zestaw startowy z lampą i jednym kolorem, w styczniu nowe kolory!
1. W czwartek po pracy szybka "sesja" Tu koleżanka złapała mnie na poprawkach szminki.
2. Po powrocie z pracy ponad godzinny spacer po parku z Kluskami, który zaowocował bukietem jesiennych liści. Imponująca jest ta jesień, zwłaszcza w parkach.
3. Wreszcie kupiłam skórzane rękawiczki. Póki co czarne, przydałyby się jeszcze bordowe i szare.
1. I znowu pracowite godziny przy laptopie. Oczywiście z kawą która ostatnio trzyma mnie przy życiu.
2. Nowa srebrna bransoletka od Acha Studio. Piękna.
3. Dzisiejszy poranek. Nieco ciężki bo wczoraj "imprezowałam"
Za dwa dni, w zasadzie za półtora listopad. Chyba najmniej lubiany miesiąc. Oby szybko się skończył. Za chwilę grudzień, Święta i ... kolejny nowy rok.
Spokojnego wieczoru, Aga
ładne zdjęcia ;) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam również
Tak właśnie lubię pić kawę, w eleganckiej filiżance.I kocham parki jesienią. Bajeczne są :)
OdpowiedzUsuńAnito, faktycznie jesień sprawia że parki mają wręcz bajkową oprawę ♥ dziś byłam z z Kluskami i magiczne wręcz widoki
UsuńCzytając opis Twojego tygodnia czuje się tak nostalgicznie i spokojnie. Chyba też daje mi się we znaki listopad. Oby do mają:-) i weekendowa impreza jest dobra na wszystko:-) spokojnego tygodnia
OdpowiedzUsuńAniu, masz rację, impreza dobra na wszystko :)) oby nie za często ;)
UsuńMiłego wieczoru
Nie umiem robić takich ładnych zdjęć ;/
OdpowiedzUsuńOj tam, pitolisz :P
UsuńŚliczne te twoje zdjęcia. Szczególnie jesień taka ładna. U mnie od tygodnia pada :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńU mnie też dużo deszczu :/
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki Moniko!
UsuńCzekam na recenzję zestawu z Douglasa.
OdpowiedzUsuńMyślę że w grudniu powinna się pojawić na blogu :)
UsuńO też ta seria Douglasa mnie ciekawi :) Jak na prawdę mocno nawilża to jestem w stanie ją polubić! ;)
OdpowiedzUsuńKawa, kawa, kawa - nektar Bogów, bez niego nie ma dnia ;) Dlatego uwielbiam niedziele, tzw. "dzień bez kawy", bo wtedy nie pracuję ;)
Listopad nastał, a dla mnie niestety to czas wydatków prezentowych - nie świątecznych, a urodzinowych. Pociągnę tak do czerwca, później spokój na 3 miesiące ;)
Namówiłaś mnie na spacer po parku :D