środa, 30 listopada 2016

FitAqua czyli zapraszam pod prysznic

Pozostajemy w temacie nawilżania :) Dzisiaj mam dla Was coś nietypowego i bardzo ciekawego. Jest to filtr prysznicowy FitAqua. Do czego służy? Jak działa? I czy musicie go mieć?


(Niestety nie moja łazienka ale ta mozaika jest fantastyczna i chce ją mieć w przyszłości w swojej łazience)

Filtr prysznicowy FitAqua- co to takiego?



Filtr zawiera KDF – wysokiej jakości złoże cynkowo-miedziowe, które neutralizuje wysuszające działanie chloru, soli wapnia i magnezu. Filtr zatrzymuje nikiel, chrom i metale ciężkie, a także grzybnie i bakterie.

Filtry FITaqua pozostawiają tzw. “niski ślad węglowy” (low carbon footprint). To znaczy, że cały proces wytwarzania produktu, począwszy od wydobycia surowców, przez produkcję, użytkowanie, po składowanie i recykling, cechuje minimalna emisja gazów cieplarnianych.

Naturalna pielęgnacja skóry i włosów.

Prosty i naturalny sposób na zdecydowaną poprawę kondycji skóry i włosów. Szczególnie polecany przy alergii, łuszczycy i AZS. Rekomendowany do pielęgnacji niemowląt i małych dzieci.

Pomaga leczyć przesuszenia, podrażnienia i stany zapalne skóry.

opis producenta

Filtr możecie kupić w sieci KLIK lub stacjonarnie w Łodzi i Warszawie KLIK

Kosztuje on 62zł i wystarcza na 5000l wody/lub na okres ok. 6 miesięcy.


Filtr nie jest duży, to zgrabna tuba. Posiada standardowe przyłącze o średnicy 1/2 co sprawia że jest uniwersalny i pasuje do wszystkich słuchawek prysznicowych.  Montaż jest banalnie prosty, gdyby nie fakt że dość ciężko było mi odkręcić wąż prysznicowy w mojej przedpotopowej łazience, mogłabym zainstalować filtr sama. Trwa to max minutę, uwierzcie mi.


Czy faktycznie działa? Myślę że najlepiej sprawdza się gdy mamy prysznic. Ja mam tylko wannę i filtr podłączony od słuchawkę używam w zasadzie tylko podczas spłukiwania się po kąpieli w wannie oraz podczas mycia włosów. 

Kluski też się korzystają, zwłaszcza teraz gdy mycie łap po każdym spacerze to konieczność. Staram się też napuszczać wodę do wanny na kąpiel korzystając ze słuchawki a nie z kranu choć jest to nieco uciążliwe.


Ale do rzeczy- czy na przestrzeni kilku miesięcy stosowania FitAqua zauważyłam jakieś zmiany na lepsze? Tak. Faktycznie wszelkie kosmetyki pienią się lepiej i ich zużycie jest mniejsze. 

Najwięcej efektów zauważyłam podczas mycia głowy. Skóra już tak nie swędzi, o wiele lepiej reaguje na zmiany kosmetyków, nie jest podrażniona czy wysuszona. 
Farba nie wypłukuje się tak szybko a była to moja zmora (na siwych włosach trzymają się dobrze tylko hardcorowe farby). Teraz ten problem całkiem zniknął.



A jak działa woda po przefiltrowaniu jej przez FitAqua? Z każdą kolejną kąpielą zauważałam że nie potrzebuję tak często balsamu, skóra nie była wysuszona i nie wolała pić. To mnie cieszy szczególnie mocno bo nie lubię i często zapominam sięgać po balsam do ciała. Filtr FitAqua pozwolił mi ograniczyć tę czynność i teraz co kilka myć balsamuję skórę co jej spokojnie wystarcza.

Lubimy się :) Przydatna rzecz i nie rujnuje portfela. 

Pozdrawiam, Aga

10 komentarzy:

  1. Wow,pierwszy raz się spotykam z tego typu filtrem i brzmi mega dobrze:-) zawsze mam problem z przesądzona skóra a może wystarczy założyć filtr:-) dziękuję za podpowiedź:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o czymś takim, świetna sprawa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna i pomocna w codziennej pielęgnacji skóry i włosów :)

      Usuń
  3. Taki wynalazek powinny zamontować siłownie... Po każdej wizycie pod prysznicem moja skóra bardzoooo mocno to odczuwa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, fakt, w tego typu przybytkach jak siłownia itp przydałyby się takie filtry i to bardzo.

      Usuń
  4. Ta mozaika faktycznie super :)
    Ciekawa sprawa ten filtr, ja mam w domu prysznic więc może kupię i sprawdzę czy działa

    OdpowiedzUsuń
  5. Posiadam wannę, czy jest sens montażu takiego filtra?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz słuchawkę prysznicową i jej używasz to jak najbardziej ma sens :)

      Usuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)