Marcowe beGLOSSY

Jest! Dotarło! Marcowe beGLOSSY wreszcie w moich rękach. W tym miesiącu, oprócz różowego pudełka, otrzymałam też błękitne jako ambasadorka marki.

Piękne pastelowe barwy nawiązują do wiosny, zaś tematem przewodnim jest hasło Jestem kobietą. W środku miały znaleźć się produkty, sprawiające że będę piękna i umilające mi codzienne pielęgnacyjne rytuały. Czy faktycznie tak się stało?

Krem do twarzy Aqua Thermal Vichy - miniaturka 15ml

Lakier hybrydowy NeoNail z kolekcji Boho - pełen wymiar (odcień Violet Garden)

Krem do rąk Botame kokos - pełen wymiar 30ml

Serum do twarzy BotoLiftX Mincer Pharma - pełen wymiar

Regenerująca pomadka do ust Dermonutrivum Enilome - pełen wymiar

Wartość produktów znacznie przekracza cenę, jaką płacimy za box i już z tego powodu warto go mieć. A co sądzę o poszczególnych kosmetykach? 

Krem do twarzy - lubię tego typu miniaturki, doskonałe na wyjazdy. Seria Aqua Thermal jest mi znana i sprawdzona .

Lakier hybrydowy - wreszcie jakiś stonowany odcień :) Poprzednio do mnie trafiały intensywne kolory, teraz mam przybrudzony fiolet. 

Krem do rąk - trochę żałuję że dostałam wersję kokosową, nie lubię tego zapachu. Borówka zdecydowanie bardziej do mnie przemawia ;)

Serum liftingujące - markę znam i cenię bardzo, ogromnie cieszy mnie ich kosmetyk w beGLOSSY.

Pomadka ochronna - jestem raczej na bakier z sztyftami ochronnymi do ust, pewnie ją komuś sprezentuję.

Zawartość dobra a nawet bardzo dobra. 5 produktów, w tym cztery pełnowymiarowe a miniaturka też słusznych rozmiarów.

I na koniec pudełko z nowym produktem Vichy. Jest to Mineral 89 czyli codzienny booster nawilżająco-wzmacniający, oparty na silnych nawilżaczach. Strzał w 10 dla mojej skóry na wiosnę!

Co sadzicie o obu pudełkach? Skusiły Was swoją zawartością?

Pozdrawiam, Aga