To chyba ostatnia taka lekka stylizacja w tym roku. Temperatura spada i choć słońce dzielnie króluje na niebie, to dni są coraz chłodniejsze i krótsze. Czas na sweater-weather :)
Czarny satynowy top w połączeniu z moimi ulubionymi szerokimi spodniami w kolorze sielankowej bieli. To kontrastowe połączenie złagodziłam dodatkami w kolorze beżu: narzuconym swobodnie na ramiona swetrem, torebką oraz czółenkami z charakterystycznymi czarnymi czubkami.
Sweter Mohito
Spodnie i czółenka Orsay
Torebka Fabiola
Pozdrawiam, Aga
Jejku jak ja już tęsknię za tym ciepłem i słońcem, w tym roku kompletnie nie nacieszyłam się latem.
OdpowiedzUsuńIle bym dała jeszcze za taki krótki rękawek, ale niestety 😅 Super komplet 👌🏼
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba połączenie tego typu ze spodniami :)
OdpowiedzUsuńzapachniało latem! cudownie... brakuje mi takiej pogody :)
OdpowiedzUsuń