Wygoda przede wszystkim! Powtarzam sobie to od lat i coraz częściej wybieram komfort a nie po prostu dany ciuch. I dobrze na tym wychodzę!
Ulubiona marynarka w roli głównej. Połączyłam ją z miękkim swetrem, mom jeans, beretem i lakierowanymi loafersami z modnym złotym łańcuchem.
Ale świetne foty!! Buty mega mnie urzekły! Choć ja niekoniecznie połączyłabym te rzeczy, to każda z nich, osobno totaaalnie do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc ja też dorosłam do wygody i naprawdę nie mam ochoty męczyć się w czymś co mnie drażni :D
OdpowiedzUsuńCała stylizacja wygląda na taką przyjemną, miękką i mega wygodną :)
OdpowiedzUsuńJa też stawiam na miękkość i wygodę :)
OdpowiedzUsuń