Lubicie kosmetyki naturalne? Takie typowe handmade? Ja wprost przepadam za nimi :) zwłaszcza za nietypowymi formami jak np. masło do ciała w kostce. Super składy i super działanie, to lubię najbardziej :)
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam trochę o dwóch godnych uwagi kosmetykach łódzkiej marki Mydło i Spółka.
Jesień i zima to spore wyzwanie dla delikatnego naskórka ust i choć prawdziwe mrozy jeszcze nie nadeszły, moje wargi są już przesuszone i nieco spierzchnięte. Nigdy nie przepadałam za balsamami typu Carmex czy Tisane, z reguły wybieram sztyfty mniej popularnych marek, a te o naturalnych składach tym bardziej :)
Balsam ochronny do ust to tradycyjny wysuwany sztyft. Ja posiadam wersję zapachową jagoda-truskawka. Przyznam się, że dawno nic tak smakowicie pachnącego nie miałam na swoich ustach :))) Pachnie wybornie, trudno powstrzymać się przed oblizaniem (niestety nie smakuje jagodą ani truskawką więc po kilku daremnych próbach ochota na oblizywanie mija)
Sztyft ma znakomity prosty skład. I działa, równie znakomicie. To moja pierwsza pomadka ochronna która w błyskawicznym czasie rozprawiła się z suchością i spierzchnięciem ust. Do tego nie zostawia na ustach tłustej lepkiej powłoki do której przyklejają się wszystkie fruwające w powietrzu śmieci czy moje osobiste włosy.
Najlepszy balsam do ust jaki miałam :) Serio.
Drugim kosmetykiem jest masło do ciała w nietypowej formie- w kostce. Nie byłam do końca przekonana do faktu że jest ono w postaci twardej kostki, jednak już przy pierwszej aplikacji moje wątpliwości rozwiały się :)
Kostka jest dość twarda jednak szybko pod wpływem ciepła naszych dłoni roztapia się . To natłuszczające masełko o pięknym grejpfrutowym aromacie, który nie jest ostry i gorzkawy ale taki ... miękki i łagodny.
Bogaty skład sugeruje by masełko stosować do suchej i przesuszonej skóry oraz w sezonie jesienno-zimowym. Delikatnie natłuszcza skórę, wygładza ją i regeneruje. To swoisty naturalny okład o świetnym składzie.
Produkty Mydło i Spółka można kupić np. na portalu Dawanda KLIK .W swojej ofercie mają nie tylko balsamy do ust czy masełka do ciała, ale przede wszystkim ogromny wybór naturalnych mydeł.
Pozdrawiam, Aga
Balsamik do ust wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSzukam dobrego balsamu do ust, ale na DaWanda tylko wersja wegańska, a ja liczyłam na owocki, chlip ...
OdpowiedzUsuńFajna nazwa i składy. No i zdjęcia, ale to u Ciebie norma. ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu tej firmy. Świetne składy :)
OdpowiedzUsuńDo Carmexa mam wstręt, Tisane lubię, a teraz stosuję balsam z rokitnikiem i jestem z niego bardzo zadowolona. Chociaż masło w kostce prędzej bym podarowała komuś, bo sama jestem niecierpliwcem i jak już mam ochotę się czymś posmarować to jednak musi być szybko i sprawnie :)
OdpowiedzUsuńciekawe te produkty :)
OdpowiedzUsuń