Znacie serię do pielęgnacji ciała Oil Essence od AA Cosmetics? Jest ona oparta na drogocennych olejkach które, moja przynajmniej, skóra kocha.
Opowiem Wam dzisiaj o dwóch produktach z tej serii które właśnie zużyłam. Multi balsam Orchid oraz Kremowy Peeling do ciała Ylang Ylang stosowałam w tym samym czasie przez okres kilku tygodni. Jakie są moje spostrzeżenia?
Multi Balsam do skóry bardzo suchej
Kremowy balsam łączy w sobie kompleksową pielęgnację z pięknym, zmysłowym zapachem. Recepturę wzbogacono cennymi olejkami – arganowym i inca inchi, które pozostawiają skórę zregenerowaną, dogłębnie odżywioną i przyjemnie gładką. Balsam doskonale się wchłania i nadaje ciału wytworny zapach kwiatu orchidei.
opis kosmetykiaa.pl
Pojemność: 400ml
Cena: ok 18zł
Typowa plastikowa butelka z zamknięciem. Dość miękkie tworzywo opakowania często przegrywa z raczej gęstą konsystencją kosmetyku dlatego warto stawiać balsam do góry dnem by wydobycie go z butelki nie było problematyczne.
Zapach nie jest nachalny, balsam pachnie kwiatowo i subtelnie. Czuć go potem przez kilka godzin na skórze, ale trzeba się naprawdę porządnie wwąchać :)
Formuła jest bogata. Mamy tu m.in olej arganowy czy inca inchi które świetnie sobie radzą z przesuszoną skórą. Moja taka raczej nie jest i dlatego balsam wydaje się dla mnie trochę zbyt ciężki. To odczucie jest jednak tylko podczas aplikacji gdyż wchłania się przyzwoicie i nie pozostawia tłustego filmu na powierzchni skóry.
Idealnie sprawdza się zimą gdy skóra potrzebuje nie tylko nawilżenia ale i lekkiego natłuszczenia i konkretnej regeneracji.
Kremowy peeling do ciała wygładzający
Kremowy peeling to połączenie delikatnego złuszczania, działania pielęgnacyjnego i zmysłowego zapachu. Jego wyjątkowa receptura została oparta na zastosowaniu cennych olejków – babassu i awokado, które pozostawiają skórę nawilżoną i miękką. Peeling wygładza i odnawia naskórek, pozostawiając na ciele orientalny zapach kwiatu ylang ylang.
opis kosmetykiaa.pl
Pojemność: 200ml
Cena: ok. 16zł
Plastikowa tuba z zamknięciem. Konsystencja dość gęsta ale w przypadku peelingu nie wpływa to na wydobycie kosmetyku z opakowania. Formuła zwarta, kremowa, z wyczuwalnymi małymi drobinkami. Produkt subtelnie pachnie a zapach raczej nie utrzymuje się na skórze. Drobinki są delikatne dlatego ten peeling idealnie sprawdzi się przy skórach naprawdę wrażliwych. Ja stosuję go na obszary ciała które wymagają łagodnej pielęgnacji, jak np. szyja czy dekolt. Peeling myje i wygładza jednocześnie :)
Oba produktu solidnie przetestowałam i moja skóra je polubiła, zwłaszcza kremowy peeling do ciała który jest naprawdę bardzo delikatnym kosmetykiem wygładzającym.
Znacie serię Oil Essence AA?
Pozdrawiam, Aga
Mam z tej serii żel peelingujacy do twarzy - bardzo udany produkt dla cer wrażliwych
OdpowiedzUsuńTeż go mam, bardzo fajny choć moja twarz niestety buntuje się przeciwko mechanicznym peelingom :/
UsuńJa mam największy problem aby po umyciu pamiętać o balsamie :( z reguły kończy się peelingiem, który nawilża i gdy skóra woła o pomoc to wtedy dopiero coś nałożę. Lubię generalnie AA mam ich płyn do mycia twarzy i płyn micelarny i bardzo sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńZnam ten ból :/ też zapominam o balsamie choć może nie tyle nie pamiętam co nie lubię. Ostatnio jednak mam super olejek Żurawinowy który tak pięknie pachnie ze aplikacja to sama przyjemność :)
UsuńMiałam sobie kupić ten peeling, ale tak jakoś wyszło, że wpadłam do drogerii i zapomniałam co chciałam, więc kupiłam wszystko i nic :D
OdpowiedzUsuńHaha, skąd ja znam takie zakupy ;))
UsuńCoś dla mojej suchej skóry.
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór dla takiego rodzaju skóry :)
Usuń