sobota, 15 kwietnia 2017

Rzęsy XXL Biotebal

Serum pobudzające wzrost rzęs marki Biotebal trafiło do mnie jakiś czas temu, w lutym skończyłam kurację i czas najwyższy na moje wrażenia. Ciekawi czy się sprawdziło? :)



Biotebal rzęsy XXL to specjalistyczne serum, które już po 3 tygodniach stosowania zapewnia efekt długich, pięknych i zdrowych rzęs. Dzięki specjalnej formule Inno-BiBiotin™, skutecznie i bezpiecznie wydłuża, pogrubia i wzmacnia rzęsy oraz brwi. 

Zawiera bimatoprost - znany i uważany obecnie na świecie za jeden z najskuteczniejszych składników pobudzających wzrost rzęs i hamujący proces ich wypadania oraz składniki pochodzenia roślinnego o właściwościach łagodzących.

Pojemność: 3ml
Cena: ok. 38-40zł




Opakowanie charakterystyczne dla tego typu odżywek. Dzięki wygodnemu aplikatorowi w postaci cienkiego pędzelka można precyzyjnie nałożyć kosmetyk na linię górnych rzęs. 

Produkt został przebadany okulistycznie i dermatologicznie i w żaden sposób nie podrażnił moich wrażliwych oczu.

Serum zawiera wiele składników które mają wzmocnić rzęsy i wpłynąć na ich porost. Są to: biotyna, pantenol, peptydy, polisacharydy czy ekstrakt z pestek dyni. Znajdziemy tu również słynny Bimatoprost, odpowiadający za pobudzenie wzrostu rzęs i przeciwdziałający ich wypadaniu. 

Czy serum działa? Tak, ale w moim przypadku efekty nie są szczególnie widoczne. Serum podczas 3-miesięcznej kuracji pięknie zahamowało wypadanie rzęs, osłabionych po rocznym przedłużaniu. Nieco je zagęściło i może minimalnie wpłynęło na ich długość. 

Na zdjęciach po lewej jest oko przed kuracją, po prawej - po zakończonej kuracji. 


Jak już wspomniałam, efekty są dość subtelne, przynajmniej na moich rzęsach. Jednak serum działa, moja znajoma wyhodowała sobie na nim imponujące wachlarze. Dlatego warto się nim zainteresować, zwłaszcza że nie rujnuje naszego portfela.

Znacie to serum? Jakie są Wasze wrażenia?

19 komentarzy:

  1. Niby u Ciebie niewielka różnica, ale za to bardzo widoczna. Znacznie gęściejsze i odrobinę dłuższe są teraz.
    Ja sama obecnie pielęgnuję swoje rzęsy tylko olejem kokosowym, czekam na efekty póki co.
    Wesołych świąt, Agnieszko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwio, oleju kokosowego na rzęsach nie stosowałam :) Ciekawa jestem jakie efekty są.

      Usuń
  2. nie miałam ale efekty widać! niewielkie ale są!

    OdpowiedzUsuń
  3. widać efekt, to najwazniejsze

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę Anito że usunęłaś swoje komentarze :)

      Usuń
  6. Efekty faktycznie delikatne ale widoczne :) Muszę się rozejrzeć za nią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tam gadasz, efekty są widoczne :) Muszę rozejrzeć się za tą odżywką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może u Ciebie efekty będą bardziej widoczne :) Spróbuj Kasiu :)

      Usuń
  8. Oj, faktycznie niewielka różnica ale jednak jest i to na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to serum, fajne choć oszałamiającego efektu brak ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej odżywki.
    Widzę lekka różnicę.

    Ja stosuję odżywkę 4 long lashes.
    Pierwsze efekty miałam widoczne po prawie dwóch miesiącach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja natomiast nie mam cierpliwości do stosowania serum. Zdecydowanie bardziej wolę sztuczne rzęsy, np. kępki.

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)