Nadszedł czas na aktywację procesów regeneracji skóry za pomocą HSA – eksperta w nawilżaniu głębokich warstw skóry.
Odwodnienie ma niszczycielski wpływ na skórę – dezintegruje jej struktury, przyspiesza starzenie oraz wiotczenie. Opatentowany składnik marki SENTE – HSA wykracza poza nawilżenie, aby zregenerować i odbudować skórę w celu głębokiego odmłodzenia.
Opatentowana technologia z nowym podejściem do pielęgnacji skóry to właśnie marka Sente.
Krem stanowi idealne rozwiązanie w pielęgnacji skóry z umiarkowanym jak również zaawansowanym fotostarzeniem w postaci drobnych linii, zmarszczek lub utratą elastyczności czy przebarwień. Intensive Bio Complete Cream łączy właściwości 0.5% czystego retinolu zamkniętego w kapsułkach z działaniem zaawansowanych formuł nawilżających DSA i CSA – opatentowanych przez laboratorium SENTE®. Przeznaczony do stosowania na noc.GŁÓWNE SKŁADNIKI: Retinol 0,5%, DSA, CSA, niacynamid, ekstrakt z Rhodosorus Marinus, ekstrakt z czerwonej algi, witamina E.
Krem zamknięto w granatowej buteleczce o pojemności 30 ml. Dozownik w postaci pompki ułatwia aplikację kremu i działa bez zarzutu. Krem ma lekką konsystencję i jest żółtawego koloru. Pachnie lekko, wyczuwam tu apteczne nuty, które podświadomie mówią mi będzie skutecznie.
Uwielbiam retinol i to bardziej niż kwasy. Działa prawdziwe cuda i jest niezwykle wszechstronny w swym działaniu. Rozjaśnia skórę i wyrównuje jej koloryt, lekko ją złuszcza a na dłuższa metę - odmładza.
Po produkty z retinolem warto sięgać jesienią, zacząć od niższych stężeń, stopniowo zwiększać częstotliwość aplikacji (od dwóch razy w tygodniu aż do codziennego stosowania) oraz gdy nasza skóra oswoi się z retinolem - przejść na wyższe stężenia.
Ja, póki co, działam z kremem Sente z 0,5% retinolem. Przez pierwsze dwa tygodnie aplikowałam go na noc dwa razy w tygodniu, teraz nakładam go na czystą i suchą skórę co drugi wieczór.
Moja skóra oswoiła się dość szybko z retinolem w tym roku, nie reagowała łuszczeniem czy zaczerwienieniem, choć po kilku pierwszych aplikacjach była wrażliwsza niż zazwyczaj.
Pierwsze efekty, takie jak wygładzenie, zauważalne były już po dwóch tygodniach kuracji. Skóra stała się gładsza, mniej porowata, bardziej zwarta i jednolita w dotyku.
Po ponad miesiącu stosowania widzę też wpływ kremu na zmarszczki, uległy delikatnemu spłyceniu a cera stała się bardziej jednolita w kolorze.
Kuracja nadal trwa!
Pozdrawiam, Aga
W takim razie muszę go wypróbować. Ciekawa jestem efektów u siebie.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do wypróbowania tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńZnowu nie znam marki. Ale na noc kremy lubię. Jeśli działają. Sprawdzę na sobie
OdpowiedzUsuńCiekawi mniem niezwykle ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z kosmetykami tej marki, ale taka intensywna regeneracja to by się mojej skórze ewidentnie przydała :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie włączyłam do mojej pielęgnacji 2% retinolu i mam nadzieję, że na wiosnę będę piękna i młoda, a nie tylko "i" :D
OdpowiedzUsuń