wtorek, 13 sierpnia 2013

Niedzielnie

 W minioną niedzielę wybraliśmy się na działkę :) po deszczowej ponurej sobocie niedzielny poranek przywitał nas bezchmurnym niebem i pięknym słońcem. Temperatura też była łaskawa :) Zapakowaliśmy Kluski i pojechaliśmy do Łagiewnik.

 
każda w swoja stronę
a teraz zgodny marsz
 
Figa ma chyba azjatyckie korzenie
modelka
 
 
wypłosz
hopsa!
bawół afrykański
 
 
 
 
rozmarzony Toffik
mmm, jaki bączek, jaki aromat
oddaj szyszkę!
walka o szyszkę
moja sysunia, moja

 Było...zabawowo :)) psiaki się wyszalały, po powrocie do domu padły jak muchy (hehe, Kluchy jak muchy)

Udany dzień :)

pozdrawiamy
Aga i Kluski

13 komentarzy:

  1. Jakie cudownie pieski <3 szkoda, że ja nie mam psa, oddałabym chyba wszystko za taką pociechę, ale niestety nie mogę :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Toffik to jest gość ♥ uwielbiam takie kochane brzydale jak on.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też mam dwa psy- podwójna radość:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam patrzeć jak moje kundle szaleją;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że udany, oby takich dni najwięcej było w naszym zyciu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Figa ma cudna mordke, a te jej uszy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kluski merdają ogonami i dziękują za komplementy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. haha wybiegane psiaki to szczęśliwe psiaki ;) Figa podobna na jednym zdjęciu do chińskiego lwa ;) Śliczne zdjęcia aż sama buzia się śmieje.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  9. Toffik to moje małe (w sumie nie takie małe) marzenie :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)