Dzisiaj, dzięki uprzejmości oficjalnego dystrybutora tej marki, firmy Costasy mogę pokazać Wam wszystkie kolory cieni, w tym dwa najnowsze, jeszcze ciepłe: Sidewalk oraz Plumberry Hill.
Dzisiaj od rana przygotowywałam wielkie zestawienie wszystkich kolorów cieni Lily Lolo. Czegoś takiego nie znajdziecie w sieci :)
Trwało to długie godziny ale warto było :)
Biały, połyskujący mineralny cień do powiek, który nadaje efekt świeżego spojrzenia oraz idealnie rozświetla makijaż wokół oczu.
Subtelnie matowy, kremowo-waniliowy cień do powiek, który może stanowić idealną bazę pod inny cień do powiek. Jest on również wspaniałym dodatkiem do dziennego makijażu.
Intensywnie połyskujący, szary cień do powiek. Ten kolor jest idealny do uzyskania tzw. efektu smoky eyes.
Grafitowy, matowy cień mineralny w kolorze eleganckiej, stonowanej szarości.
Przepięknie połyskujący brązowo-szary cień do powiek, idealny do uzyskania efektu "smoky eyes". Jest to nasz najlepiej sprzedający się mineralny cień do powiek.
Kremowy, matowy, czarny cień do powiek, idealny do uzyskania efektu "smoky eyes" oraz jako eyeliner – wystarczy wymieszać z odrobiną wody i nałożyć pędzlem do eyelinera.
Delikatnie lśniący, beżowo-różowy cień, idealny jako baza pod inny odcień lub jako rozświetlacz makijażu oczu. Idealny do makijażu dziennego i niezbędny w Twojej kosmetyczce.
Kremowy, brzoskwiniowo-złoty cień do powiek o subtelnym kolorycie, który nada blasku Twojemu wyglądowi.
Połyskujący, jasnobeżowy cień do powiek. Ten neutralny odcień brązu podkreśli Twój naturalny wygląd.
Jedwabiście miękki, dymny, brązowo-szary cień do powiek, który perfekcyjnie nada Ci ostre spojrzenie. Delikatnie połyskujący o aksamitnej konsystencji.
Przepięknie połyskujący, bardzo przejrzysty, jasny, brązowo-złoty mineralny cień do powiek.
Intensywnie lśniący, brązowy cień do powiek.
Brązowy, delikatnie połyskujący, mineralny cień do powiek o głębokim czekoladowym odcieniu.
Delikatny, matowy, brązowy cień do powiek z subtelnym, różanym akcentem. Ten delikatnie brązowy cień jest niezastąpiony do stworzenia naturalnego i niemal niewidocznego makijażu.
Intensywnie brązowy, matowy cień mineralny. Stosując specjalny pędzel możesz użyć tego cienia do przyciemnienia brwi.
Luksusowy, lśniący, czekoladowo-brązowy cień do powiek o intensywnym, głębokim odcieniu. Idealnie nadaje się jako eyeliner. Sprawia, że Twoje spojrzenie staje się głębokie.
Subtelnie różowy, mineralny cień do powiek z odrobiną blasku.
Przepięknie połyskujący, liliowy cień do powiek, który w słońcu mieni się w złoty.
Matowy cień o kremowej konsystencji i szaro-liliowym kolorze.
Głęboki, śliwkowo-brązowy, matowy cień mineralny.
Błyszczący, głęboko fioletowy cień do powiek.
Przepięknie połyskujący, jasno-zielony cień do powiek.
Matowy, szaro-zielony cień do powiek o kremowej konsystencji, będący wspaniałą bazą do stworzenia tzw. efektu "smoky eyes".
Mineralny cień do powiek w głębokim kolorze khaki z błyszczącymi drobinkami.
Połyskujący, niebieskozielony cień do powiek dający bardzo niezwykły efekt.
Bogato połyskujący, złoty cień do powiek o metalicznym połysku, którym stworzysz zaskakujący makijaż.
Subtelnie matowy, aksamitny, jasno-brzoskwiniowy blady róż.
Ciemny, szaroniebieski cień dający matowe wykończenie. Doskonały odcień do uzyskania efektu „smokey eyes”.
opisy kolorów pochodzą ze strony costasy.pl
Cienie, jak też pozostałe kosmetyki Lily Lolo można kupić tutaj
Na koniec zapraszam Was do obejrzenia cieni "na żywo"
Który spodobał Wam się najbardziej?
ps. już niedługo zdradzę Wam tajemnicę. Ale póki co, ciii ;)
pozdrawiam
Aga
Pixie sparkle <3 Śliczny!!!
OdpowiedzUsuńNiektóre odcienie niesamowite
OdpowiedzUsuńGunmetal, Smoky Brown., Choc Fudge Cake (wygląda raczej na fiolet), Moonlight i Golden Lilac - do schrupania, przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja..
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej urzekły Mystery i Parma Violet :)
ten niebieskozielony jest cudny ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale jakoś nie mogę się do nich przekonać, mam kilka i leżą... Jakoś ta pigmentacja mnie nie przekonuje :(
OdpowiedzUsuńPlumberry Hill i Cream Soda podobają mi się najbardziej :)))
OdpowiedzUsuńpiękna kolekcja i naprawde imponujące zestawienie:)Nidgy nie miałam tej marki,a nie osypują sie przy nakładaniu?
OdpowiedzUsuńSuper, że masz całą kolecję :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak sobie patrze i nie mogę się nadziwić, swatche to zrobiłaś nieziemskie, na zdjęciach cudnie wyglądają te cienie. Szkoda, tylko na zdjęciach...
OdpowiedzUsuńWow.. coz za sliczne kolorki :))
OdpowiedzUsuńO matko, ale ostatnio szaleją z reklamą Lily Lolo. :D Gdzie nie wejdę, tam jakaś choćby mała reklama. ;) Bardzo się starają.
OdpowiedzUsuńKolekcja zapierająca dech w piersiach i dałabym wiele by ją mieć. Gratuluję, mam nadzieję, ze Ci będzie służyć.
A niespodzianka kojarzy mi się tylko z rozdaniem z cieniami w roli głównej. ;) Pomarzyć można. :D
mam ślinotok, gdy patrzę na te zdjęcia! Świetny blog, można wynieść wiele ciekawych informacji. Dodaję do obserwowanych
OdpowiedzUsuńsmoky brown, honey peach,miami taupe i mudpie beda mi sie snily po nocach:))
OdpowiedzUsuńAga cudowna kolekcja! Zdjęcia są cudne! Po ich obejrzeniu ciężko się zdecydować na jeden ulubiony :)Mnie urzekły wszystkie brązy i złota :)Na razie pozostaje mi o nich pomarzyć :)
OdpowiedzUsuńHej Agus, zapraszam do tagowej zabawy! jak bedziesz miala chwilke podziel sie z nami Twoimi top 10 ciachami ;) Wiecej info hier: http://urbanstateofmind.blogspot.com/2011/11/typy-urbaniaste.html
OdpowiedzUsuńBuzka, U.
super, miałam okazje 5 z nich potestować, przyjemne cienie ;p
OdpowiedzUsuńWszystkie są przepiękne, aż trudno się zdecydować na 2-3 najładniejsze.
OdpowiedzUsuńWidać, że napracowałaś się przy tym poście.
Pozdrawiam
Wszystkie! :)
OdpowiedzUsuńA zwłaszcza typu sparkle, brown sugar, gold digger, deep purple :) green opal i - nie wiem, na ile swatch jest wierny rzeczywistości - choc fudge cake [na moim komputerze wygląda to jak brązowofioletowy cień z niebieskofioletowym połyskiem - coś przepięknego!!]
:)
Vileńko, niestety nie rozdanie ;)
OdpowiedzUsuńUrbanku, widziałam ten TAG u Kat. Fajny :)
Lily Lolo ma najlepsze cienie mineralne w/g mne :) nie jest to suchy proszek, są jakby...wigotne i bez problemu aplikują się na powiekę-zrestą na początku notki odsyłam Was do ich recenzji
Jej śliczne te cienie:) już dawno się napaliłam na lily lolo i ciągle wychodzi coś waźniejszego ale myśle źe w końcu na świeta je kupie:)
OdpowiedzUsuńKUSISZ, KUSISZ!
świetne kolory :) może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, przygotowanie tego posta wymagało wiele twojej pracy i czasu :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się wszystkie i chyba prędzej czy później na nie się skuszę.
Chapeau bas, praca nie do przecenienia! To rzeczywiście jedyne miejsce, gdzie można znaleźć swatche wszystkich cieni LL; wiem, bo ostatnio dużo grzebałam szukając tych właśnie cieni ;)
OdpowiedzUsuńA są piękne, mam kilka i chcę więcej, toteż kombinuję, co by mi do czego pasowało.
Dziękuję :)
cicha podczytywaczka
Ogromne brawa za ten post,widać jak wiele pracy włożyłaś w przygotowanie zestawienia i swatchy.Kilka cieni jest cudownych.
OdpowiedzUsuńAgnieszka:
OdpowiedzUsuńAguś czym tak naprawdę różni się kolor "Orchid" od "Angelic"?
Pozdrawiam :)
jestem pod wrażeniem tej kolekcji, jak i pracy, którą musiałaś wykonać, żeby przygotować ten post :) należą Ci się brawa ;)
OdpowiedzUsuńMam już Choc Fudge Cake, Pixie Sparkle,Orchid, Cream Soda, Golden Lilac a teraz po obejrzeniu Twoich swatchy mam chrapkę na Plumberry Hil :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziekuję za świetne zdjęcia
UMARAŁAM :D
OdpowiedzUsuńrewelacyjny post!! bardzo pomocny! dzieki Aga, bo od kilku dni sie zastanawiam ktore cienie sobie wybrac przy zamowieniu podkladu i teraz juz nie mam zadnych watpliwosci, ktore mi sie najbardziej podobaja ;)
OdpowiedzUsuńwielkie dzieki!
mzona liczyc na jakis makijazyk z tymi cieniami? dla opadajacej powieki... ;)
pozdrawiam
mam listę zakupów na Costasy....i muszę, koniecznie muszę uzupełnić kolekcję. takie zestawienie jest naprawdę przydatne.Dziękuję
OdpowiedzUsuńale się napracowałaś :)
OdpowiedzUsuńpiękne cienie, na pewno swatche zachęcają do zakupu
ale trzeba oszczędzać :D
Więc czekam na tę tajemniczą wiadomość. ;)
OdpowiedzUsuńA rozdanie takie olbrzymie mogliby zrobić (mam na mysli costasy, a nie Twój portfel). :D
Pare odcieni nawet wpadło mi w oko,na razie tylko bronzer mam z "trolo lolo" :D jestem całkiem zadowolona, więc możeee...
OdpowiedzUsuń@justitia -spróbuję ale mam tyle pracy ostatnio :(
OdpowiedzUsuń@Viluś, Twoje pytanie odn. rozdania mnie pobudziło i napisałam w tej kwestii do Costasy :)
Aga, wiem wiem, ze masz :)
OdpowiedzUsuńjuz sie kiedys o to prosilam wiec tylko skromnie przypominam :)
no właśnie :(
OdpowiedzUsuńopadająca powieka lubi kreski i cień wyciągający zewn. kącik do góry. I ciemny cień roztarty powyżej załamania
Hej Agus, rowniez jak justitia postuluje z prosba o makeup do oczow z opadajaca powieka, od lat walcze z tym zeby moj makijaz oka byl perfekcyjny i ciagle cos mnie w nim drazni ;).
OdpowiedzUsuńŚwietny post - musiałaś się dużo napracować. Ciesze się, że można zobaczyć wszystkie kolory cieni w jednym poście.
OdpowiedzUsuńCiekawe co Ci odpiszą, może przy tym ich ostatnim szale na promowanie skuszą się na jakąś rozdawajkę. :D Ja w każdym razie bardzo chętna, ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowy-mam mnóstwo makijaży które można wykorzystać dla opadających powiek :)
OdpowiedzUsuńAle ty tego masz ;)
OdpowiedzUsuńZałożyłam sklep internetowy:
joper.pl
i byłabym dozgonnie wdzięczna jeśli zechciałabyś opublikować opinię na temat tych cieni u mnie. Dałoby się zrobić?
Anonimowy- orchid daje mocny ale dość gładki połysk, angelic jest drobinkowy
OdpowiedzUsuńlady-a co masz konkretnie na myśli?
pozdrawiam, też jestem pod ogromnym wrażeniem pracy włożonej przez agabil1.
OdpowiedzUsuńA co z tym ciemno/zielonym cieniem (górny rząd, drugi od prawej), Czy on nie doczeka sie swojego zdjęcia? Mi te zdjęcia równiez znacznie ułatwiły sprawę! Na razie mogę sie jedynie wypowiadac na temat nowego cienia LL Soul Sister, ale wkrótce zamawiam następne cienie.
Agnieszko, wszystkie 29 kolorów jest pokazanych z bliska :) ten cień o którym wspominasz to prawdopodobnie Mystery :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGenialnie! Faktycznie nigdzie w internecie nikt nie zrobił tego tak dobrze. Jak fajnie, że Cię znalazłam :) Uwielbiam taką rzetelną pracę!
OdpowiedzUsuńwww.ekaterinakozlova.com