Tak, ja znowu maluję ;) rzadko bo rzadko ale jednak. Chyba powoli wraca mi chęć na makijaże na sobie, cieszycie się?
Plus minus dwa tygodnie temu wykonałam makijaż w klimacie jesiennym (jesień coraz bliżej) . Użyłam do tego naturalnych kosmetyków Uoga Uoga oraz Couleur Caramel ze sklepu internetowego Plants For Beauty (pojawiał się już wielokrotnie na blogu gdyż ma fantastyczny asortyment i marki których nigdzie indziej nie dostaniecie)
Po miesiącach minimalistycznego makijażu poszłam na żywioł. Bogate oko i mocne usta, daaawno tak się nie malowałam :)
Jak go zrobiłam i przede wszystkim czym? Uwaga, będzie dużo bo zachwycona kosmetykami maziałam się czym popadnie :)))
Na samym początku zaaplikowałam na twarz bazę wygładzająco-matującą Couleur Caramel. Następnym krokiem było zakamuflowanie niespodzianek czy cieni pod oczami. Użyłam w tym celu korektorów-kamuflaży w kremie Couleur Caramel (są super!) w kolorach: 07, 11 i 16. Całość lekko utrwaliłam niesamowicie miałkim jedwabnym pudrem sypkim Couleur Caramel. Czas na mineralny lekki podkład. Sięgnęłam po bio podkład mineralny 01 Couleur Caramel. Nie kryje on mocno ale przyjemnie ujednolica koloryt i daje matowy finisz. Ponownie użyłam jedwabnego pudru. Czas na modelowanie i opalanie. Z pomocą przyszły mi: brązujący puder w kamieniu Couleur Caramel 23, mozaika Couleur Caramel 233, kulki rozświetlające Couleur Caramel 241 oraz mineralny róż Uoga Uoga 641. Uff, twarz zrobiona.
Co z oczami? Moją bazą pod cienie był korektor- kamuflaż w kremie Couleur Caramel 07. Kontury oka przyciemniłam przy użyciu czarnego kajala Couleur Caramel i roztarłam. Na cała powiekę zaaplikowałam sypki cień Uoga Uoga711. Miejsce pod brwiami i środek ruchomej górnej powieki rozświetliłam sypkim cieniem Uoga Uoga 704.Dwoma brązami Uoga Uoga: 715 i 731 wymodelowałam powiekę i przyciemniłam dolną linię rzęs. Fioletem 723 musnęłam dodatkowo dół oraz część ruchomej powieki od środka do zewnętrznego kącika. W załamanie ruchomej powieki zaaplikowałam bordo 724. Przy linii górnych rzęs zrobiłam kreskę przy pomocy płynnego eyelinera w kolorze czarnym Couleur Caramel 07. Wewnętrzną stronę dolnej powieki zaakcentowałam kolorystycznie linerem w kremie Uoga Uoga 793. Rzęsy wytuszowałam śliwkowym tuszem Couleur Caramel 02. Brwi podkreśliłam przy pomocy ciemnobrązowego cienia sypkiego Uoga Uoga 731 i kredki do brwi Couleur Caramel Brown 20. Jak widać na oczach naprawdę nieźle się dzieje :)
No a usta? Te są w kolorze ciepłej czerwieni. Uzyskałam ten efekt przy użyciu szminki w kredce Couleur Caramel 405.
Muszę przyznać że makijaż spodobał mi się i planuję jesienią sięgać po podobne kolory.
A Wy lubicie takie barwy w makijażu?
Pozdrawiam, Aga
Pięknie!
OdpowiedzUsuńI udowodniłaś, że naturalnymi kosmetykami jednak można zrobić makijaż - i to jeszcze jaki! :-)
Dziękuję Uno!
UsuńTeraz naturalne i mineralne kosmetyki to nie tylko stonowane kolory, można poszaleć i zmalować coś niecodziennego♥
Idealnie ☺
OdpowiedzUsuńDzięki Natalio ♥
UsuńPrześlicznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńTe cienie bardzo ładnie podkreślają Twój kolor oczu! :)
OdpowiedzUsuńNa zasadzie kontrastu podbijają kolor tęczówki :)
UsuńWOW!
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńMam nadzieję, że makijaże będą się pojawiać częściej =) Zawsze miałaś do tego dryg =)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko! Jednak przygotowanie takiego wpisu pochłania sporo czasu którym nie dysponuję :( dlatego m in tak rzadko pojawiają się ostatnio makijaże
UsuńWow:-) ja nie wiem jak to jest, że jedni maja dar do malowania inni nie. Ja jestem wśród tych drugich a Ty przerastasz nawet tych pierwszych, kumulacja:-) piekkknieeee
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu♥
Usuńsuper, klimatycznie i jesiennie
OdpowiedzUsuńCieszę się że Ci się podoba Wero :)
UsuńAguś mam nadzieję, że wena na makijaże pozostanie i obdarzysz nas większą ilością takich turtoriali! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna Pani Jesień :D Piękne brązy, śliczna czerwień - po prostu śliczna Ty :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWena weną Aniu ale czas a raczej jego brak ... :(
UsuńDziękuję ślicznie :*
Makijaż oczu to dla mnie wyższa szkoła jazdy ale całość jest przepiękna i marzy mi się kiedyś dostać się pod Twoje pędzelki.
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie Doroto :) I zapraszam do Łodzi
Usuń