Dojrzała skóra nie lubi matu, oj nie. Z czasem polubiłam dyskretne rozświetlanie tu i tam a ten rozświetlacz kuuusi. Zobaczcie jakie cudo pojawi się w październiku.
Dodaj skórze blasku i podkreśl swoje największe atuty z nowym rozświetlaczem Revlon PhotoReady Insta-Fix™ Highlighting Stick.
Szybki i łatwy w użyciu sztyft zapewnia precyzyjną aplikację oraz natychmiastowy efekt zdrowej, promiennej cery.
Innowacyjna technologia filtrowania światła zastosowana w rozświetlaczu Revlon PhotoReady
Insta-Fix™ Highlighting Stick dzięki dopasowanym do koloru skóry drobinkom dodaje twarzy naturalnej świetlistości.
Łatwy w użyciu sztyft w zależności od potrzeb pozwala delikatnie rozświetlić twarz lub uzyskać spektakularny efekt „strobbingu” , jak z tutoriali na YouTubie.
CECHY/KORZYŚCI/GŁÓWNE SKŁADNIKI:
• Unikalna technologia filtrowania światła pozwala wyretuszować wszelkie
niedoskonałości jak przy użyciu Photoshopa
• Wygodny sztyft ułatwia precyzyjną aplikację
• Lekka, nie tworząca smug formuła perfekcyjnie rozprowadza się na skórze
• 2 uniwersalne odcienie idealne do rozświetlenia większości odcieni skóry:
- Pink Light –różowy odcień z białymi/srebrnymi drobinkami, odpowiedni dla jasnych i średnich odcieni skóry
- Gold Light–brzoskwiniowy odcień ze złotymi drobinkami, odpowiedni dla średnich i ciemnych odcieni skóry
Mam ochotę na chłodniejszą wersję i zastanawiam się nad tym jak bardzo widoczne są drobinki (jestem raczej fanką efektu tafli i jednolitego błysku). Czy ktoś zahaczył go już wzrokiem gdzieś przedpremierowo?
Pozdrawiam, Aga
Zapowiada się bardzo ciekawa premiera. Sama coraz częściej sięgam po rozświetlacze :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj w takim razie strobing L'oreal, genialny błysk1
UsuńKusi :P
OdpowiedzUsuńZa bardzo : P a w szufladzie pińcet rozświetlaczy
UsuńPodobnie jak Ty lubię efekt tafli, a drobinki - niekoniecznie, toteż niepokoją mnie te widoczne na zdjęciach produktu...
OdpowiedzUsuńNo właśnie widać drobinki hmmm
UsuńWow chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa efektu :)
Ja się właśnie mocno zastanawiam nad skuszeniem się :))))
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie ale ja kompletnie nie umiem się wykonturowac:-) a może by Aga zrobiła jakiś mały instruktaż?:-P Co do samego produktu region lubię a pink light jest w mojej barwie:-)
OdpowiedzUsuńJak ja się boję rozświetlaczy... Mam wrażenie, że tylko uwydatniają niedoskonałości :P
OdpowiedzUsuńBrązerów też się boję, bo nie umiem ich używać :P
Różem czasem musnę poliki, ale tak delikatnie, żeby w sumie go nie było widać ;)
Za to lubię podkłady z Revlonu za ich trwałość :D
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie chłodny rozświetlacz, muszę w październiku przyjrzeć mu się bliżej w sklepie.
OdpowiedzUsuń