Na pewno słyszeliście o najnowszej linii kosmetycznej Skin Care Expert All-Day od FLOSLEK bowiem całkiem niedawno miała miejsce akcja portalu Face&Look i na blogach pojawiło się mnóstwo wpisów odnośnie tych produktów.
I mnie one skusiły do tego stopnia, że postanowiłam wypróbować dwa kosmetyki z tej linii: PEARLS czyli serum rozświetlające oraz BLUR krem upiększający.
Opakowania wyglądają bajecznie, brawo FLOSLEK. Przyciągają uwagę nawet bardzo wymagających klientek i sprawiają że chce się mieć te produkty. Tak przynajmniej (nie bynajmniej!) było w moim przypadku. Sroka ze mnie na starość straszna ;)
Opakowania piękne ale najważniejsza jest zawartość. Co znajdziemy w środku i czy działa tak jak obiecuje to nam producent?
PEARLS Serum rozświetlające
Luksusowy preparat przeznaczony dla nowoczesnych kobiet, oczekujących spektakularnych efektów. Idealny do skóry narażonej na negatywne działanie czynników zewnętrznych, takich jak: klimatyzacja, zanieczyszczenia atmosferyczne, tryb życia. Nowatorska formuła Selfie effect technology™ sprawia, że precyzyjnie dobrane składniki aktywne, zamknięte w unikalnych perłach, odmładzają i zapobiegają powstawaniu zmarszczek oraz długotrwale nawilżają. Skóra odzyskuje zdrowy, promienny wygląd i jedwabistą gładkość. Wyjątkowa pielęgnacja zapewnia piękny początek dnia.
opis producenta
Pojemność: 30g
Cena: ok. 45zł

Serum jest bardzo efektownie podane . W przezroczystej buteleczce mamy niezwykle urokliwe perełki, zatopione w żelowej formule. Po naciśnięciu pompki z opakowania wydobywa się żel który pięknie się mieni. Zawarte w nim drobinki to niemalże pył, nie są one duże.
Aplikacja jest przyjemna i bezproblemowa. Serum jest bardzo mokre i dość szybko wchłania się bez konieczności długiego oczekiwania. Rozświetla w sposób subtelny ale widoczny - drobinki dają efekt perlistego wykończenia, skóra wygląda świeżo i promiennie. Wypróbowałam kilka podkładów, tylko ALL Nighter Urban Decay nie dał się zaaplikować na to serum, mazał się po skórze i zostawiał smugi.
Jestem totalnie zauroczona tym produktem ❤
BLUR Krem upiększający
Idealna formuła dla kobiet poszukujących perfekcyjnej i natychmiastowej poprawy wyglądu cery. Selfie effect technology™ optycznie koryguje niedoskonałości a skóra staje się nieskazitelna i aksamitnie gładka. Dzięki składnikom aktywnym, krem głęboko nawilża, poprawia elastyczność i jędrność naskórka oraz wygładza drobne zmarszczki i nierówności. Cera zyskuje świeżość a twarz młodszy wygląd. Aksamitna konsystencja i urzekający zapach zapewniają piękny początek dnia.
opis producenta
Pojemność: 50ml
Cena: ok. 30zł
Wygodna tubka z praktycznym dozownikiem w postaci wąskiego dzióbka.
Krem ma dość zwartą ale niezbyt ciężką formułę, nie jest tak mokry jak serum. W składzie zauważyłam silikony, to one odpowiadają za efekt wygładzenia.
Krem Blur to dla mnie połączenie nawilżającego kremu pielęgnacyjnego z bazą wygładzającą. Moja cera rano potrzebuje jednak bardziej konkretnego nawilżenia, sam Blur nie wystarcza i w ciągu dnia czuję lekkie ściągnięcie. Za to w duecie z serum działa świetnie. Po aplikacji serum Pearls nakładam krem Blur i na to podkład. Efekty są zauważalne, nie tylko na żywo ale też na zdjęciach - skóra wyraźnie wygładzona i promienna.
Oba produkty są bardzo dobre choć moim nr 1 stało się serum Pearls. Bardzo dobry polski produkt w rozsądnej cenie.
Polecam :)
Znacie tę linię? Używaliście którykolwiek produkt z serii Skin Care Expert All-Day?
Pozdrawiam, Aga
Jestem ciekawa tego serum, zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńSerum to hit który przypadł wielu osobom do gustu :)
UsuńDziś zakupiłam, zobaczymy jak się sprawdzi u mnie.
UsuńWidziałam ostatnio tę serię w drogerii i zastanawiałam się nad kupnem. Po Twojej recenzji mam ochotę na to serum Pearls.
OdpowiedzUsuńKup koniecznie :)
UsuńTo serum nieźle mnie kusi, tym bardziej, że lubię żelowe konsystencje, które się szybko wchłaniają. :)
OdpowiedzUsuńZaskakująco lekka formuła i świetna konsystencja :) polecam Sylwio
UsuńKrem upiększający prezentuje się idealnie dla mnie:-) może by tak w ten tłusty czwartek się pokusić każda okazja jest dobra żeby kupić następny kosmetyk:-D
OdpowiedzUsuńOk tam Aniu :))) kupno nowego kosmetyku to wyższa konieczność która nie potrzebuje okazji
UsuńNie wiedziałam że Floslek ma tak fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńHaha :))) ja też, o tej serii dowiedziałam się właśnie z innych blogów.
UsuńTestowałam właśnie całą serię i te dwa produkty bardzo polubiłam, zwłaszcza krem BLUR :) Dwa pozostałe, czyli baza i BB nie powaliły mnie na kolana, nie mówiąc o tym, że BB jest stanowczo za ciemny ;)
OdpowiedzUsuńEvelinn, kusił mnie ten BB ale właśnie na swatchach był dość ciemny :/
UsuńZainteresowałam się tą serią. Chyba wypróbuję, bo brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuń