środa, 1 maja 2019

Peeling do ust pomarańczowy Hania Beauty

Uwielbiam mat na ustach, dlatego zaprzyjaźniłam się z wszelkimi peelingami i balsamami do ust. To wykończenie pomadek jest niezwykle wymagające, nie wybacza suchych skórek. W poszukiwaniu peelingu idealnego, trafiłam na peeling o naprawdę genialnym składzie. Czy jednak jego działanie jest również świetne?




Pomarańczowy peeling do ust posiada – jak sama nazwa wskazuje – pomarańczowy zapach, do czego przyczyniło się użycie olejku eterycznego z pomarańczy. Natomiast za jakość działania peeelingu odpowiadają cenne składniki zawarte w produkcie, w tym m.in. masło kakaowe (o właściwościach nawilżających, przeciwutleniających i zapewaniające ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi), olej z pestek winogron (regenerujący i odżywiający skórę, zapobiegjący procesowi jej starzenia się) czy masło z awokado (posiadające zdolności głębokiego wnikania w skórę, dzięki czemu wzmacnia działanie peelingu, a także mające właściwości nawilżające i wygładzające). Produkt został też wzbogacony o witaminę E o wyjątkowo cennym dla ust działaniu. 
Wreszcie niezwykle ważną rolę w składzie peelingu odgrywa cukier – to on peelinguje skórę, zapewniając delikatne złuszczenie, a równocześnie nie powodując podrażnień. Skuteczność aplikacji poprawiają także oleje zawarte w składzie, które rozpuszczają się pod wpływem ciepła naszych ust i dłoni. Dzięki temu w możliwie optymalny sposób skóra ust otrzyma wszystko to, czego potrzebuje najbardziej, aby być nawilżoną, miękką, zregenerowaną i odżywioną! 

Peeling ten znajdziecie w sklepie Hani, TUTAJ


Peeling ten łączy w sobie skłądniki odżywcze oraz olejki eteryczne. Moja wersja pachnie pomarańczami, jeśli nie lubicie nut cytrusowych to może zainteresujecie się miętą lub maliną? 

Za wygładzenie delikatnego naskórka odpowiadają drobinki cukru, które, zatopoone w olejkach, podczas masowania powoli sie rozpuszczają. 



Peeling nie tylko wygładza ale też niesamowicie odżywia nasze wargi.  Oprócz cukru, znajdziemy tu masło kakaowe, olej z pestek winogron (który osobiście uwielbiam za lekkość i wszechstronność) masło z awokado czy wyciąg ze skórki słodkiej pomarańczy. Takie cuda się w dzieją w tym małym słoiczku!

Skład:Sucrose, Theobroma Cacao Seed Butter, Vitis Vinifera Seed (Grape) Oil, Persea Gratissima (Avocado) Butter,Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Tocopherol Acetate, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool



Świetny skład, świetne działanie... po prostu świetny produkt!

Używacie peelingów do ust? Która wersja do Was najbardziej przemówiła- malina, mięta czy pomarańcza? A może macie inne triki na wygładzenie warg?

Pozdrawiam, Aga

23 komentarze:

  1. Od czasu do czasu sięgam po peeling do ust, niestety brakuje mi regularności. Aktualnie mam w swojej kosmetyczce tego typu produkt z Biolove. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam peelingów do ust, bo też kocham matowe pomadki. Niemniej ja preferuję te w sztyfcie, bo nie lubię nabierać mazi na palce, bo resztki zawsze wchodzą mi pod paznokcie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak pomarańczowy to biore, uwielbiam kosmetyki o ich zapachu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również korzystam z peelingu do ust, choć akurat tego nie miałam. Raz stosowałam. Pomarańczowy to najchętniej bym go zjadła :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam w sobotę wesele i pomalowałam usta matową szminką. Niby mam zadbane usta, niby zwykły peeling im zafundowałam, a tak mi skórki podkreśliło, że szok... Taki produkt by mi się przydał. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sklep znam, zamawiałam raz, ale autorskich produktów nie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno u Hani nie zamawiałam, czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój peeling do gust jest właśnie na wykończeniu, więc chętnie wypróbuję coś nowego! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze to peelingu do ust jeszcze nie stosowałam. Za to balsamów do ust mam mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach pomarańczy uwielbiam! Takie małe cudo do torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja chyba bym wolała malinę ;) mięta jakoś mnie nie przekonuje 😄

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tym że te peelingi są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomarańczowy ----> ;) mogę wypróbować !

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzy mi się, tak samo zresztą jak jej pigmenty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona nie zajmuje się kolorówką, mylisz ją z Digital Girl.

      Usuń
  15. Przyznaję, że czasami sięgam po taki peeling - szczególnie jesienią i zima, kiedy mam problem z przesuszającymi sie ustami. Wtedy peeling + solidna dawka jakiegoś kremu i mam zestaw ratunkowy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie stosowałam takiego peelingu, dlatego wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nie używałam peelingu do ust, ale w sumie chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Działanie świetne i ty o warto zanotował, ale to jakie ty zdjęcia wykonałas! Wow! Przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie muszę go wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Używam peelingów do ust, choć ostatnio rzadko. Ten bardzo mnie kusi *.*

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo często używam peelingów do ust. Bez nich się nie da ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię wszelkiego rodzaju produkty do ust,muszę sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)