Spokojny poniedziałek to nie oksymoron, to fakt :)
Od kilku tygodni lubię poniedziałki. Łagodnie wchodzę w nowy tydzień, monday home office to świetny pomysł, polecam każdemu :)
Dziś mój dzień był produktywny. Wczesny spacer z Kudłami, praca przy komputerze, po południu zdjęcia w plenerze, a wieczorem notka na blogu. Notka ze stylizacją z ... hmmm, maja :) Tak tak, dzisiejszy outfit został sfotografowany kilka miesięcy temu.
Luźno, swobodnie, na dandysa. Beżowe spodnie z szerokimi nogawkami, połyskująca efektowna koszula i moja ulubiona torebka gnieciuch. Love this!
Te spodnie to totalny sztos! :) I krój i kolor i w połączeniu z całą stylizacją wyszło tak kobieco! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz tyle stylizacji w zanadrzu:) Ja tam od dawna lubię poniedziałki:)
OdpowiedzUsuńO rany, Aguś, ale Ty masz już mega długie włosy!
OdpowiedzUsuńŚwietny look, idealny na wiele okazji!
OdpowiedzUsuńKrój spodni jest stworzony dla ciebie :)
OdpowiedzUsuńOd kiedy pracuję w domu poniedziałki też nie są dla mnie straszne :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona spodniami. Są boskie!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te spodnie..bardzo mi sie podobają mimo iż nie jest to krój dla mnie.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o poniedziałki to ja je lubie - zawsze się wtedy dużo dzieje.