Cień do oczu Effect Dip-in Eyeshadow bazuje na wysokopigmentowej formule i zapewnia wyjątkowo intensywny kolor. Dzięki szczególnemu modelowi aplikatora z gąbką można z łatwością nanieść go na powieki. Nadaje się on do oczu wrażliwych jak również osób noszących szkła kontaktowe.
zdjęcie pochodzi ze strony producenta
Wyposażony jest w precyzyjny aplikator z gąbczastą końcówką - idealną do nakładania luźnego pudru na powieki. W ten sposób możesz nadać twarzy żywe kolory o perłowym połysku.
Jest dostępny w 8 odcieniach:
- 01 ibiza sunshine
- 02 bronzed glow
- 03 posh pink
- 05 ultra violet
- 06 party lime
- 07 vibrant turquoise
- 08 moody blue
- 10 silver louge
W moim posiadaniu jest kolor 10 czyli silver louge. Jak widać na zdjęciu jest to jasny srebrzysty kolor.
Ciekawa forma aplikacji-mała gąbeczka, sprawdza się zwłaszcza w sytuacji gdy chcemy precyzyjnie zaaplikować kolor w postaci akcentu, rozświetlić nim wewn. kąciki oczu czy łuk brwiowy.
Cień daje perłowo-drobinkowe wykończenie, świetnie sprawdzi się zatem w makijażu wieczorowym.
Aplikuję go na bazę więc trudno określić mi jego trwałość ale nie jest zła :) cień nie ma tendencji do zbytniego osypywania się.
Plusy:
- poręczny aplikator
- niezła trwałość
- wygodne opakowanie
- ładny połysk
- nie osypuje się za dużo
- równomiernie się rozprowadza
- nie ma zbyt dużych nachalnych drobinek
Minusy:
póki co nie zauważyłam ;) jedynie konsystencja mogłaby być bardziej...wilgotna (jeśli wiecie o co mi chodzi). Lubię cienie sypkie niezbyt suche czy proszkowe, takie które w opakowaniu lekko zbrylają się w grudki, wtedy wiem że ich przyczepność do powieki będzie dobra i nie będą zbytnio osypywać się zarówno podczas aplikacji jak i noszenia ich na powiece.
Generalnie polecam ten produkt, nie miałam do czynienia z innymi kolorami ale 10 silver louge mnie zadowala.
skład INCI-nie znalazłam w necie.
Vibrant turquoise jest piękny :-) ja nie mam zbytniego doświadczenia z cieniami płynnymi, ale od jakiegoś czasu zastanawiam się nad cieniami Revlona Molten Metal, bo dają piękny efekt.
OdpowiedzUsuńIdalio :) ale to nie są cienie płynne :) tylko sypkie
OdpowiedzUsuńJa mam odcień 01 z tej serii - Ibiza Sunrise. Ładny odcień starego złota, choć nieco zbyt żółty do mojej karnacji. Przesypałam go sobie do tradycyjnego pudełeczka po pigmencie, bo fabryczna forma opakowania z gąbeczką nie sprawdza się do końca w moim przypadku. Cienie istotnie bardzo napigmentowane, jednak ten mój lekko się osypuje i faktycznie, tak jak mówisz, mógłby nie być taki suchy. Ale generalnie to całkiem przyzwoity produkt :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiazanie ... widzialam cos takiego ostatnio z Bare Ecsentuals i nawet zastanawialam sie na zakupem, ale balam sie, ze bedzie sie za bardzo osypywal, wiec spasowalam. Ile kosztuje to cudo? Buziaki :*
OdpowiedzUsuńUuups, sorki, juz doczytalam cene ;*
OdpowiedzUsuńUrbi, no właśnie za bardzo się nie osypuje, aż byłam zaskoczona :)
OdpowiedzUsuń