Zapowiadam że...
Wkrótce ukażą się posty dotyczące głównie recenzji takich produktów:
-algowa maska diamentowa Bielendy
-lakiery Pierre Arthes w tym lakier pękający
-bb cream'y (wy wybieracie kolejnośc ukazywania się recenzji, zapraszam do ankiety po prawo)
-korektor SkinFood Salmon
- Va'bra krem nawilżająco-matujący
Planuję też luźno konkurs makijażowy i giveaway :)
Ciekawa jestem twojej opinii na temat Salmona. Nigdy nie ukrywałaś, że masz problem z zasinieniem wokół oczu, tym bardziej twoja recenzja będzie dla mnie punktem odniesienia :) Bo póki co w sieci same zachwyty nad tym korektorem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam algi Bielendy, więc z niecierpliwością czekam na diamentową :))
OdpowiedzUsuńCammie, w sieci są też nie-zachwyty, w tym moje :))
OdpowiedzUsuńPostaram się wrzucić jego recenzję w ciągu najbliższych dni
SheWoman :) a jakie używałaś?
O ja też jestem ciekawa maski Bielendy, bo chodzę koło nich w sklepie i nie wiem czy brać, czy nie...
OdpowiedzUsuńAga, o, czyli mniej więcej już wiem, czego się spodziewać w twojej recenzji ;)))
OdpowiedzUsuńW domu kozie mleko [kocham jej zapach ;)] i czekoladowa, w szkole miałam do czynienia z witaminową i o ile dobrze pamiętam to jeszcze jakaś z witaminą C, ale to tylko jednorazowo w ramach zajęć, mam ochotę na algi z glinką ghassoul-może miałaś z nią do czynienia?
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie:D
OdpowiedzUsuńVeloute- masz sklep z tymi maskami? :)
OdpowiedzUsuńCammie :) no nie będą to pienia z zachwytu
She-na razie mam tylko diamenty :)
Candy :)) Twój blog mnie zmotywował do maski B :P
Więc polecam też inne algi tej firmy :) miałam również zabieg na innych maskach algowych, nie pamiętam dokładnie jakiej firmy (być może to był Norel) ale skończyło się tak, że maska w ogóle nie chciała zastygać (nie mam pojęcia dlaczego) i wróciłam do domu z czymś w rodzaju piasku na całej twarzy i co gorsza również w oczach, więc jak dla mnie algi to tylko z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńShe-dzięki za opinię :) słyszałam wiele dobrego o profesjonalnych algach Bielendy, skusiłam się póki co na diamenty, takie wielkie pudła, chyba kupię inną gdy zużyję tą.
OdpowiedzUsuńSzkoda że próbki, porcje jednorazowe nie są tak dostępne
ja też uwielbiam algi Bielendy,chętnie poczytam o diamentowej , a i może też zrobię recenzję maski oliwkowej:-)czekamy na nowości:*
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem konkursu ;)
OdpowiedzUsuńReszty oczywiście też!
Nie mogę się doczekać tego lakieru pękającego ;-)
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona w Sunshine Award!
OdpowiedzUsuńhttp://details-of-the-beauty.blogspot.com/2011/05/information-nowa-zakadka-i-wyroznienie.html
Wyróżniłam oba Twoje blogi - ten i Makeup Boulevard, ale komentarz zostawię tutaj :)
:)