SEBO-ALMOND Peel 10%- krem peelingujący II stopnień złuszczania, Pharmaceris
Kilka słów od producenta
Wskazania:Codzienna pielęgnacja skóry trądzikowej z już istniejącymi zmianami, ze skłonnością do powstawania nowych zmian zapalnych i zaskórników oraz łojotoku. Przeznaczony do stosowania na noc dla skóry trądzikowej mieszanej i tłustej z silnymi zmianami trądzikowymi.
Działanie:Krem złuszczający z 10% zawartością kwasu migdałowego rekomendowany jest do specjalistycznej kuracji przeciwtrądzikowej. Wysoka zawartość kwasu migdałowego intensywnie złuszcza i regeneruje naskórek, poprawiając stan skóry trądzikowej. Dzięki specjalistycznie opracowanej recepturze krem rozjaśnia nieregularne przebarwienia powierzchowne i pozapalne. Polecany jest również do stosowania w celu zapobiegania i zmniejszenia oznak starzenia się skóry. Proteiny ze słodkich migdałów wygładzają naskórek, a skóra staje się świeża i wypoczęta. Produkt może być stosowany samodzielnie lub w dwu-stopniowej kuracji złuszczającej z kremem SEBO - PEEL 5%. Przy kuracjach kwasem migdałowym w ciągu dnia zaleca się stosowanie kremów z filtrami zabezpieczającymi przed promieniowaniem UVA i UVB o SPF min. 20.
Sposób użycia:Na oczyszczoną skórę twarzy nałożyć krem omijając okolice oczu. Nie zmywać - pozostawić na twarzy na całą noc.
Stosować codziennie na noc lub zgodnie z zaleceniem lekarza dermatologa.
Na dzień wskazane jest stosowanie kremu z filtrami co najmniej SPF 20.
Przebadany klinicznie i dermatologicznie.
źródło pharmaceris.pl
Pojemność: 50ml
Cena: 31-35zł
Moja opinia
Krem z kwasami- brzmi super jak dla mnie :)) kwasy to mój wielki przyjaciel od kilku lat, działają cuda z moją cerą. Dlatego też z wielką chęcią przystąpiłam do testów tego produktu.
Opakowanie
plastikowe z higienicznym dozownikiem typu airless, zapakowane w kartonik (bardzo lubię buteleczki kosmetyków Pharmaceris)
Konsystencja
raczej lekka, wyczuwalnie silikonowa
Kolor/Zapach
kolor delikatnie mleczny, lekko słodkawy (wyczuwam typowy aromat kwasu migdałowego, może minimalnie słodszy)
Aplikacja
nakładam go na noc, lekko się klei po rozprowadzeniu ale po jakichś 15 minutach problem znika.
Pamiętajcie o filtrach!
Działanie
Początkowo mnie zachwycił- swą delikatnością i skutecznością. Moja skóra jest zaprawiona w bojach z kwasami różnej maści dlatego się obawiałam czy ten krem coś zdziała. Po pierwszych dwóch tygodniach codziennego stosowania zauważyłam wyraźne rezultaty- skóra znacznie gładsza, koloryt wyrównany, niespodzianki wyciszone. Jednak po kolejnych 2 tygodniach krem jakby przestał działać a na dodatek zaczął mi lekko zapychać pory. Odstawiłam go na tydzień i znowu do niego wróciłam. tym razem już nie codziennie a co 3-4 dni. I ten sposób okazał się najbardziej optymalny dla mojej skóry. Pory nie są zapchane a krem wciąż efektywnie działa.
Nieco mnie denerwuje uczucie tuż po nałożeniu kremu- krem zawiera silikony i ta wygładzająca warstewka jest dla mnie niepotrzebna w specjalistycznym kremie pielęgnacyjnym.
Podsumowując...
Plusy
- delikatny a zarazem skuteczny
- lekko złuszcza i rozjaśnia, zapobiega powstawaniu niespodzianek
- wydajny
- higieniczne opakowanie
Minusy
- silikony w składzie
- może zapychać (nie musi)
Skład/INCI
Moja ocena
4-/5
pozdrawiam
Aga
a ja nigdy nie miałam ani nic z tej firmy ani żadnych kwasów.. już sama nazwa wywołuje u mnie dreszcze na plecach :P
OdpowiedzUsuńeee, kwasy są cacy mądrze stosowane :)))
UsuńŚwietny krem, używałam go najpierw przez 2 tyg codziennie wieczorem, a potem jako kurację. Co dwa tygodnie przez tydzień. Bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńłażę koło niego i chyba kupie po Twoim wpisie .Sama uwielbiam kwasiory profesjonalne . Chodziłam jesienią ,ale teraz z racji wiosny już sobie daruje - wrócę jesienią .Myslę jednak , że taki krem plus filtry to coś dobrego nawet wiosną :)
OdpowiedzUsuńon ma kwas migdałowy czyli jest delikatny :) spokojnie nawet do stosowania teraz przy filtrach.
UsuńHej Aga :)
UsuńJa właśnie stosuje kurację tym kremem od 4 tygodni (codziennie na noc) , wcześniej miałam wersje 5% (po której nie widziałam żadnej różnicy, mimo że to był mój pierwszy krem z kwasem i się spodziewałam wielkiej rewolucji na twarzy ;) ).
Teraz postanowiłam spróbować ta wersję i również obyło się bez suchych skórek, złuszczenia czy podrażnień na twarzy - liczyłam na więcej ;)
Skóra jest wygładzona,mniej niespodzianek wyskakuje, ładnie rozjaśnia skórę - ale bez efektu "wooow"
Miałam plan zużyć 2 opakowania do lata, ale na tym etapie wydaje mi się że na 1 opakowaniu się skończy.
Ishi,generalnie kwas migdałowy ma głównie działanie nawilżające, by złuszczał muszą być naprawdę konkretne stężenia. No i jest delikatnym kwasem więc nie ma co liczyć na efekt mega wow
UsuńKrem z kwasami i silikony? To się ze sobą mija :/
OdpowiedzUsuńmoże nie tylko kwasy i silikony ale w ogóle silikony w produkcje pielęgnacyjnym i to na noc :/
Usuńkupiłam go ostatnio - mam nadzieję, że się sprawdzi :) Mocniejszych kwasów wciąż się boje...
OdpowiedzUsuń