wtorek, 28 sierpnia 2012

Żel+oliwka z bawełny pod prysznic Lirene

 Żele pod prysznic zmieniam jak rękawiczki. Rzadko mam ochotę pozostać przy jakimś na dłużej. Jak to wygląda w przypadku tego żelu? Zapraszam na recenzję :)

Żel+oliwka z bawełny pod prysznic Lirene


Kilka słów od producenta

Żele z oliwką z serii SHOWER OLIVE intensywnie nawilżają oraz poprawiają kondycję skóry, chroniąc ją przed wysuszeniem. Oliwka zawarta w żelach wzmacnia barierę ochronną naskórka, skutecznie zapobiegając utracie wody i  dodatkowo  pozostawia warstwę ochronną na skórze. Dzięki wyjątkowej formule, bogatej w specjalnie dobrane składniki aktywne, żele Lirene wykazują również działanie zmiękczające. Ich kuszący, przyjemny zapach otula ciało i wprawia we wspaniały nastrój. Optymalnie nawilżona skóra zachwyca swoim zdrowym wyglądem, prawidłowo funkcjonuje oraz lepiej się regeneruje.

Poczuj się komfortowo i pięknie!

DOSKONAŁA PIELĘGNACJA
Żel intensywnie nawilża, nadając skórze miękkość i zdrowy wygląd. Dzięki zawartości olejku z bawełny wzmacnia barierę naskórka oraz hamuje utratę wody i jednocześnie chroni ją przed wysuszeniem. Właściwości odżywcze poprawiają kondycję skóry, a specjalnie dobrane składniki sprawiają, że żel pozostawia na skórze warstwę ochronną.

PRZYJEMNE CHWILE
Delikatny, przyjemny zapach zapewni uczucie relaksu i odprężenia.

Stosuj 1-2 razy dziennie.

POTWIERDZONA SKUTECZNOŚĆ
Bezpośrednio po zastosowaniu żelu 85% badanych odnotowało poprawę nawilżenia skóry, a u 85% skóra stała się bardziej delikatna i miękka w dotyku.
 źródło lirene.pl

Pojemność: 250ml
Cena:  8zł

Moja opinia

Sięgnęłam po ten kosmetyk ze względu na obecność oliwki gdyż formuły olejkowe bardzo do mnie przemawiają.

 Opakowanie
plastikowe i przezroczyste z wygodnym dozownikiem z porządnym zamknięciem


 Konsystencja 
płynno- żelowa

Zapach 
wyjątkowo urokliwy, delikatny 

Aplikacja 
dość wydajny, dobrze się pieni

Działanie
Niestety o obiecanej oliwce ani widu ani słychu.  Ani konsystencja ani efekty nie wskazują na jej obecność a przecież widnieje w składzie.
Szkoda bo żel wyjatkowo przypadł mi do gustu swoim zapachem i gdyby faktycznie lekko natłuszczał i tym samym pielęgnował moją skórę zagościłby na dłużej w mojej łazience.
Nie jest zły, jest... przeciętny. Dobrze myje ale nie nawilża i nie poprawia kondycji skóry.
Takie niezłe myjadło o pięknym zapachu.


Podsumowując... 

 Plusy 
zapach
dobrze się pieni
wydajny
niedrogi
Minusy 
nie pielęgnuje skóry

Skład/INCI 


Moja ocena 
3/5

 pozdrawiam 
Aga

8 komentarzy:

  1. A ja wracam do wersji zielonej nieustannie od kilku lat w wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musz sie bliżej przyjrzeć,ruszam do sklepu;

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbowałam i też się rozczarowałam, rym niezamierzony ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, widzę, że marka Lirene coraz więcej bubli wypuszcza...:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie bubli ale dla osób świadomych składów nie są to kosmetyki godne większej uwagi. Choć zdarzają się perełki :)

      Usuń
  5. a ja lubię te żele, ale bardziej jako odświeżające niż natłuszczające

    OdpowiedzUsuń
  6. Też je lubię:) miałam któryś z nich, był fajny

    OdpowiedzUsuń
  7. Żele pod prysznic są dla mnie tym, czym dla niektórych jest kawa. Mam ich całą kolekcję i co rano, w zależności od nastroju jakiś sobie wybieram. Daje mi to poczucie luksusu i może w pozytywny sposób zmienić cały mój dzień. Bez tego nie wychodzę rano z domu.

    Szkoda, że po oliwce nie było śladu :(

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)