GlossyBox dotarł w zeszłym tygodniu, jednak z powodu operacji Lilly nie miałam czasu ani głowy by Wam go pokazać. Czas najwyższy.
Tym razem ekipa GB zafundowała nam zamiast różowego pudełka podróżną kosmetyczkę.
Oprócz tego mamy tu sporo różnych papierków
dwa bony rabatowe answear i the body shop |
książeczka "podróżnika" a w niej ciekawostki dotyczące wybranych miast na świecie |
najważniejsze jednak jakie kosmetyki znajdziemy w środku
błyszczyk w kredce |
płyn micelarny |
ampułka do włosów |
krem do twarzy |
mini masło do ciała |
I co ja sobie myślę, hmm?
Jest lepiej niż wlutym. Ba, jest całkiem całkiem ale chyba jestem wybredna bo nie czuję euforii.
Błyszczyk w kredce Jelly Pong Pong pełen wymiar na plus, super fajny jest ale czerwony... rzadko się maluję na czerwono, mam swoje sprawdzone czerwienie i żałuję że nie trafiła do mnie fuksja ;) ale sama kredka bardzo mi się podoba.
Płyn micelarny Lierac- spora miniatura, dobra na wyjazdy. Ciekawa jestem działania. To produkt z tych użytecznych ale nie wywołujących drżenia serca.
Ampułka do włosów Artego. Jestem ciekawa jej składu, nie znalazłam go póki co. Szkoda że jedna, za wiele o niej nie powiem po jednym użyciu.
Krem do twarzy Clarena- opis intrygujący, tajemnicza wit. U ale niestety na drugim miejscu trójglicerydy więc nie dla mnie. Szkoda.
Mini masło do ciała The Body Shop (pełen wymiar ale ten mały). Wszystko fajnie ale wyczuwam nutkę fermentacji, możliwe że to zasługa specyficznego zapachu tego owocu.
Jest na czwórkę za małym minusem. Na przestrzeni tego roku GlossyBox mnie rozpuścił i jestem nienasycona ;) w kwietniu czekam na fajerwerki. I zapach!
I jeszcze video
pozdrawiam
Aga i jej kudłata ekipa
Ja dostałam wersję z kredką jasnoróżową, też wolałabym fuksję.
OdpowiedzUsuńZamiast masełka z TBS dostałam żel z Anatomicals, nie mój zapach, oddałam mamie, bo ona lubi takie różane nuty.
Krem z clareny mnie dobił. Naprawdę. 4 krem pod rząd? Pogięło ich totalnie. Jak w kolejnym pudle znajdę krem do twarzy to nie wiem co zrobię. Kiedy według nich mam to zużywać? Tym z tołpy smaruję dłonie, jest taki tłusty, że się pod makijaż nie nadaje, wbrew zapewnieniom producenta.
W ostatnim czasie kupiłam sobie jakieś kremy do twarzy myśląc, że skoro już był 3 razy krem to teraz przez jakiś czas nie powinno być...
Ciekawi mnie ampułka do włosów :)
Mam skład ampułki:
OdpowiedzUsuńAqua, Propylene Glycol, Alcohol Denat., Myristal Alcohol, Cetrimonium Chloride, Disodium Cystinyl, Disuccinate, Keratin, Hydrlyzd Keratin, Citic Acid, Methylisotniaolinone, Methylchloroisthiazolinone, Parfum, Phosphoric Acid, C.I. 19140, C.I. 42051, Polyamide-2, Caramel, Benzyl Benzoate, Eugenol, Alpha-Isomethylionone, Hexel Cinnamal
No nie wiem....
Za to nadal nie wiem jak ją stosować - spłukac czy nie - glossybox pisze, że spłukać, w podręczniku artego nic nie ma na ten temat.....
o dzięki! Na 3 miejscu alkohol denat. super :/ jak to ma odbudować włosy?
UsuńZuch, nakładasz po umyciu na 5 min i zmywasz.
zastanawiam się, czy by tego cuda nie dodać do maski i nie potrzymać tak ok 30 minut na włosach, myślicie, że można na tak długo?
Usuńalkohol zawarty w kosmetykach do włosów ma odkażać skórę głowy, działać przeciwgrzybicznie...w wielu azjatyckich kosmetykach do włosów znajdziemy alkohol,a zobaczcie jakie oni mają włosy! <3 może jest w tym jakiś sens? :)
Usuńno ale ta ampułka jest do włosów a nie do skóry głowy.... I jaki alcohol jest w azjatyckich kosmetykach? Też wysuszający i szkodliwy alkohol denat. (czyli skażony etanol) czy może po prostu Alcohol lub Isopropyl Alcohol, Ethanol,Butylene Glycol, Ethylene Glycol,Benzyl Alcohol, Propylene Glycol, Amylcinnamyl Alcohol, Cinnamyl Alcohol, Anise Alcohol, lanolin alcohol, acetylated lanolin alcohol, arachidyl alcohol, C20-C40 alcohols, cetyl alcohol, cetearyl alcohol, isocetyl alcohol, stearyl alcohol, mirystyl alcohol, palm alcohol, octadecanol, heksadecanol, glicerin, propylene glicol, glucose, fructose, sacharose, sorbitol, mannitol... polecam mądry wpis Kasi http://kascysko.blogspot.com/2013/02/alkohole-w-kosmetykach-nie-bojmy-sie.html
UsuńCiekawa zawartość boxa ;]
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się ten błyszczyk w kredce :d
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż w filmiku :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńChętnie bym przygarnęła tej błyszczyk w kredce :)
OdpowiedzUsuńBlyszczyk w kredce bym przygarnela:) no i ta witamina U mnie tez zaintrygowala haha buzka:*
OdpowiedzUsuńhaha Gosadko :))) intrygująca jest
UsuńCzerwona kredko-szminka wygląda ciekawie. Odkąd jestem brunetką to zaczynają mnie kusić czerwienie :)
OdpowiedzUsuńMialam to masło z TBS (kupione w sklepie firmowym) i ono niestety tak po prostu pachnie, nie jest zepsute ;)
OdpowiedzUsuńfuj :))
Usuń