wiem co czujesz, przechodziłam to z trzema kocinami i kocurzastym. z kotami dodatkowy kłopot jest taki, że ledwo otworzy to-to ślepia po narkozie, ledwo na łaputach ustoi, a już po meblach chce skakać - 24h z życiorysu wyjęte na chodzenie za kudłatymi durnotami:)
nie ma innej opcji - będzie dobrze. trzymamy stadnie wirtualne kciuki!
Przeżywałam to samo z moją kotką Mochą ;) Będzie dobrze! Teraz cięcia są naprawdę niewielkie i szybko się goją, a sama operacja nie jest skomplikowana oraz z praktycznie zerowym ryzykiem przy psie w bardzo dobrej kondycji także głowa do góry! :) Tak czy inaczej trzymamy kciuki i łapki! :)
Na pewno będzie dobrze :) Weterynarze są doświadczeni, mogą Ci wszystko wyjaśnić, pomóc w rozwianiu wątpliwości. Ja okropnie przeżywałam sterylizację kotki, ale wszystko się super udało. Twoja Lily jest młodą psiną, zdrową, więc na pewno nie będzie problemu :)
dziękuję, dziękuję! Wiem że będzie dobrze ale po operacji Leny, po której wybudziła się ale wkrótce odeszła mam w sobie ogromny lęk. Mimo że stan Leny to też wina tego że jej nie wysterylizowałam... Będzie dobrze, musi!
dzisiaj moja kotka też przeszła zabieg sterylizacji,ale wszystko poszło gładko. Dwa lata temu kó kocurek był kastrowany i też obeszło się bez komplikacji. Zabieg może wydawać się inwazyjny,ale nie jest bardzo grożny;) będzie dobrze;)
Pewnie, że będzie w porządku:) Przechodziłam to z kilkoma psiakami i kotami. Nigdy żadnych powikłań nie miały. Takich zabiegów weterynarze robią najwięcej. Głowa do góry:)
Nie ma co się bać! W przypadku psów jest to wyłącznie krótki nie inwazyjny zabieg, nie operacja! :) Chwilka i po sprawie, a później tylko lepiej! U mnie wszystkie psiaki, kociaki były sterylizowane! Nawet świnka morska, choć tutaj raczej z konieczności, gdyż przy gryzoniach jest to dość poważna sprawa.
Zagłębiałam się w związku z tym w praktyczną stronę sterylizacji, brałam udział w takich zabiegach i szczerze powiem, jeszcze raz, nie ma czego się bać! A mówi Ci to były hodowca! :D
A dlaczego miałoby być źle ? Przecież to prosty zabieg. Gorzej będzie po, jak trzeba jej pilnować żeby szwy nie puścily. Przy jej energii .... Trzymam za was kciuki.
Oczywiście, że będzie dobrze! Dokładnie tydzień temu sterylizowałam kotkę, już na drugi dzień zachowywała się jakby nic się nie stało. Psince będzie lepiej po sterylizacji, jestem dobrej myśli! :)
Wiesz, że musisz to zrobić. To przykre, ale na pewno dobrze i bezboleśnie dadzą jej zastrzyk, potem zaśnie i obudzi się jak już będzie po wszystkim. Wszystko będzie dobrze :*
to najlepsza decyzja, ja nie żałuję, ze poddałam moja czterołapną sterylizacji, oczywiście po operacji było trochę zamieszania - bo trzeba uważać, ale wszystko było OK i u Was też będzie; fundujesz jej zdrowie na przyszłość :)
bedzie dobrze :) suczki znoszą to dużo lepiej niż psy wiec tu jest plus :) zapytaj lekarza co możesz podać Lily przeciwbólowego jeśli zajdzie potrzeba ja dawałam mojemu paracetamol :) trzymam kciuki za jutro
Kochana będzie dobrze! Nie martw się (choć ja byłam najbardziej zmartwiona jak już moją sunię odbierałam, że pozbawiłam ją macierzyństwa) jednak będzie zdrowa i to najważniejsze. Ja to mam dopiero problem moja suczusia będzie maiła 3 operację stawu, jestem załamana bo już 3 raz ją będą kroili i łapali ścięgna! Mam załamanie psychiczne, ciągle się włóczę po lecznicy i albo antybiotyki, albo ściągana woda z kolana, a już ta 3 operacja mnie dobiła. Pozdrawiam
będzie dobrze:)) Mój Reksio miał narkozę przy usunięciu zęba...wyglądał bardzo biednie, ale przeżył ją dzielnie...Lilly też da radę! dziewczyny są silne!:D
Miśka, spokojnie - najwazniejsze to nie dać się panice. Sterylizowałam swoje psiaki, musiałam wyrywać im zęby (miały podwójną szczękę ), a mam ich aż... siódemkę, więc przechodziłam to kilkakrotnie. I za każdym razem człowiek się martwi. Sunia będzie po tym potrzebowała dużo czułości i bliskości. Jak patrzę na Lily to widzę moją Psotę - te wesołe oczy i niesforna grzywka;) Zobaczysz jak szybko dojdzie do siebie. Trzymam kciuki żeby wszystko się udało, i czekam niecierpliwie na wpis - że JEST DOBRZE!
No pewnie że będzie dobrze. Kastracja/sterylizacja to najczęściej wykonywane zabiegi w lecznicach, dla weterynarzy to chleb powszedni- nie ma się czym martwić:)
Oczywiście,że będzie dobrze, nie ma innej opcji :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze! Myślami będę z Wami
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze :) i ważne, że dbasz o nią :) trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńwiem co czujesz, przechodziłam to z trzema kocinami i kocurzastym. z kotami dodatkowy kłopot jest taki, że ledwo otworzy to-to ślepia po narkozie, ledwo na łaputach ustoi, a już po meblach chce skakać - 24h z życiorysu wyjęte na chodzenie za kudłatymi durnotami:)
OdpowiedzUsuńnie ma innej opcji - będzie dobrze.
trzymamy stadnie wirtualne kciuki!
Musi być dobrze,a potem będzie jeszcze lepiej :*
OdpowiedzUsuńjestem dobrej myśli :) prześliczny piesek!
OdpowiedzUsuńmoja to czeka na za miesiác, a w piatek tez byla pod narkoza i miala usuwane mleczaki, wiec wiem co czujesz.
OdpowiedzUsuńKochana, będzie dobrze :) MUSI być dobrze :) :*
OdpowiedzUsuńTakiej ślicznotce nie może się nic złego przytrafić :D Głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńNie ma się czym przejmować =) Psinka raz dwa wróci do siebie
OdpowiedzUsuńPrzeżywałam to samo z moją kotką Mochą ;) Będzie dobrze! Teraz cięcia są naprawdę niewielkie i szybko się goją, a sama operacja nie jest skomplikowana oraz z praktycznie zerowym ryzykiem przy psie w bardzo dobrej kondycji także głowa do góry! :) Tak czy inaczej trzymamy kciuki i łapki! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie dobrze :) Weterynarze są doświadczeni, mogą Ci wszystko wyjaśnić, pomóc w rozwianiu wątpliwości. Ja okropnie przeżywałam sterylizację kotki, ale wszystko się super udało. Twoja Lily jest młodą psiną, zdrową, więc na pewno nie będzie problemu :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że będzie dobrze! Pozytywne myśli lecą do Was;)
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze. Lilly będzie dzielna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję!
OdpowiedzUsuńWiem że będzie dobrze ale po operacji Leny, po której wybudziła się ale wkrótce odeszła mam w sobie ogromny lęk. Mimo że stan Leny to też wina tego że jej nie wysterylizowałam...
Będzie dobrze, musi!
oczywiście że będzie dobrze, będę o niej myślała :) na pewno się uda, nie ma innej opcji :))
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze:) A sterylka bardzo ważna żeby Lilly w przyszłości była zdrowa;)
OdpowiedzUsuńdzisiaj moja kotka też przeszła zabieg sterylizacji,ale wszystko poszło gładko.
OdpowiedzUsuńDwa lata temu kó kocurek był kastrowany i też obeszło się bez komplikacji.
Zabieg może wydawać się inwazyjny,ale nie jest bardzo grożny;)
będzie dobrze;)
Wszystko pójdzie jak po maśle, zobaczysz :) A niedługo znów będziemy mogły oglądać zdjęcia buszującej Lilly :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że będzie w porządku:) Przechodziłam to z kilkoma psiakami i kotami. Nigdy żadnych powikłań nie miały. Takich zabiegów weterynarze robią najwięcej.
OdpowiedzUsuńGłowa do góry:)
Nie ma co się bać! W przypadku psów jest to wyłącznie krótki nie inwazyjny zabieg, nie operacja! :) Chwilka i po sprawie, a później tylko lepiej! U mnie wszystkie psiaki, kociaki były sterylizowane! Nawet świnka morska, choć tutaj raczej z konieczności, gdyż przy gryzoniach jest to dość poważna sprawa.
OdpowiedzUsuńZagłębiałam się w związku z tym w praktyczną stronę sterylizacji, brałam udział w takich zabiegach i szczerze powiem, jeszcze raz, nie ma czego się bać! A mówi Ci to były hodowca! :D
A dlaczego miałoby być źle ? Przecież to prosty zabieg. Gorzej będzie po, jak trzeba jej pilnować żeby szwy nie puścily. Przy jej energii .... Trzymam za was kciuki.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Lily, da radę!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że będzie dobrze! Dokładnie tydzień temu sterylizowałam kotkę, już na drugi dzień zachowywała się jakby nic się nie stało. Psince będzie lepiej po sterylizacji, jestem dobrej myśli! :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że będzie!
OdpowiedzUsuńNo jasne że będzie dobrze, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńmocno trzymam kciuki :* bede myslami z Tobą Aguś :*
OdpowiedzUsuńWiesz, że musisz to zrobić. To przykre, ale na pewno dobrze i bezboleśnie dadzą jej zastrzyk, potem zaśnie i obudzi się jak już będzie po wszystkim. Wszystko będzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńpewnie, że będzie dobrze - to mała sunia a podobno paradoksalnie te mniejsze lepiej znoszą narkozę. Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńto najlepsza decyzja, ja nie żałuję, ze poddałam moja czterołapną sterylizacji, oczywiście po operacji było trochę zamieszania - bo trzeba uważać, ale wszystko było OK i u Was też będzie; fundujesz jej zdrowie na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze ;)Zabieg będzie szybki i bezproblemowy ;) Trzeba myśleć pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńbedzie dobrze :) suczki znoszą to dużo lepiej niż psy wiec tu jest plus :) zapytaj lekarza co możesz podać Lily przeciwbólowego jeśli zajdzie potrzeba ja dawałam mojemu paracetamol :) trzymam kciuki za jutro
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki , wiem co przezywasz i rozumiem Cie
OdpowiedzUsuńKochana będzie dobrze! Nie martw się (choć ja byłam najbardziej zmartwiona jak już moją sunię odbierałam, że pozbawiłam ją macierzyństwa) jednak będzie zdrowa i to najważniejsze. Ja to mam dopiero problem moja suczusia będzie maiła 3 operację stawu, jestem załamana bo już 3 raz ją będą kroili i łapali ścięgna! Mam załamanie psychiczne, ciągle się włóczę po lecznicy i albo antybiotyki, albo ściągana woda z kolana, a już ta 3 operacja mnie dobiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
będzie dobrze:))
OdpowiedzUsuńMój Reksio miał narkozę przy usunięciu zęba...wyglądał bardzo biednie, ale przeżył ją dzielnie...Lilly też da radę! dziewczyny są silne!:D
Miśka, spokojnie - najwazniejsze to nie dać się panice. Sterylizowałam swoje psiaki, musiałam wyrywać im zęby (miały podwójną szczękę ), a mam ich aż... siódemkę, więc przechodziłam to kilkakrotnie. I za każdym razem człowiek się martwi. Sunia będzie po tym potrzebowała dużo czułości i bliskości. Jak patrzę na Lily to widzę moją Psotę - te wesołe oczy i niesforna grzywka;) Zobaczysz jak szybko dojdzie do siebie. Trzymam kciuki żeby wszystko się udało, i czekam niecierpliwie na wpis - że JEST DOBRZE!
OdpowiedzUsuńMimo, że mam odmienne zdane w tej kwestii trzymam mocno kciuki ! również, czekam na pozytywny wpis już po
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno, ale jestem pewna, że będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie dobrze:-) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńTak, jak napisałaś, będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńBędzie wszystko dobrze, inaczej być nie może ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Będzie dobrze. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńMoja suczka też to przeszła i było wszystko ok.
No pewnie że będzie dobrze. Kastracja/sterylizacja to najczęściej wykonywane zabiegi w lecznicach, dla weterynarzy to chleb powszedni- nie ma się czym martwić:)
OdpowiedzUsuńmoje 2 psy sa sterylizacji :) i zyja i czują sie siwetnie. Nie masz sie czym zadreczac ;)
OdpowiedzUsuńMoja kotke Brusie tez wkrotce czeka sterylizacja. I tez sie o nia boje. Trzymam kciuki, by wszystko potoczylo sie pomyslnie :)
OdpowiedzUsuńCzy już po wszystkim? Jak ona się czuje? Mam nadzieję, że nerwy już opadły i wszystko u Was w porządku.
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam za ogromne wsparcie i tyle ciepłych słów.
OdpowiedzUsuńLilly czuje się coraz lepiej :) mój Kudełek jest silny i twardy, mimo małych gabarytów