Wiele z Was nie przepada za sypką formą cieni do powiek- są problematyczne, osypują się itp.
Są jednak marki których cienie w postaci sypkiej nie sprawiają takich problemów, mają fajną przyczepność do powieki i nie wymagają baz które podbiją ich kolor. Czy cienie Marizy do nich należą? Przekonajmy się.
Cienie sypkie Mariza Brilliant
Kilka słów od producenta
Połyskujące tysiącem refleksów sypkie cienie do powiek z kolekcji Brilliant pozwalają na stworzenie świetlistego makijażu .
opis producenta
Pojemność: 1g
Cena: 9,90zł
Była to kolekcja limitowana.
Moja opinia
Cienie te są w moim posiadaniu już kilka miesięcy. Przetestowałam je dokładnie, każdy kolor i czas na przedstawienie moich wniosków.
Opakowanie
mały plastikowy słoiczek
Konsystencja
sypka
Kolor/zapach
Jestem w posiadaniu wszystkich kolorów.
Przygotowałam też dla Was swatche. Biorąc pod uwagę fakt że cienie sypkie mają różną przyczepność, postanowiłam porównać ich wygląd na gołej skórze jak i na bazie. Zobaczcie sami.
Jak widać, kolory nie są sobie równe pod względem aplikacji. Niektóre mają przyzwoitą przyczepność i trzymają się nawet gołej skóry, inne są na niej zupełnie transparentne i wręcz odpadają z niej.
Aplikacja
Ponieważ cienie te maja różną przyczepność do skóry, starałam się je aplikować solo, wyłącznie na bazę. Mimo ze lubię nakładać połyskujące cienie sypkie jako wykończenie makijażu oka wykonanego innymi cieniami, w tym przypadku ten sposób był niemożliwy do wykonania, zwłaszcza jeśli chodzi o granat, fiolet róż czy platynę- kolory te nie trzymają się innych kosmetyków i potrzebują lepkiego grunt oraz metody wciskania a nie rozcierania by pozostać na skórze. W zasadzie tylko beż i złoto mają niezłą przyczepność i krycie.
Działanie
Jak już wspomniałam wcześniej, to dość nierównie zachowujące się cienie, w zależności od danego koloru.
Po beż i złoto sięgałam dość często, jednak pozostałe kolory wymagały bazy i specjalnego traktowania (nakładanie gąbkowym aplikatorem a nie pędzlem, dociskanie do skóry). Szkoda bo kolory ciekawe i na pewno znalazłabym dla nich użycie.
Podsumowując...
Plusy
niedrogie
ładne kolory
Minusy
słaba przyczepność i krycie w przypadku większości kolorów
Moja ocena
3/5
pozdrawiam
Aga
bardzo, bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńMam fiolet i zamierzam jutro zmalować nim imprezowy look bo akurat mam fioletową sukienkę.
OdpowiedzUsuńAch te twoje makijaże ;) patrzę i wzdycham:)
udanej imprezy Madziu :)
UsuńJednak baza to podstawa przy dobrym makijażu oczu, zrozumiałam to dopiero niedwano
OdpowiedzUsuńsą takie cienie które nie wymagają non stop bazy :)
Usuńmakijaż przepiękny ! :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki, a makijaż mistrzostwo :) osobiście nie lubię sypkich cieni, bo zawsze jestem cała nimi uciapana :p
OdpowiedzUsuńniektóre cienie sypkie nie są takie problematyczne :)
UsuńDziękuję
z tego co widzę, bez bazy kiepsko, no ale z bazą szaleją :)
OdpowiedzUsuńniestety, bez bazy i kolor słaby, przyczepność i trwałość również
Usuńwszystkie piekne! a makijaz bomba!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńzachwycam się makijażami! ;) co do samych sypkich cieni, też wolę ich używać do wykończenia makijażu bardziej niż solo. ale fiolet piękny...
OdpowiedzUsuńteż często sięgam po sypańce by wykończyć makijaż, niestety te się nie trzymają innych wiec ciężko nimi zrobić tę przysłowiową kropkę nad i.
Usuńdzięki :)
to drugie oczko powala!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jasny róż i ten ostatni złotawy:)
OdpowiedzUsuńten ostatni beż to mój ulubiony :)
Usuńmakijaże, które nimi wyczarowałaś są cudowne :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję Vil
Usuńmam dwa kolorki, ciemny granat i złoto i niezbyt fajnie wyglądają nałożone solo, natomiast na mokro to normalnie bajka :D:D:D Tylko tak teraz je nakładam :)
OdpowiedzUsuńdokładnie Ferr, zwłaszcza granat i fiolet mają kiepski wygląd na sucho bez wspomagaczy
Usuńprzepiękne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńcienie cudne, lubię takie wykończenie a i do sypkich nic nie mam :)
dzięki Ali
Usuńśliczne te kolorki i świetnie wyglądają na oczkach ;D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te cienie! :) ale z bazą o wiele lepiej się prezentują :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że te cienie takie kaprysne, bo na oku prezentują się pięknie
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki:)
OdpowiedzUsuńMam jedynie platynowy... reszty kolorów nie miałam okazji testować :(
OdpowiedzUsuńi co sądzisz o nim?
UsuńKolorki są piękne ;]
OdpowiedzUsuńte złote są cudne!
OdpowiedzUsuńO Aga taka słaba ocena? a na Twoich oczkach wyglądają przecudownie!!Ależ Ty jesteś utalentowana! Mnie się wszystko podoba!
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Różnica pomiędzy nałożonymi solo i na bazę jest ogromna :) Ja mam 3 z nich i jestem zadowolona, to że dają delikatne tylko rozświetlenie solo tez ma czasem swoje zastosowanie zwłaszcza w kącikach wew. (róż bądź beż używałam w tej roli).
OdpowiedzUsuńCienie jak cienie, ale makijaże? Zawodowe! Jak dobrze, że jest się od kogo uczyć! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dorwałam się do Twojego bloga, nie mogę przestać czytać i przeglądać. A ten makijaż, zwłaszcza piękny fioletowy cień (bardzo podobny do Mystery Night z EDM)skradł mi serce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)