wtorek, 21 maja 2013

Kluski na działce

Ubiegłą niedzielę spędziliśmy z naszym taborem na działce. Słońce, relaks, spokój (do pewnej godziny aż przyszła reszta rodziny) las ... piękny odstresowujący dzień, pomagający w chwilowym zapomnieniu o chorobie Lilly.
Pobudka o 7, pakowanie by na działce pojawić się jeszcze przed 10. Dla tych działkowych dni ostatnio żyję.
Kluski miały zaciesz, Figa zaczyna się powoli przyzwyczajać i odważyliśmy się spuścić ją ze smyczy na kilka godzin.
Kilka zdjęć

 
 
 
 
 
 
 
 
 

I filmik :) 


ps. wciąż prosimy o kciuki, ciepłe myśli. Nadal szukamy dobrego chirurga dla Lilly. Mam w planach wyprzedaż kolejną by choć trochę uzbierać na jej leczenie, sama operacja sporo pochłonie.

pozdrawiam 
już niestety nie niedzielnie
Aga

13 komentarzy:

  1. Piękne foteczki:)
    Tryska radością ze wszystkich stron.
    Trzymam kciuki, będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne te twoje kluski. U mnie 3 koty...prawie 4 bo sie jedna kotka przyblakala no i pies. Na moje koty mowie szakale. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój Beagle też rozkoszniak na działce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zazdroszczę pogody ech :) i trzymam kciuki za Lily :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki:))Działka Wam służy:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne fotki:) Sama już się nie mogę doczekać aż przyjadę do Polski i będę spacerować z moją sunią po pobliskim lesie:) A o chirurgów popytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga - wyglądasz jak 16stka normalnie :)
    kochane masz te psiaki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. słodkie są ja jestem dużą elmirką

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna Ty i sliczne bestyjki !
    Za Lilusie mocne kciuki !

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekna Ty i piekne Kluchy! Uwielbiam filmiki z Twoimi psiakami w roli głównej:)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)