Wczoraj w moje ręce wpadł lakier do paznokci nieznanej mi dotąd firmy Mollon Cosmetics.
Jako lakieromaniaczka nie mogłam przejść obojętnie wobec możliwości wypróbowania nowej nieznanej mi marki i tak oto zapraszam Was na wstępną recenzję :)
enjoy!
Mollon Cosmetics Lakier z ekstraktem z bambusa
Kilka słów od producenta
Regenerująca formuła lakierów oparta na naturalnym ekstrakcie z bambusa. Zawarte w nim krzemionka i proteiny są doskonałym środkiem na zdrowe i piękne paznokcie.
Aktywne składniki zawarte w lakierze:
- wzmacniają i utwardzają płytkę,
- przyspieszają wzrost paznokci,
- przedłużają trwałość lakieru.
Lakiery nie zawierają kamfory, toulenu i formaldehydu - składników szkodliwych lub mogących wywołać uczulenia.
Kolekcja 20 inspirujących kolorów - doskonała konsystencja lakierów oraz nowatorski, płaski pędzelek (560 włosków) umożliwiają wykonanie manicure jednym pociągnięciem pędzelka!
opis i wzornik pochodzą ze strony molloncosmeticscom.pl
Pojemność: 12ml
Cena: 9-15zł w sieci
Na stronie molloncosmetics.com.pl możecie sprawdzić czy w Waszej okolicy jest sklep mający w ofercie te lakiery, zajrzyjcie tutaj klik
Moja opinia
Kocham lakiery do paznokci-wiecie o tym dobrze :) Zdecydowanie bardziej gustuję w kolorach nietypowych, intensywnych, nasyconych. Lakier #20 Icy Metal jednak nie jest do takich nie należy, a jednak mi się spodobał. Dlaczego?
Opakowanie
Buteleczka jest bardzo podobna do lakierów Colour Alike. Prosta, o czarnej szerokiej nakrętce.
Konsystencja
Lakier ma idealna konsystencję. Nie jest ona ani zbyt gęsta więc lakier nie ciągnie się niczym przysłowiowy glut podczas nakładania, ani tez zbyt rzadka co przekłada się na jego świetne krycie.
Kolor/zapach
Lakier pachnie...lakierem (a to feler, westchnął seler ;)
Kolor #20 Icy Metal to ciemny, bardzo stonowany fiolet (niczym śliwka węgierka) o kremowym wykończeniu. Idealny na jesień i zimę.
Aplikacja
Takie lakiery lubię :) idealnie się nakłada, idealnie kryje przy jednej warstwie. Wygodny, dość szeroki pędzelek spodobał mi się baaardzo (jako właścicielce niezbyt wąskich paznokci).
Działanie
Zero smug, zero prześwitów, piękny efekt-czego chcieć więcej? Może tylko lepszej dostępności i większej palety kolorystycznej (ooo tak!) .
O trwałości napiszę więcej gdy go nieco ponoszę.
edit-mam go na paznokciach od kilku dni, dzisiaj go zmyłam (jutro mam klientkę a nie lubię malować z długimi pazurami więc było ciach ;).
Lakier wytrzymał kilka dni bez odprysków, wytarł się tylko na końcówkach (namiętnie walę w klawiaturę wiec mamy winowajcę).
Podsumowując...
Plusy
- estetyczne proste opakowanie
- wygodny pędzelek
- świetna aplikacja
- krycie już przy pierwszej warstwie
- trwałość
Minusy
- dostępność
- niewiele kolorów
Moja ocena
4,5/5
Czas na zdjęcia :)
światło dzienne, w cieniu / daylight, shadow
z fleszem / with flash
zmatowiony / with matte top coat
pozdrawiam
Aga
Zmatowiony wygląda naprawdę super! Świetny kolor, faktycznie, jak śliwka węgierka :)
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda;)
OdpowiedzUsuń@zoila-taka spokojna jesienna śliwka, cudeńko. O ile nie przepadam za spokojnymi paznokciami to ten lakier-mmm, fajny jest :P
OdpowiedzUsuń@antiii :)) fajnie że Ci się spodobał :* dzięki Tobie zainteresowałam się tą marką
bardzo ładny kolor, super,że kryje juz przy 1 warstwie, moze kiedys i ja nabędę jakis lakier tej firmy:)
OdpowiedzUsuńładny kolor, mnie niestety trwałość ich lakierów rozczarowała ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kolorek. Lakiery z firmy Mollon sa świetne, ja mam czerwony ;)
OdpowiedzUsuń♥
http://kosmetykowyzawrot.blogspot.com/2011/09/loteria-bransoletka-charms.html
Na paznokciach pięknie się prezentuje, ale ja nie przepadam za takimi ciemnymi kolorami.
OdpowiedzUsuńzaciekawiły mnie te lakiery tylko szkoda, że jest tak mały wybór kolorów. mam nadzieję, że będą stale powiększać paletę kolorów :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!Ja też niedługo wspomne o swoich lakierach Mollon:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje, ale czytałam już gdzieś recenzje, że słabo z trwałością. Ciekawa jestem jak go ocenisz :)
OdpowiedzUsuńznajoma była zadowolona z trwałości, ja (póki co) też jestem :)
OdpowiedzUsuńprzepieknie blyszczacy!
OdpowiedzUsuńświetny kolor ach
OdpowiedzUsuń