piątek, 20 stycznia 2012

Nowe zdobycze- Pierre Rene i MIYO

Pamiętacie mój post grudniowy o zakupach cieni MIYO ?
Tysiąc pięćset sto dziewięćset- nowe cienie
Już wkrótce recenzja matów MIYO które tak mi przypadły do gustu że zapragnęłam więcej. No i mam ;)                                                                 

Pierre Rene- podkład, żelowy eyeliner, tusz do rzęs, dwa pojedyńcze cienie, lakier do paznokci i lip tint




  
MIYO- podkład, puder prasowany, cztery cienie, 3 lakiery do paznokci , dwa tusze i błyszczyk













Do końca stycznia powinna pojawić się recenzja cieni matowych które kupiłam w  grudniu, a potem...? 
 

pozdrawiam 
Aga

28 komentarzy:

  1. mam kilka cieni pierre rene, maty, metaliczne, perłowe, wszystkie uwielbiam...

    OdpowiedzUsuń
  2. a potem..? czekam z niecierpliwością na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem eyelinera w żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piere Rene pamiętam jeszcze z dawnych czasów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chciała bym zobaczyć opinię na temat "lip tint'u" ;] oraz recenzje eyelinera;] Czekam z niecierpliwością^^


    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam;]

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na recenzję :) OBserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  7. ja tez pamiętam tą firmę ze starych czasów (ok. 15 lat temu - moje makijażowe początki), do dzisiaj wspominam ich tusz do rzęs w turkusowym opakowaniu..

    OdpowiedzUsuń
  8. Taak ! tez pamietam ten tusz:) ze srebrna nakretka! To chyba byl moj pierwszy!
    Do niedawna wielokrotnie kupowalam odzywke bezbarwna do rzes tej firmy, bardzo dobry produkt! (chwilowo testuje l'biotice;) .

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kiedys mialam z pierre rene cien do powiek brazowy i to byl moj jedyny kosmetyk tej marki ale ten cien byl tak genialny, ze szok...do dzisiaj go pamietam to byl moj ulubiony cien :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie my stare. :D
    Haha, ja jak zwykle czekam Aguś na Twoje przemyślenia, a za cieniami muszę się rozejrzeć, bo jeszcze nie macałam i nie widziałam. Gdzie Wy w ogóle te Miyo widujecie? W Rossmanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszamy do sklepu internetowego - kosmetyki prosto od producenta

      Usuń
  11. eyeliner w zelu! jestem mega ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  12. Nadal ubolewam, że w Krakowie nie ma MIYO :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdzie można dostać te kosmetyki pierre rene? Pytałam u mnie ale nie ma takich:(
    Może jest jakiś sklep internetowy gdzie można je dostać?

    OdpowiedzUsuń
  14. i MIYO bo tego to też sie obszukałam i nie ma nic

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale cuda :) Będzie co testować!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jestem ciekawa tych podkladów, cieniami też kusisz coraz bardziej

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaszalałaś z kolorówką, ale mnie kosmetyki MYIO kręcą coraz bardziej, ostatnio zakupiłam od nich lakier do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Już się nie mogę doczekać recenzji pozostałych kosmetyków.
    Osobiście uważam że ciebie MIYO są super =)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też mam ten tusz z MIYO w fioletowym opakowaniu i lakier do paznokci, ale w kolorze żółtym. Czekam na recenzje tych posmetykow z Pierre Rene, które masz.

    OdpowiedzUsuń
  20. Aguś czy kupujesz kosmetyki miyo gdzieś w sieci? Nigdzie w Krakowie nie mogę ich znaleźć ;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie :) zapytaj Pierre Rene mailowo gdzie można je kupić. Na wątku na wizażu w pierwszym poście są umieszczane adresy i drogerie gdzie jest MIYO. W Krakowie podobno Drogeria Jasmin, ul. Długa

      Usuń
    2. W Warszawskim Jasminie też są :)

      Usuń
    3. Wkrótce na naszej stronie internetowej www.pierrerene.pl pojawi się pełna lista drogerii w których będzie można dostać kosmetyki Pierre Rene i Miyo.

      Usuń
  21. Mam ten żelowy eyeliner Pierre Rene. Jestem bardzo zadowolona- bardzo trwały, nie odbija się na powiece. Ciekawe czy Tobie przypadnie do gustu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. te kosmetyki MIYO wyglądają super jestem ich bardzo ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Super blog zapraszam do mnie www.fashionmee3.blogspot.com obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  24. ciekawa jestem podkładu Pierre Rene ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)