piątek, 20 stycznia 2012

Pudry BareFaced BEAUTY

Przed świętami pokazałam Wam kosmetyki mineralne firmy BareFaced BEAUTY i obiecałam recenzję. Pudry przetestowane, czas najwyższy opowiedzieć o nich to i owo :)

Pudry BareFaced BEAUTY
  
Kilka słów od producenta                  

BareFaced BEAUTY to położona na północny zachód od Londynu rodzinna fabryka kosmetyków mineralnych. Jej produkty cieszą się dużym zainteresowaniem wśród brytyjek. Kosmetyki BareFaced BEAUTY regularnie pojawiają się w magazynach takich jak: VOGUE, PureBeayty, NATURAL HEALTH, OneKind czy też Fabulous. Ich główne zalety to:

  • produktowane w 100% z naturalnych składników
  • są wolne od: parabenów, petrochemikaliów, chlorku bizmutylu (Bismuth Oxychloride), lauretosiarczanu sodowego (Sodium Laureth Sulfate), glikolu propylenowego, alkoholu, karminu, talku, barwników, perfum oraz innych zbędnych i szkodliwych substancji
  • nie zawierają nano i mikro cząstek (mniejszych niż 0,1 mikronów) dzięki czemu są bezpieczne dla organizmu
  • nie są testowane na zwierzętach
  • mogą być stosowane przez wegan i wegetarian

Puder Ice jest transparentny i idealny do każdej karnacji. Aplikuje się go na podkład. Dostkonale radzi sobie z absorbcją sebum. Dodatkowo ma działanie wygładzające dzięki czemu dobrze maskuje rozszerzone pory. Puder ten daje efekt gładkiej i matowej cery. Dla uzyskania silnie matowego efektu można stosować go przed i po nałożeniu podkładu.

Puder English Rose jest idealnym kolorem dla osób mających średnio-jasną karnację o delikatnym różowym odcieniu. Aplikuje się go na podkład. Dostkonale radzi sobie z absorbcją sebum. Dodatkowo ma działanie wygładzające dzięki czemu dobrze maskuje rozszerzone pory. Puder ten daje efekt gładkiej i matowej cery. Dla uzyskania silnie matowego efektu można stosować go przed i po nałożeniu podkładu.
Puder Jasmine jest idealnym kolorem dla osób mających średnio-jasną karnację o żółtym lub neutralnym odcieniu. Aplikuje się go na podkład. Dostkonale radzi sobie z absorbcją sebum. Dodatkowo ma działanie wygładzające dzięki czemu dobrze maskuje rozszerzone pory. Puder ten daje efekt gładkiej i matowej cery. Dla uzyskania silnie matowego efektu można stosować go przed i po nałożeniu podkładu.

Skład (INCI): Mica (CI 77019), Zinc Oxide, [+/- Ultramarines (CI 77007), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Titanium Dioxide (CI 77891)].

Duże 10 gramowe opakowanie w 40 mililitrowym słoiku starcza na 3-4 miesiące aplikacji.

Małe 1,5 gramowe opakowanie w 8 mililitrowym słoiku starcza na 1-2 tygodnie aplikacji.


źródło mineralnie.pl

pojemność: 1,5g i 10g
cena: 15,90zł (1,5g)  69,90zł (10g)

Pudry te można kupić w sieci, na mineralnie.pl - naturalne kosmetyki mineralne - sklep internetowy


Moja opinia                    

Zastanawiam się jakim cudem taka zapalona minerałoholiczka, przez której ręce przeszły dziesiątki firm mineralnych, nigdy nie słyszała o  BareFaced BEAUTY?


Opakowanie
mały (posiadam wersję 1,5g) plastikowy słoik z sitkiem


Konsystencja
proszkowa, miałka

Kolor
Mam 3 kolory: Ice, Jasmine i English Rose.



Pierwszy puder to Ice- jak widać na zdjęciu jest zupełnie biały. Na skórze raczej transparentny choć w dużej ilości może bielić.


Jasmine- jasny, lekko żółtawy. Kolor od razu mi się spodobał. Jako jedyny z całej trójki nie daje matowego wykończenia tylko lekko satynowe ( widać to na swatchu z użyciem flesza).


English Rose czyli jak sama nazwa wskazuje różowy odcień. Nie robi jednak z nas prosiaka, róż jest subtelny i delikatny.


swatche w świetle dziennym


swatche w świetle sztucznym z użyciem lampy błyskowej















Aplikacja
Nakładam je jako primer oraz puder wykańczający przy pomocy dużego pędzla.


Działanie 
Całkiem niezłe pudry :) biały i żółty często stosuję jako primer czyli zanim nałożę podkład. English Rose ślicznie odświeża skórę ale nie zrobi z nas świnek. Nie matują na wybitnie długo gdyż nie mają w sobie ani krzemionki czy pudru ryżowego- tylko mika, tlenek cynku i barwniki. Ładnie wykańczają makijaż i utrzymują go w nienagannym stanie przez kilka godzin.


Podsumowując... 


Plusy 
  • wydajne
  • nadają się jako primer i puder utrwalajacy
  • ładnie wykańczają makijaż

Minusy 
  • nie matują na długo
  • dostępność

Skład/INCI 

Moja ocena 
4/5


pozdrawiam 
Aga

5 komentarzy:

  1. przyznam, że też o nich nie słyszalam, cena rewelacyjna, przyznam że zaciekawilas mnie ja osttnio zaczynam coraz bardziej skłaniac się ku naturlanej minerlanej kosmetyce:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam z niecierpliwością na ocenę podkładów tej firmy.Zastanawiam się czy zamawiać w ciemno ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. rany, chciałabym je mieć :) może by w końcu odcien pasował do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. różowy bym spróbowała, a jak! ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)