Nie będę tym razem pisać żadnego "głowa do góry". Prawda jest taka, że musisz przecierpieć i przepłakać swoje, nic tego nie zmieni. A później będzie już lepiej, zobaczysz. Nie mnie jednak jest mi bardzo przykro i myślami jestem z Tobą.
:( Trzymaj się Aga, tak jak pisze vexgirl, niestety swoje trzeba przepłakac, przetrawic:( Ja dlatego aż boję sie miec następne zwierzatko bo bardzo to przeżywałam:( Jestem z Tobą!!
ogromne współczucia wiem jak to jest moja sunia odeszła ponad miesiąc temu ;( Trzymaj się jej może będzie lepiej tam gdzie teraz jest a tobie uda się z tym pogodzić ;(
:( Ja już od kilku lat też boję się mieć nowe zwierzątko, bo boję się tej straty, a jak człowek jest razem z nim przez tyle lat to staje się normalnym członkiem rodziny...
Aguś, strasznie mi przykro, wiem co przeżywasz. Myśl o tym ile dobrych chwil razem spędziłyście, to trochę pomaga. Ale pewnie swoje i tak wypłaczesz, ze mną tak było.
To nie jest dobra rzecz - My siedzimy na tym świecie, a nasi bliscy co jakiś czas odchądzą, zostawiając Nas tylko z bólem i wspomnieniami. Mimo że pustka w sercu (i nie tylko) zawsze będzie, to wiadomym jest, że kiedyś to pójdzie w głąb Nas i ból się trochę ukoi. - I właśnie życzę Ci, abyś jak najszybciej przeszła do takiego stanu. Przesyłam internetowe uściski!
Nie powiem, że będzie łatwo, ale po prostu inaczej. Znam ten ból, wiem jak ciężko odnaleźć później swoje miejsce. wiem, bo też tak walczyłam, i też w końcu przegrałam, ale nigdy przez chwilę się nie poddałam. Ty też byłaś dzielna i walczyłaś do końca. Tak mi przykro, że i Ty musisz przez to przechodzić. Trzymaj się Aga.
Przykro mi.. Kocham zwierzęta, pożegnałam nie jedno moje maleństwo i wiem co czujesz, ale niech pocieszy Cię to, że mała już nie cierpi, jest jej dobrze a w Twoim domu miała najlepszą opiekę jaką tylko można sobie wyobrazić. 3maj się :)
Na pewno zadne slowa nie zastapia CI teraz przyjaciela i nie pomoga ukoic bolu po jego stracie.. Trzeba na to czasu by pogodzic sie z emocjami i poczuciem krzywdy i niesprawiedliwosci swiata... Zycze Ci bys odnalazla w sobie duzo sily teraz i mocno wierzyla w to,ze teraz Twoja sunia jest wolna od bolu i szczesliwa...
Strasznie mi przykro ...
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, moje współczucia.
OdpowiedzUsuńNie będę tym razem pisać żadnego "głowa do góry". Prawda jest taka, że musisz przecierpieć i przepłakać swoje, nic tego nie zmieni.
OdpowiedzUsuńA później będzie już lepiej, zobaczysz.
Nie mnie jednak jest mi bardzo przykro i myślami jestem z Tobą.
Aguś, trzymaj się, jest nam strasznie przykro :(
OdpowiedzUsuń:( Trzymaj się Aga, tak jak pisze vexgirl, niestety swoje trzeba przepłakac, przetrawic:(
OdpowiedzUsuńJa dlatego aż boję sie miec następne zwierzatko bo bardzo to przeżywałam:(
Jestem z Tobą!!
ogromne współczucia wiem jak to jest moja sunia odeszła ponad miesiąc temu ;( Trzymaj się jej może będzie lepiej tam gdzie teraz jest a tobie uda się z tym pogodzić ;(
OdpowiedzUsuńPrzesyłam dużo wsparcia.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro... :( Trzymaj się kochana.
OdpowiedzUsuńWspółczuje Aga :( Trzymaj się dzielnie.
OdpowiedzUsuńdokładnie rok temu przeżywałam to co Ty teraz :( wiem, że przeżywasz ogromny ból, ale pomyśl... ją już nic nie boli. Trzymaj się :(:*
OdpowiedzUsuńZnam ten ból. Jestem z Tobą.
OdpowiedzUsuńPrzykro Mi Aguś, wiem co czujesz, też niedawno straciłam pieska i nie mogę się z tym pogodzić, ciągle mnie serce boli. :( Trzymaj się kochana, :*
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Agu! Musisz się wypłakać w poduszkę, dać upust emocjom :*
OdpowiedzUsuńAga trzymaj sie! Jestesmy wszystkie z toba!
OdpowiedzUsuń[']
OdpowiedzUsuńBardzo Wam współczuję :(
Aga :*
OdpowiedzUsuńtrzymaj się mocno.
Bardzo mi przykro [*] :(
OdpowiedzUsuń:***** przykro mi............... :( ściskam mocno :***
OdpowiedzUsuńna pewno trafila do psiego nieba i spoglada z gory na Ciebie bez zadnego bolu i merda ogonem!
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie Aga
buziaki!
Przykro mi bardzo :(
OdpowiedzUsuńMusisz jakos dac teraz rade :(
bardzo przykre :( Ale pomyśl, że już nie cierpi i jest jej lepiej :*
OdpowiedzUsuńWypłacz się... Jestem z Tobą :*
:(
OdpowiedzUsuńJa już od kilku lat też boję się mieć nowe zwierzątko, bo boję się tej straty, a jak człowek jest razem z nim przez tyle lat to staje się normalnym członkiem rodziny...
Współczuję,miałam dwa pieski...wiem ,jak to jest po stracie Przyjaciela:(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Aga :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Trrzymaj się Kochana, ból kiedyś minie.
OdpowiedzUsuńNiestety Cię rozumiem ;( Strasznie mi przykro.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie, jestem z Toba
OdpowiedzUsuńAguś! jestem z Tobą! znam ten ból... tego nie da się opisać...
OdpowiedzUsuńAga, bardzo mi przykro... Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńprzykro mi bardzo. trzymaj się. wiesz przecież, że to było dla niej najlepsze wyjście w tej sytuacji. bądź dzielna Aga w tych chwilach.
OdpowiedzUsuńTy płaczesz, ona sobie hasa po drugiej stronie tęczy...trzeba przepłakać...
OdpowiedzUsuńTeż to przechodziłam, ból straszny.:(
OdpowiedzUsuńWiem jak strasznie to przeżywasz, ale nie jestes sama *przytula*
OdpowiedzUsuń:( trzymaj się !
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, trzymaj się...
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, dobrze Cię rozumiem...:(
OdpowiedzUsuńściskam Cię mocno!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi kochana... ale na pewno jest jej tam lepiej, nic już jej nie jest, nic nie boli... :* a Ty się trzymaj :*
OdpowiedzUsuńAguś, strasznie mi przykro, wiem co przeżywasz. Myśl o tym ile dobrych chwil razem spędziłyście, to trochę pomaga. Ale pewnie swoje i tak wypłaczesz, ze mną tak było.
OdpowiedzUsuńWspółczuje...
OdpowiedzUsuńKochana przykro mi bardz.Trzymaj sie cieplutko :*******
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro i bardzo Ci współczuję. Tylko tyle mogę napisać, trzymaj się.
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńprzykro mi trzymaj się :*** pomyśl,że jej lepiej ulżyło jej bo cierpiała... :*
OdpowiedzUsuńWspółczuje :(
OdpowiedzUsuńtrzymaj się :( :*
OdpowiedzUsuńZnam ten ból... moja sunia umarła w marcu, bo się czymś zatruła i męczyła się strasznie :(
OdpowiedzUsuńkuuuuurdee....
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Trzymaj się Aga.
OdpowiedzUsuń:((( współczuje :((( trzymaj się, słońce ....
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro... Trzymaj się Aga...
OdpowiedzUsuńTo nie jest dobra rzecz - My siedzimy na tym świecie, a nasi bliscy co jakiś czas odchądzą, zostawiając Nas tylko z bólem i wspomnieniami. Mimo że pustka w sercu (i nie tylko) zawsze będzie, to wiadomym jest, że kiedyś to pójdzie w głąb Nas i ból się trochę ukoi. - I właśnie życzę Ci, abyś jak najszybciej przeszła do takiego stanu.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam internetowe uściski!
Bardzo mi przykro..
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo, trzymaj się ciepło.
OdpowiedzUsuńnieeeee ;(
OdpowiedzUsuńAgus tam mi przykro!!! ;(
Przykro mi. 26 kwietnia również odeszła moja sunia ....
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz! ;( bardzo mi przykro, musisz to przetrwać ;(
OdpowiedzUsuństrasznie mi przykro :(:(
OdpowiedzUsuńtrzymaj się jakoś :*
Nie powiem, że będzie łatwo, ale po prostu inaczej. Znam ten ból, wiem jak ciężko odnaleźć później swoje miejsce. wiem, bo też tak walczyłam, i też w końcu przegrałam, ale nigdy przez chwilę się nie poddałam. Ty też byłaś dzielna i walczyłaś do końca. Tak mi przykro, że i Ty musisz przez to przechodzić. Trzymaj się Aga.
OdpowiedzUsuńAgus:(
OdpowiedzUsuń:( strasznie Wam dopingowałam i trzymałam kciuki
OdpowiedzUsuńzazna w końcu spokoju i skończył się ból
Przykro mi.. Kocham zwierzęta, pożegnałam nie jedno moje maleństwo i wiem co czujesz, ale niech pocieszy Cię to, że mała już nie cierpi, jest jej dobrze a w Twoim domu miała najlepszą opiekę jaką tylko można sobie wyobrazić. 3maj się :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Aga.
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńMi jest również bardzo przykro, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńWspółczuję..
OdpowiedzUsuńPrzykro mi. Znam ten ból.
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję, trzymaj się.
OdpowiedzUsuń:((( Przykro mi Aga...
OdpowiedzUsuńNa pewno zadne slowa nie zastapia CI teraz przyjaciela i nie pomoga ukoic bolu po jego stracie..
OdpowiedzUsuńTrzeba na to czasu by pogodzic sie z emocjami i poczuciem krzywdy i niesprawiedliwosci swiata...
Zycze Ci bys odnalazla w sobie duzo sily teraz i mocno wierzyla w to,ze teraz Twoja sunia jest wolna od bolu i szczesliwa...