sobota, 5 stycznia 2013

Postanawiam!

Wiem, wiem... pisałam kilka dni temu że w tym roku zero postanowień :))) ale usiadłam na chwilę, pomyślałam i...chyba nigdy nie robiłam wraz z początkiem roku listy postanowień.
Chyba mogę...? :)


Jak widać mam jedno ale za to mocne postanowienie- być szczęśliwą :) nie planuję prawa jazdy, rzucania nałogów, diet i tym podobnych popularnych postanowień. Wystarczy to jedno, postaram się go trzymać :)

Spróbuję za to popracować nad kilkoma rzeczami by to szczęście umocnić :)

  • mimo swojej empatii i wrażliwości  nieco zobojętnieć na złośliwości  i przejawy nienawiści
  • mniej się przejmować- wszystkim. Tryb olewania start!
  • wytresować to małe kudłate gówienko ;))) bo małpa jest niegrzeczna jak stado rozwydrzonych bachorów (w końcu... to bachor, jakby nie patrzeć) 
  • mniej krzyczeć na P, choć zasługuje na lańsko średnio 3 razy w tygodniu
  • wytrwać w świadomej pielęgnacji włosów- na dno szafy prostownica i lokówka
  • usiąść i pomyśleć nad znienawidzonymi bruzdami :P i coś z nimi zrobić
  • asertywną być!
  • raz w miesiącu jeden ciuch- nie ma bata!
  • dalej odkładać na wielki remont kuchni, łazienki i przedpokoju. W trudnych chwilach zwątpienia zwizualizować sobie piękne białe mebelki kuchenne i wannę 
  • popracować przed latem nad sylwetką. Brzuch!
  • uwierzyć w siebie. Wreszcie.

I nie przejmować się drobnymi niepowodzeniami. Gdy moje życie na przekór zrobi krok w tył, ja zrobię dwa- do przodu :)

A Wy postanawiacie? Czy uważacie że mija się to z celem?

pozdrawiam
zmotywowana, pełna energii i chęci
Aga
(oby za miesiąc mój balonik nie przekłuł się)

40 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za realizację planów :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również chcę sie trzymać tego jednego postanowienia bo tak naprawdę w życiu o to chodzi by być szczesłiwą!

    OdpowiedzUsuń
  3. No to trzymam kciuki! Bądź szczęśliwa! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w tym roku sobie postanowiłam, że nic nie bedę postanawiać ;)
    ALE chyba zmienię zdanie - też postanawiam być szczęśliwa!

    I oczywiście trzymam kciuki za ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rowniez trzymam kciuki, i rowniez nie mam postanowien, ale za to plany ;) brzmi lepiej i nie bedzie dola jak sie ich nie zrealizuje ;)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nic nie postanawiam, co wyjdzie w praniu to wyjdzie :) Co roku postanawiałam schudnąć, nigdy mi się nie udało - a jak w 2012 już o postanowieniach nie myślałam, to schudłam 14 kg :)

    OdpowiedzUsuń
  7. trzymam kciuki ;) ja chcę "tylko" zdać dobrze maturę i dostać się na fajne studia :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozchmurzyłam się :)
    Niech Ci się jak najlepiej wiedzie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło widzieć takie pozytywne nastawienie :)
    Twój piesek jest uroczy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Określenie "małe kudłate gówienko" mnie rozwaliło ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. badz szczesliwa, a co!

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. moja piecha też jest niegrzeczna... właśnie skończyła 6 miesięcy, a na psucie ją wzięło ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Zatem powodzenia :)
    Ja też nie postanawiam nic, ale chce w końcu wyleczyć trądzik w tym roku :]

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam kciuki i życzę abyś za rok z czystym sumieniem mogła powiedzieć, że postanowienie zostało spełnione:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczęście jest najważniejsze! Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Powodzenia i wytrwałości życzę :-) ja w tym roku nie postanowiłam nic bo nie mam czasu usiąść i pomyśleć... Może moje postanowienie powinno być takie żeby mieć więcej czasu dla siebie. Piękne to Twoje "kudłate gowienko" :-D

    OdpowiedzUsuń
  17. kciuki trzymam za postanowienia

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzymam kciuki za realizację postanowień i oby balonik nie pękł:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne postanowienia, życzę wytrwałości i konsekwencji w ich realizacji. Tez powinnam sporządzić sobie taką listę i podobnie jak piszesz - przestać się tak wszystkim przejmować, bo po prostu szkoda na to życia..

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie robię postanowień noworocznych. Jeśli już to tygodniowe, miesięczne plany. Życzę wytrwałości i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  21. Tryb olewania jest najlepszym z możliwych, ja w okolicach listopada postanowiłam sobie że czas przestać się przejmować wszystkim i wszystkimi i mój komfort psychiczny się zwiększył o 100% oczywiście nie zawsze mi to wychodzi ale sie staram i jest dużo dużo lepiej tak więc powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzymam mocno kciuki ;] Dasz radę ;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzymam kciuki! :-)

    Sama nie robię postanowień od konkretnej daty - kiedyś ktoś mi powiedział, żebym zmieniała to, co chcę zmienić od razu, na nic nie czekając i wzięłam to sobie do serca. :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. na szczescie zaslugiwac powinien kazdy ...sama tez bardzo chce byc szczesliwa ...
    trzymam mocno kciuki za Twoje postanowienia Aga!

    OdpowiedzUsuń
  25. Trzymam kciuki :) Najbardziej podoba mi się to ostatnie, czyli nie przejmować się niepowodzeniami!

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie!:)

    A psinę tresuj. Ja kocham psy, ale te ułożone o wiele bardziej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. psina jest tresowana od kilku miesięcy ;) ale nie wszystkie psy tak łatwo się poddają tresurze, zwłaszcza te młodziutkie i pełne energii :)
      Ja kocham wszystkie psy :) czy grzeczne czy też nie

      Usuń
  27. Powodzenia!

    Ja też mam parę postanowień na nowy rok:) Zdecydowanie muszę więcej czasu spędzać pożytecznie a nie na siedzenie przy kompie.. No i zdrowiej się odżywiać.

    OdpowiedzUsuń
  28. Obys wytrwala w swych postanowieniach i zeby plany i marzenia sie spelnily.Oj a taka slodziutka psinka to do kochania jest a nie do tresowania ;P no ale jesli bardzo nieposluszna to byc konsekwentnym i bedzie dobrze:)(wiem , latwo powiedziec) trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami konsekwencja nie wystarcza, trzeba specjalisty :))

      Usuń
  29. Aga, życzę Ci, żeby udało Ci się zrealizować Twoje postanowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Życzę powodzenia we wcieleniu postanowień w życie:)
    Ale jedno możesz sobie darować... jaki brzuch??

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne te postanowienia, takie mądre i niebanalne... Życzę Ci żeby udało się je wdrożyć w nowym roku. Trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)