Wiem, wiem... pisałam kilka dni temu że w tym roku zero postanowień :))) ale usiadłam na chwilę, pomyślałam i...chyba nigdy nie robiłam wraz z początkiem roku listy postanowień.
Chyba mogę...? :)
Jak widać mam jedno ale za to mocne postanowienie- być szczęśliwą :) nie planuję prawa jazdy, rzucania nałogów, diet i tym podobnych popularnych postanowień. Wystarczy to jedno, postaram się go trzymać :)
Spróbuję za to popracować nad kilkoma rzeczami by to szczęście umocnić :)
- mimo swojej empatii i wrażliwości nieco zobojętnieć na złośliwości i przejawy nienawiści
- mniej się przejmować- wszystkim. Tryb olewania start!
- wytresować to małe kudłate gówienko ;))) bo małpa jest niegrzeczna jak stado rozwydrzonych bachorów (w końcu... to bachor, jakby nie patrzeć)
- mniej krzyczeć na P, choć zasługuje na lańsko średnio 3 razy w tygodniu
- wytrwać w świadomej pielęgnacji włosów- na dno szafy prostownica i lokówka
- usiąść i pomyśleć nad znienawidzonymi bruzdami :P i coś z nimi zrobić
- asertywną być!
- raz w miesiącu jeden ciuch- nie ma bata!
- dalej odkładać na wielki remont kuchni, łazienki i przedpokoju. W trudnych chwilach zwątpienia zwizualizować sobie piękne białe mebelki kuchenne i wannę
- popracować przed latem nad sylwetką. Brzuch!
- uwierzyć w siebie. Wreszcie.
I nie przejmować się drobnymi niepowodzeniami. Gdy moje życie na przekór zrobi krok w tył, ja zrobię dwa- do przodu :)
A Wy postanawiacie? Czy uważacie że mija się to z celem?
pozdrawiam
zmotywowana, pełna energii i chęci
Aga
(oby za miesiąc mój balonik nie przekłuł się)
Trzymam kciuki za realizację planów :*
OdpowiedzUsuńJa również chcę sie trzymać tego jednego postanowienia bo tak naprawdę w życiu o to chodzi by być szczesłiwą!
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki! Bądź szczęśliwa! :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku sobie postanowiłam, że nic nie bedę postanawiać ;)
OdpowiedzUsuńALE chyba zmienię zdanie - też postanawiam być szczęśliwa!
I oczywiście trzymam kciuki za ciebie :*
Ja rowniez trzymam kciuki, i rowniez nie mam postanowien, ale za to plany ;) brzmi lepiej i nie bedzie dola jak sie ich nie zrealizuje ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ja nic nie postanawiam, co wyjdzie w praniu to wyjdzie :) Co roku postanawiałam schudnąć, nigdy mi się nie udało - a jak w 2012 już o postanowieniach nie myślałam, to schudłam 14 kg :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ;) ja chcę "tylko" zdać dobrze maturę i dostać się na fajne studia :))
OdpowiedzUsuńRozchmurzyłam się :)
OdpowiedzUsuńNiech Ci się jak najlepiej wiedzie!
Miło widzieć takie pozytywne nastawienie :)
OdpowiedzUsuńTwój piesek jest uroczy :D
Określenie "małe kudłate gówienko" mnie rozwaliło ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)!
OdpowiedzUsuńbadz szczesliwa, a co!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
moja piecha też jest niegrzeczna... właśnie skończyła 6 miesięcy, a na psucie ją wzięło ;P
OdpowiedzUsuńZatem powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa też nie postanawiam nic, ale chce w końcu wyleczyć trądzik w tym roku :]
Trzymam kciuki i życzę abyś za rok z czystym sumieniem mogła powiedzieć, że postanowienie zostało spełnione:))
OdpowiedzUsuńSzczęście jest najważniejsze! Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wytrwałości życzę :-) ja w tym roku nie postanowiłam nic bo nie mam czasu usiąść i pomyśleć... Może moje postanowienie powinno być takie żeby mieć więcej czasu dla siebie. Piękne to Twoje "kudłate gowienko" :-D
OdpowiedzUsuńkciuki trzymam za postanowienia
OdpowiedzUsuńi oby się spełniło! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za realizację postanowień i oby balonik nie pękł:)
OdpowiedzUsuńFajne postanowienia, życzę wytrwałości i konsekwencji w ich realizacji. Tez powinnam sporządzić sobie taką listę i podobnie jak piszesz - przestać się tak wszystkim przejmować, bo po prostu szkoda na to życia..
OdpowiedzUsuńNie robię postanowień noworocznych. Jeśli już to tygodniowe, miesięczne plany. Życzę wytrwałości i powodzenia!
OdpowiedzUsuńja też chcę! :)
OdpowiedzUsuńTryb olewania jest najlepszym z możliwych, ja w okolicach listopada postanowiłam sobie że czas przestać się przejmować wszystkim i wszystkimi i mój komfort psychiczny się zwiększył o 100% oczywiście nie zawsze mi to wychodzi ale sie staram i jest dużo dużo lepiej tak więc powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki ;] Dasz radę ;P
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! :-)
OdpowiedzUsuńSama nie robię postanowień od konkretnej daty - kiedyś ktoś mi powiedział, żebym zmieniała to, co chcę zmienić od razu, na nic nie czekając i wzięłam to sobie do serca. :-)
na szczescie zaslugiwac powinien kazdy ...sama tez bardzo chce byc szczesliwa ...
OdpowiedzUsuńtrzymam mocno kciuki za Twoje postanowienia Aga!
Trzymam kciuki :) Najbardziej podoba mi się to ostatnie, czyli nie przejmować się niepowodzeniami!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko wyjdzie!:)
OdpowiedzUsuńA psinę tresuj. Ja kocham psy, ale te ułożone o wiele bardziej;)
psina jest tresowana od kilku miesięcy ;) ale nie wszystkie psy tak łatwo się poddają tresurze, zwłaszcza te młodziutkie i pełne energii :)
UsuńJa kocham wszystkie psy :) czy grzeczne czy też nie
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJa też mam parę postanowień na nowy rok:) Zdecydowanie muszę więcej czasu spędzać pożytecznie a nie na siedzenie przy kompie.. No i zdrowiej się odżywiać.
trzymam kciuki!
UsuńObys wytrwala w swych postanowieniach i zeby plany i marzenia sie spelnily.Oj a taka slodziutka psinka to do kochania jest a nie do tresowania ;P no ale jesli bardzo nieposluszna to byc konsekwentnym i bedzie dobrze:)(wiem , latwo powiedziec) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńczasami konsekwencja nie wystarcza, trzeba specjalisty :))
UsuńAga, życzę Ci, żeby udało Ci się zrealizować Twoje postanowienia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Smillaaraq
UsuńŻyczę powodzenia we wcieleniu postanowień w życie:)
OdpowiedzUsuńAle jedno możesz sobie darować... jaki brzuch??
osoby szczupłe też muszą o siebie dbać :)
UsuńPiękne te postanowienia, takie mądre i niebanalne... Życzę Ci żeby udało się je wdrożyć w nowym roku. Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńdzięki Olu. Musi się udać :)
Usuń