wtorek, 26 marca 2013

Guilty dog

Mam dzisiaj nastrój do bani. Choroba, okres, bliskie spotkanie z glebą w drodze na pocztę i... wywalony kosz na śmieci, rozlane tera-flu na blacie plus kilka innych zniszczeń w domu.

By nie wyrwać sobie resztek włosów i nie rozbić głowy waląc nią w ścianę obejrzałam kilka odstresowujących filmików w sieci.
Ten idealnie wpasował się w moją domową sytuację z którą walczę.


Mam w planach podobny :P

pozdrawiam
Aga
(na skraju sił psychicznych)

16 komentarzy:

  1. limit nieszczęść na dziś już pewnie wyczerpałaś, głowa do góry ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. skoro było źle, to teraz będzie tylko lepiej :) oglądając ten filmik, a dokładnie 9, miałam przed oczami wyraz twarzy mojej suni,kiedy coś zrobi, normalnie ach!

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O widziałam to wiele razy, śmiałam się, że hey. Po moich szkodnikach też od razu widać które coś przeskrobało;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak coś idzie źle to od razu hurtowo. Przesłodziuchne te psiaki heh.

    OdpowiedzUsuń
  5. haha boski filmik, jakbym widziała mojego labradora ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaaaakie słodziaki - mina kota ze Skreka. Mój west ma dokładnie takie samo spojrzenie, jak coś zbroi. Dodatkowo- jak się do niego mówi takim ostrym, karcącym tonem, to on daje łapę, żeby oskarżyciela udobruchać xD I dotąd będzie wystawiał łapę, aż się jej nie przyjmie. Wtedy uznaje sprawę za załatwioną :P

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG filmik przedni:)
    A jutro będzie lepszy dzień!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uśmiałam się szczerze :)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny filmik ale z prawdziwa skrucha nie ma za wiele wspolnego. Wiekszosc tych pieskow reaguje tak na ton glosu Pana, jego zapach ktory wydziela a ktory dla psa jet oznaka niezadowolenia. Pies we ze cos jest nie tak ale nie kojarzy tego z konkretna sytuacja. Wie tylko ze jest inaczej niz normalnie dlatego sie boi. No chyba ze krecenie nastepowalo pare sekund po " zbrodni" ale to niemozliwe bo wziecie kamery trwa dluzej a po tym czasie pies nie pamieta za co jest karcony. Takze jak karcic z " pamiecia" to jak najszybciej po " zbrodni". Potem jest tylko worowadzanie psa w niepotrzebny stres . Troche sie rozpisalam ale interesuje sie tematem. :)) ale to nie zmienia faktu ze psiaki i film slodki. Nie moge tylko zrozumiec labradora. Obnazal zeby a to czesciej oznaka zlosci. Moze zloscilo go to podtykanie mu torebki pod nos wiec obnazal zeby ale nie chcial wywolywac konfrotacji z panem bo widac pan jest alfa wiec unikal jego wzroku - taka luzna interpretacja

    OdpowiedzUsuń
  10. Przy filmiku nr 3 uśmiałam się jak fretka z popłakaniem się łącznie, niby takie pudelki razem ale jak przyszło co do czego to zdradziły kolegę ;) :D

    I zgadzam się z Sirgunią, ze zwierzakami jak z dziećmi trzeba reagować szybko na przewinienia i mądrze, kara musi być współmierna do winy.

    Wracaj do zdrowia!
    pozdr i ściskam psiaczki.
    P.

    OdpowiedzUsuń
  11. wiecie... dużo się naczytałam że trzeba karać zaraz po bo później pies nie wie o co chodzi. Czy tak faktycznie jest? Na przestrzeni wielu lat, w sumie całego mojego życia z psami zauważyłam że nie do końca. Jeśli coś zbroją i wraca się do domu po jakimś czasie, dobrze wiedzą że zrobiły źle.
    Co do Denvera i jego obnażania zębów ;) to jego stała popisowa wina, nie ma nic wspólnego z agresją czy złością.

    OdpowiedzUsuń
  12. Eeheheh:-D Dobre! Ja słyszałam, że karać należy od razu, ale dotyczy to szczeniąt i młodych psów, bo potem rzeczywiście jest tak jak piszesz, dorosły pies doskonale wie co zrobił, wystarczy mu pokazać o co Ci chodzi, czy dać do obwąchania. Pies wyczuwa rozstrój nerwowy właściciela i wtedy już wie, że to co zrobił było nie na miejscu (delikatnie mówiąc):-)

    OdpowiedzUsuń
  13. omg popłakałam się ze śmiechu :D ale kiedy wraca się do domu i zastaje demolkę to przestaje być zabawnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. np. wracasz do domu a tu zawartość kosza na śmieci rozciągnięta po podłodze w 3 pomieszczeniach... torebki od herbaty rozerwane w drobny mak. Bywa ;)

      Usuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)