Wrzesień mija mi pod znakiem remontu. Wszechogarniającego remontu. By się odstresować , w przerwie między skrobaniem ścian a szlifowaniem mebli kupiłam kilka drobiazgów do mojej szafy którą czeka nie tylko zmiana od zewnątrz ale i małe porządki w środku :)
Na pierwszy ogień idzie jedyna rzecz której nie nabyłam na weekend w stylu lat 20-tych. To sukienka z eko-skórki ze sklepu Fashionique. To nowo-powstałe miejsce w sieci gdzie kupicie fajne rzeczy za niewielkie pieniądze :)
Sukienka jest starannie wykonana, materiał nieco się naddaje dzięki czemu lepiej dopasowuje się do figury. Ja posiadam S ale to bardziej S/M więc czeka mnie zwężanie.Nie wiem czy zdążę ją przerobić do przyszłego tygodnia bo wtedy czeka ją stylizacja :)
jest lekko wygnieciona gdyż Przemek wcisnął ją do komody gdy mu spadła z wieszaka w szafie. Normalnie tak nie wygląda ;))) |
Kolejne rzeczy są związane z minionym weekendem w stylu lat 20-tych :)
Jak plisowana sukienka w kolorze jasnego nude z kroplą różu marki H&M. kupiona na szafa.pl za niewielkie pieniądze.
Boa w kolorze ecru kupione w hurtowni Goldpol. Lilly dzisiaj je nieco zmasakrowała i ogołociła z piór. A to małpa.
Urocze czółenka New Look na obcasie w kolorze nude, również kupione na szafa.pl
Do butów przyczepiłam piękne spinki od Coquet z piórkami i perełkami. Na zdjęciu z inną parą spinek Coquet, uroczymi serduszkami. Marzą mi się ich cekinowe serca, ach ♥
Uwielbiam czekoladę w każdej postaci a Wy? Dlatego nie mogłam się oprzeć temu uroczemu pasowi do pończoch ze sklepu Gretastore
Jeśli szukacie pięknego pasa do pończoch który nie jest cienkim sznurkiem z bylejakiej koronki czy prawdziwych nylonów, zajrzyjcie tam koniecznie!
A teraz czas na moje handmade :))) Woalka którą zrobiłam sama na bazie opaski z kokardką. Siateczka, piórka i koraliki to moja robota :)
W nawlekaniu perełek pomagała mi dzielna Maddzik i tym oto sposobem zrobiłam uroczy naszyjnik, składający się z kilku sznurów pereł w różnych kolorach, różnej wielkości i długości oraz z łańcuszków. Wszystko związałam z boku słodką różowa szyfonowa wstążką. Jestem z siebie dumna!
:)
Wiecie że i torebkę sama zrobiłam? Naprawdę, nie bujam :) Bazą była pudrowo-różowa kosmetyczka Lierac. Obszyłam ją szeroką koronką z bawełny, dodałam pasek ze skręconego sznurka i przykleiłam kilka drobnych perełek.
To na tyle :) Idzie jesień, pewnie do szafy wpadną wkrótce jakieś typowo jesienne ubrania i buty :) na razie wydaję wszystko na remont który chyba nigdy sie nie skonczy :/
Jutro pokażę Wam nowości kosmetyczne.
tymczasem buziakuję i wracam do malowania komody
Aga
świetne zakupy:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńwow, Aga, nie wiedziałam, że taka zdolna bestia w DIY jestes :) super, takie rzeczy są niepowtarzalne i bardziej ciesza :)
OdpowiedzUsuńbaw sie dobrze na wyjezdzie, czekamy na relacje!
haha, Alexis, też nie wiedziałam :))
UsuńZakochałam się w tych serduszkach :) To spinki czy kolczyki?
OdpowiedzUsuńNatii, to spinki do butów Coquet :)
Usuńbardzo nie podobaja mi sie te rzeczy.
OdpowiedzUsuńna szczęście nie muszą :)
Usuńlata 20, lata 30-te wrrrrau ale sexy
OdpowiedzUsuńszalone lata :)))
UsuńDla mnie najcudowniejsza jest skórzana sukienka, mam bzika na punkcie skóry :)
OdpowiedzUsuńMasz prawo być dumna z tych pereł! Chętnie bym Ci je zakosiła ;p;p
Buziaczki :**
heheh Mayu, sama sobie zrób :)))
UsuńSukienka z Fashionque faktycznie super, ma sporo zaszewek, pięknie skrojona :)
Nude sukienka jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńSkoczyłam na stronę sklepu, w którym kupiłaś sukienkę z ekoskóry i już dumam nad "Sukienka z wstawkami AZTEC"
Jak Ty to robisz że wynajdujesz tyle ciekawych sklepów.
Lubię Twoje modowe wpisy, lubię wszystkie :)
cieszę się Ewo że wpisy zakupowe są przydatne :) Fashionique znalazłam na FB :)
UsuńPierwsza sukienka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńIle rzeczy bym Ci zabrała! :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój styl i lubię, kiedy pokazujesz się w tych strojach. Czekam aż zobaczę "w praktyce" te powyższe. Powodzenia z remontem! Ja mój musiałam przerwać na jakiś czas. ;/
uu, czemu musiałaś? Ja dzielnie walczę choć w kręgosłupie ostro strzela.
Usuńw czółenkach i torebce zakochałam się na zabój!!! Aga, Ty zdolna jesteś jak diabli...torebeczka jest jak z bajki!:))
OdpowiedzUsuńcmoki :*** Edytko
UsuńCzółenka ciut za duże bo to 37 a ja jestem na pograniczu 36/37 ale daję radę :)
Fajne nowości, śliczna opaska :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Pirelko :)
UsuńHandmady najlepsze:) Zwłaszcza torebka. Urocza.
OdpowiedzUsuń:))) dzięki, starałam się
UsuńPlisowana sukienka jest cudowna <3
OdpowiedzUsuńbardzo wdzięczna :) udało mi się ją dorwać za małe pieniądze więc tym bardziej się cieszę
Usuńopaska jest przepiękna! super ci to wyszło :) ja nie mam zazwyczaj cierpliwości do takich ręcznych robótek, a szkoda. bo jak widać efekt może być świetny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Rogaczki, zrobić musiałam albo szukać gotowych. Wolałam zaoszczędzić :) nawet dość szybko to poszło :)
UsuńWow, jestem pod wrażeniem torebeczki!
OdpowiedzUsuńdziękuję Karmelku :*
UsuńGenialne nowości, wszystko mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńdzięki!
Usuństyl utrzymany w latach 30 wow:)
OdpowiedzUsuńmusze zobaczyc na str z pasai;)
Bery, taki był ten ostatni weekend, właśnie w stylu lat 20/30 :)
Usuńwow..słodkie dodatki...różowy kolor góruje :)
OdpowiedzUsuńo dziwo różu tu mało, więcej różnych odcieni nude, rozbielonego beżu, pudrowego różu :)
UsuńCzekam na stylizację ze skórzaną sukienką bo jak zobaczyłam ją na Twoim blogu to od razu ją zamówiłam:-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że będę z niej zadowolona... Fajnie się prezentuje na sylwetce?
Madziu, moja jest na mnie przyduża bo ja szczypior jestem ale widać że jest fajnie uszyta, sporo zaszewek by układała się pięknie na ciele
UsuńMam nadzieję, że pokażesz nam zdjęcia jak wyglądałaś w stylizacji a la lata 20. :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna ta skorzana sukienka!
OdpowiedzUsuńi ładnie uszyta :)
Usuń