czwartek, 19 stycznia 2012

Farba Biokap Nutricolor

Włosy farbuję od... 16 roku życia :) początkowo była to szalona chęć eksperymentowania z kolorami, a ostatnie lata to konieczność ukrycie siwych włosów. Tak czy inaczej, farbuję włosy niezmiennie od prawie 20 lat. Zawsze farbami chemicznymi, ostatnio są to profesjonalne produkty. Nigdy nie sięgnęłam po farbę roślinną, aż do tej pory. Zapraszam Was na recenzję :)

Farba Biokap Nutricolor

Kilka słów od producenta               

BIOKAP Nutricolor to pielęgnacyjne trwale koloryzujące, roślinne farby do włosów w kremie stworzone dla wrażliwej skóry głowy.


Delikatna formuła, trwały kolor i gwarancja pokrycia siwych włosów w 100%



BIOKAP Nutricolor to roślinne farby do trwałej koloryzacji włosów o naturalnej formule z wysoką zawartością składników pochodzenia roślinnego, delikatne dla skóry głowy i łatwe w użyciu. Przeznaczone dla osób wrażliwych lub skłonnych do alergii. Mogą być stosowane przez wszystkie osoby, które chcą lepiej zadbać o swoje włosy. Gwarantują długo utrzymujący się kolor oraz pokrycie siwych włosów w 100% już przy pierwszej aplikacji.
BIOKAP Nutricolor łączy w sobie tradycję fitokosmetyki z zaawansowana technologią, czego efektem są produkty do pielęgnacji włosów o najwyższej jakości; o gwarantowanej skuteczności i dobrze tolerowane nawet przez delikatne włosy i wrażliwą skórę. 
Farby BIOKAP powstały we włoskich laboratoriach firmy BIOSLINE a każdą formułę przebadano z wykorzystaniem sprawdzonych technologii kosmetycznych, począwszy od dogłębnej wiedzy na temat morfologicznych, biochemicznych i funkcyjnych właściwościach włosów. Kosmetyki BIOKAP poddawane są rygorystycznym testom mikrobiologicznym, co gwarantuje ciągłą i wysoką jakość każdego końcowego produktu. Dzięki aktywnym składnikom roślinnym uzyskujemy naturalne kolory z doskonałym pokryciem siwych włosów.

Poza pielęgnacją i odżywaniem włosów BIOKAP pogłębia urodę każdej kobiety dodając włosom blasku, swobody i sprężystości. Unikalne kolory ukazują zróżnicowanie naturalnych odcieni przy każdym ruchu oraz podkreślają świeżość barwy.

Teraz skuteczna oraz bezpieczna koloryzacja jest możliwa nawet dla najwrażliwszej skóry!

źródło www.biokap.pl 

pojemność: 140ml
cena: 37-42zł

Do kupienia w aptekach, tu macie wykaz klik 

Moja opinia                                               
Przez kilka ostatnich lat czuję chęć powrotu do naturalnego koloru (po latach blondów, rudości, czerni, fioletu...) dlatego sięga po odcienie chłodne i popielate. Oczywiście brązowe :)


Opakowanie
Co znajdziemy w pudełku? Krem koloryzujący, emulsję Nutrifix, uwaga-krem ochronny do posmarowania skóry przy linii włosów (jestem pod wielkim wrażeniem, nigdy nie spotkałam kremu w opakowaniu z farbą) ,saszetkę szamponu z balsamem, rękawiczki oraz ulotkę.



Konsystencja
nie jest ani zbyt gęsta ani zbyt rzadka, farba nie spływa z włosów


Kolor/zapach
Wybrałam odcień 5.0 czyli jasny brąz, ubolewając nieco nad brakiem popielatych odcieni. Włosy farbowałam dokładnie we Wigilię, wyszły... bardzo ciemne czym się załamałam. Ale to nie wina farby, wszakże poziom 5 jest ciemny, zawsze o tym wiedziałam. Widocznie wybierając kolor miałam zaćmienie umysłu ;) myślę że idealny kolor wyszedłby ze zmieszania 5.0 (jasnego brązu)  z 7.1 (szwedzki blond) w proporcjach 2:1 a nawet 3:1.
Zapach nie jest ostry ani chemiczny, raczej ziołowy.


Aplikacja 
BIOKAP Nutricolor wyróżnia się tym, że w każdym opakowaniu dostępny jest krem ochronny, dzięki któremu łatwo usuniesz pozostałości maski ze skóry a zapach wydzielany podczas procesu koloryzacji jest delikatniejszy niż dotychczas.
Przygotowanie i nanoszenie w 8 prostych krokach:

  1. Wycisnąć zawartość tubki do butelki z emulsją Nutrifix.
  2. Nałożyć plastikową zakrętkę na aplikator i potrząsnąć, aby uzyskać jednolitą mieszankę.
  3. Odciąć końcówkę zakrętki, założyć rękawiczki.
  4. Przed naniesieniem, nałożyć na czoło saszetkę kremu ochronnego by uniknąć zabarwienia skóry. Delikatnie przeczesać włosy by usunąć pozostałości lakieru i produktów do układania włosów. Nanieść część mieszanki na podstawę włosów, delikatnie wmasować i pozostawić na około 20 minut; następnie nanieść pozostałą część mieszanki na pozostałe włosy.
  5. Delikatnie wmasować i przeczesać średnio gęstym grzebieniem, by rozprowadzić mieszankę na całej długości włosów; pozostawić na około 15 minut. Nie przejmować się kolorem mieszanki, ponieważ nie odpowiada pożądanemu kolorowi włosów.
  6. Po upływie ustalonego czasu, dodać niewielką ilość letniej wody i delikatnie wmasować, chwilę odczekać, a następnie obficie spłukiwać do momentu, gdy woda będzie czysta.
  7. Nanieść zawartość saszetki z odżywką w szamponie po farbowaniu i wmasować do uzyskania średniej piany.
  8. Dokładnie spłukać, by zmyć ze skóry wszelkie pozostałości mieszanki.
 źródło www.biokap.pl

Jak widać nakładanie jest dziecinne proste a praktyczna butelka z dozownikiem ułatwia nam aplikację do granic możliwości :)
Na moje włosy zużyłam 2/3 opakowania.

Działanie
Bardzo dobra farba. Początkowo kolor wyszedł bardzo ciemny, jednak po kilku dniach wymył się nieco i trwa do dzisiaj :)
Mój wyjściowy kolor włosów to... łaciate. Końcówki ciemne, poziom 5. Dalej do góry jaśniejsze i cieplejsze, gdzieś na poziomie 6, a przy samej skórze mega siwe odrosty. Jednym słowem tragedia.
przed farbowaniem

Włosy po miesiącu od farbowania mają taki kolor- nieco zjaśniał ale dalej się nie wypłukuje z czego jestem zadowolona. Jak widać odcień całkiem chłodny.
 
miesiąc po farbowaniu

Skóra głowy nie zareagowała uczuleniem czy podrażnieniem, włosy po farbowaniu nie uległy zniszczeniu, wręcz przeciwnie- wydaja się gładsze i zdrowsze.
Bardzo polecam :)
Farba ta stała się jednym z moich ulubieńców roku 2011!


Podsumowując...

Plusy
  • dobroczynne składniki które chronią nasze włosy podczas farbowania
  • prosta aplikacja dzięki wygodnej butelce z dozownikiem
  • nie spływa z włosów w trakcie farbowania
  • nie podrażnia skóry głowy
  • równomiernie pokrywa włosy
  • przez pierwsze dni trochę się wypłukuje, potem kolor trwa i trwa
  • nie ma ostrego nieprzyjemnego zapachu
  • krem ochronny

 Minusy 
  •  brak

Skład/INCI 

Moja ocena 
5/5



pozdrawiam 
Aga

17 komentarzy:

  1. ojej, czy maja blondy? miodowe na przyklad:)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę, że Twoja recenzja jest również pozytywna :) ostatnio odkryłam wprawdzie farbę chemiczną, ale również godną polecenia: Joanna Color Naturia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałaś mnie! Teraz co prawda nie farbuję włosów (od niemal 5 miesięcy jestem na "odwyku") ale zdaję sobie sprawę, że to nie potrwa wiecznie, choćby własnie wtedy gdy zaczna mi się pojawiać siwe włosy. A od pewnego czasu myślę czym bym mogła zastąpić tradycyjną farbę zachowując trwałość koloryzacji. Z pewnościa poszukam tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolor bardzo mi się podoba, mają blask :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czekałam z niecierpliwością na recenzję tej farby! Właśnie stoję przed wyborem jakiejś i przymierzam się do Biokapu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja... Ja ostatnio próbowałam tonującej odżywki :D A to ze względu na ciążę... ale taka farba też się wydaje OK :) Hmmm pomyślimy :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Już od dawna się na nią czaję, po Twojej recenzji wiem, że warto jej poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. czekałam na tę recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze wiedzieć, ze istnieją takie nieinwazyjne farby, jakby mnie znowu wzięło na tuszowanie własnego koloru;)

    I ten krem to świetne rozwiązanie, bo ja się zawsze farbą upaćkam i potem idzie połowa mleczka do demakijażu na domycie się z tych kleksów;P

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny kolor i duzy plus dla firmy za ten krem ochronny, ale cena dosyc wysoka jak na farbę

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny polecam jest rewelacyjna stosuje od czerwca 2011 :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor mi się podoba, rzeczywiście wygląda na chłodny. A że ciemny? Cóż, ja znowu zaczynam lubić ciemniejsze tony, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi sporo siwych włosów.
    Sama na Biokap się nie skuszę, ale tylko dlatego, że po drodze zdążyłam kilka razy położyć sobie Khadi ;P
    Szkoda, że nie ma odpowiedników chłodnych czekoladowych brązów z poziomu 7, bo namówiłabym mamę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak wspomniałam w recenzji, można zmieszać 5.0 z 7.1 :) a poziom 7 to nie brązy tylko blondy

      Usuń
  13. świetny produkt :) cena może i jest wyższa niż zwykłych drogeryjnych farb, ale do przełknięcia, a piękne włosy te parę złotówek rekompensują ;)
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  14. O masz, jaki piękny kolor! Tego jeszcze nie stosowałam. Chyba zaraz pobiegnę do apteki po biokap :D
    malinka

    OdpowiedzUsuń
  15. Uzyeam juz kilka lat i jest swietna. Natomiast i tak nie jest w pełni naturalna, oczywiście ze jedt inwazyjna lecz mniej niz chemiczne u fryzjera czy z drogerii.. Najbardziej naturalna jest henna lecz cala ta zabawa jest okropna.hennowalam dwa lsta ale po powrocie do pracy juz nie mam sily raz w miesiącu na ta zabawe. Najgorsze jest w hennie to ze potem 48 godzin chodzi sue w niemytych wlosach z takim przesuszem dlatego ta farba mnie ratuje:) polecam bo jest super

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)