niedziela, 16 czerwca 2013

60 seconds Rimmel #315

Lakierowo ciąg dalszy. Tym razem

60 seconds Rimmel #315



Lakier w kolorze klasycznej żywej czerwieni o kremowym wykończeniu.


Wyjątkowo go polubiłam. Wygodny pędzelek, świetna konsystencja i krycie, trwałość w idealnym stanie przez kilka dni. I ten połysk.

 
 

Lubicie lakiery Rimmel?

pozdrawiam
Aga

25 komentarzy:

  1. ja mam jeden z tej serii i jest ok :) ponieważ jestem maniaczką jesli chodzi o czerwone lakiery,ten prezentowany zapewne wpadnie w moje szpony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj fajny ! ale mam lakierowy odwyk :d

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny kolor:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. zarówno kolor jak i wykończenie tego lakieru są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowna czerwień, uwielbiam takie

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny...uwielbiam czerwienie...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładny żywy kolorek... dość deserowy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda ślicznie! Ja mam niebieskiego Rimmel'a (Sky High) i jest to chyba mój ulubiony lakier : ))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny czerwony kolorek! Bardzo rzucający się w oczy a to lubię! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajny kolorek. ;) bardzo lubię te lakiery ze względu na trwałość i szeroki pędzelek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ta czerwień jest śliczna! klasyka i elegancja w jednym;)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny kolorek :) chociaż na moim monitorze nie wygląda tak klasycznie :) szukam chyba innej czerwieni, ale ta jest również bardzo ładna.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to taki trochę kameleon, w zależności od tego w świetle ciepłym czy zimnym- raz wydaje mi się klasyką , raz dostrzegam malinowe świeże nuty :)

      Usuń
  13. podoba mi się, uwielbiam czerwień

    OdpowiedzUsuń
  14. ta serie lakierow Rimmel lubie:D piekny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem SZCZĘŚLIWĄ posiadaczką Funtime fuschia. Lakier rzeczywiście szybciutko schnie i utrzymuje się dość długo. Co jest fajne, nawet bez bazy, nie barwi płytki paznokcia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja się na nim zawiodłam, bo po pierwszym dniu mam już pościerane tragicznie końcówki :(

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)