Nadchodzi lato, czas wakacji i...podróży. Stojąc nad wypchaną i niedomykającą się walizką często pomstujemy na duże opakowania kosmetyków. Producenci jednak wychodzą nam naprzeciw oferując miniatury lub, tak jak w tym przypadku, małe opakowanie które bez problemu wciśniemy do walizki.
Chusteczki do demakijażu Venus
Kilka słów od producenta
Zabieranie w podróż zbyt dużej ilości kosmetyków jest niewygodne, a czasem nawet niemożliwe!
Jedno opakowanie chusteczek do demakijażu zastąpi nawet kilka kosmetyków. Delikatne chusteczki Venus są wzbogacone witaminą E i gliceryną. Zapewniają głębokie oczyszczenie, nawilżenie i odżywienie. Są hipoalergiczne i przeznaczone do wszystkich rodzajów skóry. Nie zawierają alkoholu, dzięki czemu nie podrażniają naskórka.
Jedno opakowanie chusteczek do demakijażu zastąpi nawet kilka kosmetyków. Delikatne chusteczki Venus są wzbogacone witaminą E i gliceryną. Zapewniają głębokie oczyszczenie, nawilżenie i odżywienie. Są hipoalergiczne i przeznaczone do wszystkich rodzajów skóry. Nie zawierają alkoholu, dzięki czemu nie podrażniają naskórka.
opis producenta
Pojemność: 15 chusteczek
Cena: ok.3zł
Moja opinia
Chusteczki Venus , zamknięte w typowym opakowaniu dla takich wyrobów. Małe poręczne, wszędzie je zmieścimy.
Pachną przyjemnie, kosmetycznie. Usuwają brud powierzchniowy, pot czy kurz i delikatny makijaż. Z kredkami, eyelinerami czy maskarą raczej sobie nie poradzą jednak w takim przypadku nie obejdzie się bez płynu micelarnego czy dwufazowego. Ale warto je mieć pod ręką w podróży gdy nie mamy dostępu do wody a chcemy poczuć się bardziej świeżo. Nie podrażniają skóry, nie pachną nachalnie.
pozdrawiam
Aga
Niedługo czeka mnie przygotowywanie kosmetyczki na wyjazd, więc takie chusteczki bez wątpienia trafią na listę moich must have :)
OdpowiedzUsuńwiele ułatwią w podróży , na pewno warto mieć taki produkt pod ręką
UsuńBardzo lubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńniedroga a solidna :)
Usuńja ostatnio kupiłam pierwszy produkt tej firmy - płyn do higeny intymnej i jestem nim zachwycona:)takie chusteczki to świetne rozwiązanie do wakacyjnej walizki...muszą się przecież zmieścić w niej wszystkie ciuchy i buty haha:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
dokładnie :)) ciuchy mają pierwszeństwo ;)
UsuńChusteczki do twarzy jakoś mnie nie przekonują, ale do rąk dlaczego nie;)
OdpowiedzUsuńczasem w podróży warto po nie sięgnąć, zwłaszcza latem :)
Usuńnie korzystałam z czegos takiego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam :)
Tych jeszcze nie miałam. z chusteczek korzystam w podróży, w domu używam standardowego mleczka lub micelarny płyn
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale idealnie nadawałyby się do torebki
OdpowiedzUsuńkompaktowe opakowanie :)
Usuńużywam takich do czyszczenia rąk :)
OdpowiedzUsuńmam je, użyłam już kilka chusteczek i mam mieszane uczucia, z moim tuszem średnio sobie radzą i mam uczucie, że ciągle mam jakieś pozostałości, kiedy bardziej stanowczo trę oko, zostaje ono podrażnione i piecze.. taką mam z nimi zabawę, sama nie wiem co o nich sądzić, aczkolwiek nie kupię ich ponownie :)
OdpowiedzUsuńbo one są bardziej do odświeżania w czasie podróży niż do regularnego demakijażu :)
Usuńfajny pomysł .. producenci ułatwiają nam życie ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mi przypomniałaś o chusteczkach... Ostatnio koleżanka na uczelni wyjęła pięknie pachnące chusteczki, ale z ''Cleanic'' i miałam sobie kupić takie same. Ale może kupię jednak Venus...
OdpowiedzUsuńBeauty Icon, Cleanic ni miałam niestety wiec nie mam porównania. Zwykle stosowałam w takich przypadkach chusteczki dla niemowląt :) choć te z Venus na pewno są bardziej poręczne w kwestii schowania ich do torebki
UsuńJakoś nigdy nie lubiłam chusteczek do demakijażu. Często miałam podrażnienia oczu, wiec ja już przestałam się bawić w mleczka czy płyny micelarne, dwufazowe, oleje i chusteczki, płatki itp. do demakijażu. Teraz tylko woda i samo GLOV :) Nie dość, że pozbywam się makijażu to dodatkowo dostrzegam oczyszczenie skóry z zaskórników :) I koniec ze szczypaniem w oczy!
OdpowiedzUsuń