niedziela, 14 października 2012

Wachlarze...do malowania

Macie w swoich kosmetyczkach tudzież kufrach pędzle-wachlarze czy też miotełki?


Na początku mojej przygody makijażowej nie słyszałam o takim kształcie pędzli a gdy wreszcie usłyszałam wydały mi się zbędnym gadżetem.
Do czasu ;)
Zaopatrzyłam się w kilka wachlarzy i teraz może nie tyle nie wyobrażam sobie malowania bez nich bo tak na dobrą sprawę można się umalować tylko przy wykorzystaniu własnych palców ;) ale po co sobie komplikować życie?

wachlarze Maestro
Do czego stosuję wachlarze?

Przede wszystkim płaską syntetyczną miotełką zabezpieczam skórę pod oczami przed osypanym cieniem. Jest płaska więc dociera pod rzęsy i pozwala nałożyć sypki puder w każdy zakamarek pod oczami.
Wachlarze polubiłam w duecie z sypkim różami, bronzerami i rozświetlaczami. Świetnie można nimi omieść skórę subtelnie modelując twarz- nawet intensywny róż zaaplikowany miotełką krzywdy nie zrobi.
Kolejna fucha to nakładanie kwasów czy płynnych maseczek. Dosłownie gładzimy skórę a kosmetyk jest szybko i równomiernie naniesiony bez dziobania włosiem twarzy.

Lubię wachlarze :) A Wy?

pozdrawiam
Aga

28 komentarzy:

  1. Świetny wpis, bardzo mi się przyda, mam jeden taki pędzel i szczerze mówiąc nie wiedziałam, co z nim robić. Do tej pory kojarzył mi się tylko z usuwaniem nadmiaru pudru, wiec tylko leży bezużyteczny. Muszę koniecznie spróbować nałożyć nim róż.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam przyjemności nimi malowąć ale zakupie sobe taki

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś wachlarz, ale wydawał mi się zupełnie nieprzydatny. Nie pomyślałam o tym, że mogłam go wykorzystać chociażby do nakładania maseczek...

    OdpowiedzUsuń
  4. hm pomysł z wykorzystaniem go do maseczek bardzo mi się spodobał, może na targach nabędę swój pierwszy wachlarzyk =)

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze tego typu pędzelek wydawał mi się zbędny - więc nie podsiadam ;) a tu proszę, ile ma zastosowań

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam sporo pędzli, jednak nie mam wachlarza, ale może kiedyś go nabędę :)
    Radzę sobie pędzelkiem do podkładu, ma sztywniejsze włosie i również dobrze radzi sobie jako miotełka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam 840 z Maestro, ale do maseczek wydaje mi się zbyt wiotki, do nakładania różu jakoś go nie widzę, spróbuję do pudru pod oczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdzi się przy bardziej płynnych maseczkach, rzadkich. Do gęstych lepszy jest sztywny, ze szczeciny.
      Do sypkiego różu tez się nada :)

      Usuń
  8. Zawsze się zastanawiałam do czego można taki pędzel wykorzystać. Jakoś wydawał się mi zbędny. Ale przetestuję na pewno do maseczek, bo ubrudzone palce bardzo mnie denerwują :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna sprawa jak cienie do powiek sypią Nam się na policzki! ;) Muszę nabyć ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. No proszę nigdy nie przepadałam za wachlarzami, miałam jeden i szybko się go pozbyłam, a tu można go zastosować na wiele sposobów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam i nie uzywam, jakos mimo wszystko mnie nie przekonuja :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam pędzelek-wachlarz i używałam go najpierw do kwasów, a później do nakładania maseczek. Teraz bez niego maseczki nie nałożę :P

    OdpowiedzUsuń
  13. ja właśnie uważam takie pędzelki za zbędne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam żadnego. Ogólnie mam mało pędzli ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam taki pędzel ale się go pozbyłam bo leżał nieużywany, może kiedyś się jeszcze w taki zaopatrzę jak zajdzie taka potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja się przymierzam do kupna jakiegoś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nie mam, ale po Twoim wpisie wiem do czego ich mozna uzuyć:) Dzieki.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja właśnie mam ten wachlarz i szczerze mówiąc leży odłogiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam wachlarz i używam do ''czyszczenia'' okolicy pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń
  20. osobiscie to jeszcze z niego nie korzystalam,ale musze koniecznie sprobowac:)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie mam takiego pędzla w swojej kolekcji, będe musiała zapolować na taki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie miałam takiego pędzla, nawet nie wiedziałabym do czego użyć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Posiadam 2 wachlarze i jakoś nie przepadam za nimi ...bardzo rzadko ich uzywam ..MOże czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam wachlarzyki i wlasnie zastanawialam sie jak ich zaczac uzywac,poniewaz byly w zestawie z innymi pedzlami.Teraz napewno pojda w ruch:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja owszem posiadam taki, był zestawie:) Ale póki co używam go tylko do oczyszczania twarzy z tego co zbędne (osypanych cienie, nadmiaru pudru).

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak dla mnie są zbędne do tej pory... ale wszystko się może zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)