Choć kocham minerały nad życie to korektory mineralne traktuję może nie jako zło konieczne ale jak coś zbędnego dla mnie :)
Korektory mineralne Lady Mineral
Kilka słów od producenta
Kosmetyki te zaspokajają zapotrzebowanie osób o wszelkich odcieniach skóry twarzy. Korygują i ukrywają ślady trądziku, przebarwienia, plamy, widoczne naczynka, obrzęki pod oczami oraz cienie wokół oczu. Oparte są na minerałach.
źródło morzeurody.pl
Pojemność: 1g
Cena: 19,90zł
Można je kupić tutaj KLIK
Moja opinia
Jak już wspomniałam na wstępie, nie pałam miłością do korektorów mineralnych. Jednak wolę formułę kremową czy płynną jeśli chodzi o zakrywanie niedoskonałości na twarzy.
Opakowanie
plastikowy zakręcany słoiczek
Konsystencja
proszkowa, lekko zbrylająca się
Kolor
posiadam dwa odcienie
Jade czyli zieleń
oraz Ice Lemon czyli żółty
Aplikacja
nakładam je miękkim puchatym pędzlem przed aplikacją podkładu (by mógł zneutralizować ich barwę). Żółty w niewielkich ilościach (by nie powstało nam ciasto) wędruje pod oczy, zieleń na miejsca zaczerwienione.
Działanie
Są niezłe, fakt. To już druga firma mineralna posiadająca w swojej ofercie korektory które czasami stosuję.
Żółty bardzo dobrze kryje cienie pod oczami, zielony a raczej pistacjowy sprawdza się przy zaczerwienieniach. Dobrze kryją już przy śladowych ilościach.
Myślę że na młodszych cerach będą sprawdzać się idealnie. U mnie, zwłaszcza pod oczami, podkreślają zmarszczki- nie jakoś bardzo ale jednak. Proszkowa postać korektorów nie jest moją ulubioną.
Podsumowując...
Plusy
wydajne pieruńsko
niedrogie
dobrze kryją
umiejętnie nałożone są niewidoczne
Minusy
mogą podkreślić zmarszczki i nierówności na skórze dlatego ostrożnie przy przesuszonej czy dojrzałej skórze
Skład/INCI
Moja ocena
4/5 (mimo że nie przepadam za korektorami w tej formie nie sposób odmówić im naprawdę dobrej jakości)
pozdrawiam
Aga
ja w korektorach zawsze mam problem ze podkreśla mi skórki
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczyłabym jak prezentuje się w praktyce, na twarzy :)
OdpowiedzUsuńprezentowałam jakiś czas temu tutorial video z ich użyciem :)
UsuńA już myślałam że kupię żółty pod oczy ... ale wiek nie ten ;). Twarz mam gładką ale skóra pod oczami i wieeelkie cienie mnie załamują!!!
OdpowiedzUsuńPrzez moment wydawało mi się, że zakocham się w korektorach Lily Lolo. Nawet czytałam gdzieś komentarze, że zmarszczki dzięki nim są mniej widoczne. Niestety moim zdaniem jest dokładnie tak jak piszesz - widać bardziej wszelkie nierówności i zmarszczki, niestety. Tak jak Tobie zostają mi do dyspozycji raczej korektory płynne i kremowe.
OdpowiedzUsuńAga, a masz może jakieś próbki zwykłych korektorów (nie tych typowo korygujących jak zieleń czy żółć)? Mam korektor Lily Lolo, ale nie spełnia do końca moich oczekiwań (w Barely Beige, niby dopasowanym do Warm Peach, jednak za mocno wybija się się róż :/).
OdpowiedzUsuńIdalio, niestety z takich cielistych też mam tylko Barely Beige :/
UsuńAha, u Ciebie też wybijają się te różowe tony?
Usuńtrochę tak, niestety za chłodny jest. Dlatego jak już używam korektora mineralnego, to żółtego i zielonego
Usuńja wciąż nie mogę się przekonać do minerałków i na razie trzymam się od nich z daleka ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam minerałki z LM :)
OdpowiedzUsuń