ryż parboiled z kurkumą,potem podsmażony z jajkiem. A sos to mieszanka mrożona chińska z Biedronki, pierś z kurcoka, papryka, pieczarki, kukurydza i inne warzywka jakie tylko są pod ręką. Plus można zrobić sos z odrobiną koncentratu , do tego woda, winko i przyprawy
Ja jestem wieeelką fanką azjatyckiej kuchni :) Obok kosmetyków, to właśnie zakupy w azjatyckim supermarkecie i odkrywanie nowych przypraw i składników sprawia mi największą radość :) PS. Nie wiem, czy już próbowałaś, ale jeśli nie, to koniecznie wypróbuj olej sezamowy, można nim "skropić" potrawę pod koniec smażenia czy gotowania i smak zawsze wiele na tym zyskuje, jest niesamowity :)
Wygląda niesamowicie pysznie =D Ja dzisiaj również robiłam sobie podobną wariację :) Ta mieszanka chińska z biedry jest całkiem niezła, kupuję od jakiegoś czasu i jak się do niej doda jeszcze jakieś warzywka to jest naprawdę ok. A teraz popijam herbatkę z imbirem, mniam :)
jesteś okropna! :D
OdpowiedzUsuńmuszę się teraz ruszyć i iść w stronę lodowki! :P
wygląda wspaniale!
ha ha :)) ruszaj i na zdrowie!
Usuńmniam mniam
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńpysznie wyglada, u mnie dzis makaron:)
OdpowiedzUsuńmniaaam, a jaki dokładnie?
UsuńWygląda pysznie! Poproszę o przepis ;)
OdpowiedzUsuńryż parboiled z kurkumą,potem podsmażony z jajkiem. A sos to mieszanka mrożona chińska z Biedronki, pierś z kurcoka, papryka, pieczarki, kukurydza i inne warzywka jakie tylko są pod ręką. Plus można zrobić sos z odrobiną koncentratu , do tego woda, winko i przyprawy
UsuńA u mnie dieta :(
OdpowiedzUsuńu :/ to współczuję. Ale to nie jest aż tak kaloryczne
UsuńZgłodniałam! A ja w pracy :/
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!!
to smacznego jak wrócisz z pracy :)
UsuńPysznie;-)
OdpowiedzUsuńJa jestem wieeelką fanką azjatyckiej kuchni :) Obok kosmetyków, to właśnie zakupy w azjatyckim supermarkecie i odkrywanie nowych przypraw i składników sprawia mi największą radość :)
OdpowiedzUsuńPS. Nie wiem, czy już próbowałaś, ale jeśli nie, to koniecznie wypróbuj olej sezamowy, można nim "skropić" potrawę pod koniec smażenia czy gotowania i smak zawsze wiele na tym zyskuje, jest niesamowity :)
no właśnie planowałam kupić olej i imbir bo na razie to radzę sobie bez typowo chińskich specjałów
UsuńSmakowicie wygląda :))))
OdpowiedzUsuńAga, ja uwielbiam chińszczyznę!!!! Dziś będę w okolicy, także wiesz... ;D
OdpowiedzUsuń:)) zjedzone :P
Usuńajjjj, nie patrzę, bo jestem na diecie :<
OdpowiedzUsuńNo weź, wpędzasz mnie w kompleksy, ja jestem świeżo po jajecznicy! Kiedy Ty masz czas na gotowanie?
OdpowiedzUsuńjakie tam gotowanie, pokroić wsio i samo się robi :)
UsuńAle pyszności :) ja ostatnio polubiłam chińszczyznę a u mnie dziś domowo: schabowy i ziemniaczki :D
OdpowiedzUsuńtradycyjnie :) lubię schaboszczaka choć ostatnio panieruję udka z kurczaka wydrylowane i lekko rozbite, ie są tak suche jak schab czy pierś
UsuńMniam, pysznie to wygląda i pewnie tak samo smakuje :)
OdpowiedzUsuńJejku, wygląda pysznie! Uwielbiam kuchnię orientalną :)
OdpowiedzUsuńMniam! Ale ja twardo dietuję :)
OdpowiedzUsuńJakiego oświetlenia użyłaś przy tych zdjęciach?
lampa zewn. na aparacie, skierowana do góry, z nasadką rozpraszającą :)
Usuńdzięki Tobie polubiłam RYŻ :))
OdpowiedzUsuńha ha, kiedy mama zrobi tę zapiekankę? :P
Usuńhmm może w przyszłym tygodniu, to wpadniesz :D
Usuńo nie!! CHIŃCZYK... <3 uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie pysznie =D Ja dzisiaj również robiłam sobie podobną wariację :) Ta mieszanka chińska z biedry jest całkiem niezła, kupuję od jakiegoś czasu i jak się do niej doda jeszcze jakieś warzywka to jest naprawdę ok. A teraz popijam herbatkę z imbirem, mniam :)
OdpowiedzUsuńWyrównałam Twój blog babeczkową odznaką :D
OdpowiedzUsuńhttp://wchwililuzu.blogspot.com/2012/09/so-sweet-blog-award.html
wyglada pysznie i pewnie tak samo smakuje :)
OdpowiedzUsuńAleż apetyczna ta wariacja:)
OdpowiedzUsuń