Czy Was też dopada niemoc? Chandra? Zimno, ponuro,ciemno...
Listopad to chyba najbardziej nielubiany przeze mnie miesiąc. Ale pocieszam się myślą że już za chwilę grudzień, święta.. :) to mnie trzyma przy życiu.
Tradycyjnie podzielę się z Wami moimi planami blogowymi na najbliższe dni. Będzie stylizacja z wczoraj, swatche pasiaków i czwórek Lily Lolo, cudna kredka do ust Isadora, trochę pielęgnacji, zwłaszcza włosowej. Pokażę Wam też nowe zdobycze choć jest ich niewiele.
Zostawiam Was z tą krótką notką i lecę zmyć maseczkę z twarzy i włosów. A potem chyba odsapnę na moment na kanapie, by nabrać sił na resztę dnia.
pozdrawiam
Aga
Już kozaczki mi się mega podobają! :) Świetne są!
OdpowiedzUsuńVero, dzięki!
UsuńŚliczny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobasz w takim zestawie.
OdpowiedzUsuńTrochę takie, unowocześnione, lata 60 - tak mi się skojarzyło.
A listopada to i ja nie lubię.
dzięki Zajęczaku :)
UsuńNa szczęście listopad, jak wszystko, też się kończy :)) i to już wkrótce
piękna stylizacja, mnie dopadła jesienna chandra przez pogodę i brak słońca :/
OdpowiedzUsuńdzięki Żaneto.
UsuńPrzygnębiająca ta aura :/
cudowny jest ten płaszczyk :) nosiłabym oj tak tak
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kurteczka Aguniu :**
OdpowiedzUsuńMnie też wzięło na pikówki ;)
Buziaczki :*
Pikówki górą Mayu :**
UsuńAle cute !! :D
OdpowiedzUsuńTe butki intrygują !
Mami, buty są super- do tego w kilku wersjach. Czółenka, botki i kozaki
Usuńpięknie wyglądasz a płaszcz jest fenomenalny:)
OdpowiedzUsuńcudny płaszczyk i torebka , stylizacja super
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny!
OdpowiedzUsuń