Słów kilka o depilacji i produkcie który ma swój udział w pozbywaniu się niechcianych włosków.
Żel do golenia z aloesem Venus PharmaCF
Kilka słów od producenta
Stworzony z myślą o wrażliwej skórze. Po nałożeniu zmienia się w gęstą,
kremową i pachnącą piankę, która skutecznie nawilża i zmiękcza naskórek.
Dzięki temu skóra jest odpowiednio przygotowana do zabiegu, który jest
szybki i skuteczny. Naturalny wyciąg z aloesu doskonale chroni przed
podrażnieniami, a dodatkowo daje przyjemne uczucie świeżości. Po zabiegu
skóra pozostaje miękka, elastyczna i idealnie gładka.
źródło pharmacf.com.pl
Pojemność: 200ml
Cena: 10-11zł
Moja opinia
Byłam bardzo ciekawa tego produktu , zwłaszcza po przeczytaniu mnóstwa bardzo skrajnych opinii na jego temat. Często miałam wrażenie że recenzentki piszą o dwóch różnych żelach.
Opakowanie
estetyczne, kolorowe ze sprawnym dozownikiem
Konsystencja
połączenie żelu z pianką
Kolor/zapach
Kosmetyk jest w ciekawym kolorze limonki. Pachnie bardzo przyjemnie- cytrusowo i świeżo.
Aplikacja
Wyciskam trochę żelu na dłoń i rozprowadzam po wilgotnej skórze. Nie spływa z niej i trzyma się aż do spłukania go wodą.
Działanie
Na chwilę obecną mój ulubiony :) zaraz za nim jest żurawinowa pianka tej samej firmy, jednak ja preferuję żele do golenia dlatego ten zwycięża dla mnie w rankingu.
Nie widzę w nim żadnych wad. Opakowanie jest praktyczne i niepsujące się, konsystencja i zapach idealne, forma aplikacji niezawodna- nigdy nie zacięłam się i nie podrażniłam skóry maszynką. Żel trzyma się skóry i ułatwia golenie. Nie wysusza skóry a nawet nieco ją pielęgnuje. Do tego całkiem niezła wydajność i mamy produkt doskonały :)
Podsumowując...
Plusy
wydajny
niedrogi
praktyczne opakowanie
dobra konsystencja
nie spływa ze skóry
nie porażnia
ułatwia golenie
ładnie pachnie
Minusy
żadnych
Skład/INCI
Moja ocena
5/5
pozdrawiam
Aga
ja nie lubię za bardzo tych venusowych, najbardziej mi odpowiadają isana aloesowe :) tanie a dobre.
OdpowiedzUsuńVenus też tanie ;) mnie z kolei Isana nie przypadła do gustu
UsuńTen żel jest fenomenalny, bardzo go lubię! Natomiast pianki średnio sobie radzą...
OdpowiedzUsuńja miałam chyba 3 pianki Venus i wszystkie były ok :) ale żel lepszy bo to żel :))
Usuńnie używałam, ale chętnie wypróbuję, bo moje pianki spływają prawie zaraz po nałożeniu je na skórę:/ najczęściej jednak korzystam z depilatora:)
OdpowiedzUsuńbrr, nie cierpię depilatora
UsuńDobrze wiedzieć ;] Rozejrzę się za nim jak wykończę moją piankę. ;]
OdpowiedzUsuńTeż wolę żel zamiast pianki. Kolor tego żelu nie bardzo mi odpowiada ;P
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest żel z Isany, ale może kiedyś spróbuję Venus, bo odmiana się przyda :)
OdpowiedzUsuńJa mam piankę z Venus - melonową - i też sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńlubie takie żele :)
OdpowiedzUsuńI.
Ciekawy, jeszcze go nigdy nie wiedzialam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy , jeszcze go nigdy nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuń